HMP 77 Destroyers
New Issue (No. 77) of Heavy Metal Pages online magazine. 75 interviews and more than 200 reviews. 224 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Destroyers, HammerFall, Raven, Shadow Warrior, Vicious Rumors, EvilDead, Heathen, Hexx, Thrust, Onslaught, Iscariota, U.D.O., Doro, Torch, Hittman, Glacier, Iron Angel, Primal Fear, Death Dealer, Them, Alcatazz, Messiah, Wolf, Kansas, Ayreon, Exlibris, Lonewolf, Falconer, Stalker, Attick Demons, Satan’s Fall, Deathstorm, Pessimist, Nuclear Warfare, Airforce, High Spirits, High Spirits, Night, Starblind, Greydon Fields, Angel Blade, Töronto, Venator, Speed Queen, Soulcaster, Thundermother, Hexecutor, Warfect, Coltre, Fer De Lance, Stygian Crown, Pale Divine, Early Moods, Northern Crown, Northwind, Black Knight, Canedy, Darker Half, Sinsid, Moravius and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 77) of Heavy Metal Pages online magazine. 75 interviews and more than 200 reviews. 224 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Destroyers, HammerFall, Raven, Shadow Warrior, Vicious Rumors, EvilDead, Heathen, Hexx, Thrust, Onslaught, Iscariota, U.D.O., Doro, Torch, Hittman, Glacier, Iron Angel, Primal Fear, Death Dealer, Them, Alcatazz, Messiah, Wolf, Kansas, Ayreon, Exlibris, Lonewolf, Falconer, Stalker, Attick Demons, Satan’s Fall, Deathstorm, Pessimist, Nuclear Warfare, Airforce, High Spirits, High Spirits, Night, Starblind, Greydon Fields, Angel Blade, Töronto, Venator, Speed Queen, Soulcaster, Thundermother, Hexecutor, Warfect, Coltre, Fer De Lance, Stygian Crown, Pale Divine, Early Moods, Northern Crown, Northwind, Black Knight, Canedy, Darker Half, Sinsid, Moravius and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Podnoszenie poprzeczki
John Gallagher, basisto-wokalista grupy Raven to dość ciekawy rozmówca.
Wesoły, lubiący anegdoty, często swoje wypowiedzi pointujący wybuchem
śmiechu. Ciekawostką jest, że mimo, iż od lat mieszka w USA, to mówi z bardzo
brytyjskim, charakterystycznym wręcz dla arystokracji akcentem. Takim, którego
nie powstydziłaby się nawet Hiacynta Bukiet z serialu komediowego "Co Ludzie
Powiedzą". Trochę nam opowiedział o Ameryce okiem Brytyjczyka oraz o nowej
płycie Raven o prostym, ale wymownym tytule "Metal City".
HMP: Cześć John, jak się masz?
John Gallagher: Witaj Bartek, świetnie!
W takim razie zaczynajmy. Właśnie na
rynek trafił Wasz nowy album zatytułowany
"Metal City". Czy gdy wpadliście na pomysł
tego tytułu, mieliście na myśli jakieś
konkretne realne miasto? A może to miasto
istniejące tylko w Waszej wyobraźni?
Wiesz co? W sumie obie interpretacje są poniekąd
właściwe. Próbowaliśmy sobie wyobrazić
miasto zdominowane przez metalowców.
Szybko jednak doszliśmy do wniosków, że
właśnie takim miastem jest nasze rodzinne
z którego się wywodzimy (śmiech).
Twierdzicie, że nadrzędnym celem wydania
tego albumu było po raz kolejny podniesienie
sobie i tak będącej już wysoko poprzeczki.
Uważasz, że Wam się to ostatecznie udało?
Jasne! Jestem przekonany, że odwaliliśmy naprawdę
kawał dobrej roboty. Tak jak mówiłeś,
nasza poprzeczka jest dość wysoko ustawiona,
ale i tak chcieliśmy ją jeszcze podnieść. Mieliśmy
napisaną dość sporą liczbę kawałków.
Wydaje mi się, że nie można tu także pominąć
faktu, że do naszej kapeli dołączył nowy
perkusista Mike Heller. Gość jest sporo
rzeczy było poszukiwanie nowego perkusisty.
Na początku oczywiście pojawiły się myśli w
stylu "o Boże, co my teraz zrobimy". Nasz znajomy
powiedział, że ma dobrego kandydata w
Chicago. Bez większego namysłu postanowiliśmy,
więc się tam udać tak szybko, jak to
tylko było możliwe. Jednakże traf chciał, że
najpierw trafiliśmy do New Jersey, gdzie spotkaliśmy
Mike'a. Zobaczyliśmy jak gra i przyznam,
że zrobił na nas naprawdę przeogromne
wrażenie. Pogadaliśmy chwilę i stwierdziliśmy,
że podjęcie współpracy może okazać się
naprawdę świetnym pomysłem. Zaczął grywać
z nami na żywo. Pierwszy koncert w tym składzie
uważałem za jeden z najlepszych w naszej
karierze. Ale okazało się, że drugi był
znacznie lepszy od tego pierwszego, a trzeci
lepszy od drugiego (śmiech). Jak wspomniałeś,
Mike obracał się w trochę innym środowisku
muzycznym, więc pokazał nam, że pewne rzeczy
można zagrać nieco inaczej. Wiesz, on
grał w Fear Factory i paru kapelach nurtu
death metal, czyli coś innego niż gra Raven.
Jednak pomimo tych różnic udało nam się
znaleźć nić porozumienia (śmiech). Niewątpliwie
jest między nami chemia.
Wasze nowe wydawnictwo zdobi okładka
narysowana w komiksowym stylu. Skąd ten
pomysł?
Wpadliśmy po prostu na pomysł, że przedstawienie
nas jako komiksowych bohaterów będzie
bardzo fajnym motywem na koszulkę.
Ogólnie cała koncepcja wyszła od Mike'a. Facet,
który tą grafikę stworzył nie dostał od nas
żadnych konkretnych wytycznych, jedynie
ogólny zarys pomysłu. Powiedzieliśmy mu, że
ma to być odwzorowanie okładki komiksu. Finalny
efekt bardzo mi się podobał, gdyż to, na
czym mi zależało zostało idealnie uchwycone.
Newcastle. To miasto, w którym scena metalowa
zawsze była silna. Były tam i są nadal
warunki do rozwoju tej sceny. W ogóle tam
muzyka się rozwijała zanim w ogóle ktokolwiek
o metalu usłyszał. Popatrz na The Animals,
popatrz na The Shadows. Stąd też
przecież pochodzi Brian Johnson, który na
początku śpiewał w zespole Geordie, a potem
dołączył do AC/DC, stąd są bracia Knopfler,
stąd jest Sting... Można by jeszcze sporo wymieniać.
Ponadto to miasto zawsze było pełne
klubów muzycznych, w których mogli prezentować
się artyści zarówno ci początkujący, jak
i ci z nieco większym dorobkiem i doświadczeniem.
Odkąd tylko pamiętam, była tam też
masa sklepów z dużą ofertą winyli, a potem
płyt CD. Wpadliśmy na pomysł, by kawałkiem
tytułowym został utwór, który ma w sobie
pewne cechy metalowego hymnu. Więc
powstał kawałek opisujący Newcastle, miasto,
Foto: Raven
młodszy od nas i ma inną perspektywę, inne
spojrzenie na muzykę, inne inspiracje. Wniósł
on do Raven sporo świeżości, co pomogło
nam wskoczyć na wyższy poziom. To był dość
trudny proces. Praca z naszym inżynierem
dźwięku nie należy do najłatwiejszych
(śmiech), jednakże trzeba przyznać, że zna się
na swojej robocie.
Wspomniałeś o Waszym nowym perkusiście
Marku Hellerze. "Metal City" to pierwszy
studyjny album Raven z jego udziałem. Ciekawostką
jest fakt, że jest on osobą kojarzoną
z nieco innym graniem niż klasyczny
heavy metal. Czy zatrudnienie muzyka spoza
heavy metalowego światka było jakąś
przemyślaną koncepcją?
Po tym jak nas poprzedni perkusista Joe Hasselvander
miał zawał, który niestety zmusił
go do opuszczenia Raven, naturalną koleją
Na albumie znalazł się kawałek zatytułowany
"Motorheading". Rozumiem, że to hołd
dla wiadomo którego zespołu.
Dokładnie! Zresztą ten riff budzi jednoznaczne
skojarzenia. Wiesz, oczywiście kochamy
Motörhead i uważamy Lemmy'ego za
ikonę.
Pewnie miałeś okazję poznać go osobiście.
Jak najbardziej. I to wiele razy. Graliśmy z
Motörhead... poczekaj... raz... dwa... trzy...
cztery... pięć... sześć... Gdzieś tak sześć albo
siedem razy. Informacja o jego śmierci nami
wstrząsnęła. Miałem okazje widzieć jeden z
jego ostatnich występów w USA. Lemmy nie
był tylko wielkim muzykiem, ale także bardzo
inspirującą postacią.
Kawałkiem, na który zwróciłem uwagę jest
"Human Race". Ciekawym efektem jest to
zwolnienie w środku.
Na dobrą sprawę to zwolnienie, o którym mówisz
to taka cisza przed burzą, bo po nim następuje
wręcz lawina gitarowo - perkusyjna
(śmiech). Tekst tego utworu został idealnie
dopasowany do muzyki i świetnie z nią
współgra. Graliśmy kiedyś na festiwalu w
Szwecji. To było chyba w 2017r. Wcześniej
mieliśmy jakieś cztery dni wolne, które spędziliśmy
w Wielkiej Brytanii. Warunki w
trasie nie sprzyjają tworzeniu, ale pamiętam,
że to właśnie wtedy wymyśliliśmy ten riff (nuci).
Sam przyznasz, że to dość chwytliwa melodia
(śmiech). Tekst natomiast opowiada o
ludziach, którzy swą lekkomyślnością niszczą
naszą wspaniałą planetę.
10
RAVEN