21.03.2023 Views

HMP 77 Destroyers

New Issue (No. 77) of Heavy Metal Pages online magazine. 75 interviews and more than 200 reviews. 224 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Destroyers, HammerFall, Raven, Shadow Warrior, Vicious Rumors, EvilDead, Heathen, Hexx, Thrust, Onslaught, Iscariota, U.D.O., Doro, Torch, Hittman, Glacier, Iron Angel, Primal Fear, Death Dealer, Them, Alcatazz, Messiah, Wolf, Kansas, Ayreon, Exlibris, Lonewolf, Falconer, Stalker, Attick Demons, Satan’s Fall, Deathstorm, Pessimist, Nuclear Warfare, Airforce, High Spirits, High Spirits, Night, Starblind, Greydon Fields, Angel Blade, Töronto, Venator, Speed Queen, Soulcaster, Thundermother, Hexecutor, Warfect, Coltre, Fer De Lance, Stygian Crown, Pale Divine, Early Moods, Northern Crown, Northwind, Black Knight, Canedy, Darker Half, Sinsid, Moravius and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 77) of Heavy Metal Pages online magazine. 75 interviews and more than 200 reviews. 224 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Destroyers, HammerFall, Raven, Shadow Warrior, Vicious Rumors, EvilDead, Heathen, Hexx, Thrust, Onslaught, Iscariota, U.D.O., Doro, Torch, Hittman, Glacier, Iron Angel, Primal Fear, Death Dealer, Them, Alcatazz, Messiah, Wolf, Kansas, Ayreon, Exlibris, Lonewolf, Falconer, Stalker, Attick Demons, Satan’s Fall, Deathstorm, Pessimist, Nuclear Warfare, Airforce, High Spirits, High Spirits, Night, Starblind, Greydon Fields, Angel Blade, Töronto, Venator, Speed Queen, Soulcaster, Thundermother, Hexecutor, Warfect, Coltre, Fer De Lance, Stygian Crown, Pale Divine, Early Moods, Northern Crown, Northwind, Black Knight, Canedy, Darker Half, Sinsid, Moravius and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

poruszył, wiec czemu by nie?! Całą winę, wylewane

przez feministki kubły pomyj, biorę

na klatę. Nikomu nie ubliżam, z nikogo się

nie naśmiewam, jestem za wolnością seksualną,

przeciwko rasizmowi, ale nie dajmy się

zwariować. Bo już słyszałem takie pomysły,

że klawiatura w fortepianie ma więcej białych

klawiszy niż czarnych i trzeba z tym coś zrobić.

To jest chore!!!

Okładka "Dziewięciu kręgów zła" też wywołała

już różne komentarze - aż dziwne,

jak świat zmienił się przez 30 lat, bo nie jest

jakoś szczególnie szokująca, nie epatuje

nadmiernie golizną? Warto tu nadmienić, że

udało wam się zwerbować do jej stworzenia,

a do tego oprawy graficznej płyty, Jerzego

Kurczaka, tak więc tradycji stało się zadość

i wszystkie okładki Destroyers, łącznie z

wydaną w Holandii jako "A Night Of The

Lusty Queen" zachodnią wersją debiutu,

zdobią jego prace?

Tak, już dochodzą mnie słuchy, że jest seksistowska,

tandetna. Postaram się to wytłumaczyć.

Destroyers słynie ponoć właśnie z rozebranych

kobiet na swoich okładkach. Tyle,

że na pierwsze dwie okładki nie mieliśmy żadnego,

albo prawie żadnego wpływu. Czasy

wtedy były takie, że Dziubiński brał od Jerzego

Kurczaka co ten namalował po kolei,

jak szło. Sam mi to ostatnio pan Jerzy mówił

jak go poznałem. Mówił to zresztą z pewna

nostalgią: "Dziubiński brał wszystko jak leci, a

teraz kolejni zamawiający wybrzydzają, ciągle coś z

kimś konsultują". Tak więc w pewnym sensie to,

że dziś naszym znakiem rozpoznawczym są

owe nagie panie, jest wynikiem przypadku,

nie my o tym zadecydowaliśmy, ale chyba tego

nie żałujemy. Natomiast już przy tej

okładce jak zacząłem się zastanawiać nad

projektem to początkowo chciałem na nim

umieścić tylko samo piekło z bramą, na której

będzie napis "Porzućcie wszelką nadzieję wy,

którzy tu wchodzicie", cytat z "Boskiej komedii"

Dantego. Grono, że tak ich nazwę doradców,

szybko mi ten pomysł wyperswadowało mówiąc,

że nie jesteśmy Behemothem, i że jak

okładka ma być utrzymana w starym stylu, to

muszą być na niej jakieś półnagie panie. Zresztą

te panie nie są zupełnie takie przypadkowe.

Noszą imiona związane tematycznie z

tekstami. Jedna to wszetecznica czyli Harlot

a druga to Lilith, która się przewijała w naszych

wcześniejszych tekstach. Tak wszystkie

nasze okładki robił pan Jerzy Kurczak.

Sporo tu nawiązań do wcześniejszych coverów

waszych płyt - aż marzy się, by "Dziewięć

kręgów zła" została wydana na winylu?

Są plany, by była wydana na winylu. Będzie

jeszcze angielska wersja, może będzie nią zainteresowana

jakaś większa zagraniczna wytwórnia.

Póki co będzie jednak wersja CD, dostępna

dzięki Putrid Cult. Jak doszło do waszej

współpracy z tą podziemną, ukierunkowaną

raczej na zespoły blackmetalowe, firmą?

Jak nagranie materiału miało się ku końcowi

to powoli zacząłem rozglądać się za wydawcą.

Obdzwoniłem kilku z nich, przeanalizowałem

warunki jakie zaoferowali i ostatecznie dogadałem

się z Morgulem z Putrid Cult. Od

Foto: Destroyers

pierwszej rozmowy wszystko się kleiło, bez

jakiś zbędnych ceregieli, bez dziwnych podchodów.

Teraz jest szczególny czas opóźnień

jakie wydawnictwa mają z powodu wiosennego

lockdownu, wiec niektórzy wydawcy

mieli zaległe płyty do wydania i nie mieli głowy,

żeby brać sobie na kark kolejny materiał,

a Morgul zgodził się i tak zostało.

Większe wytwórnie nie są już zainteresowane

takimi zespołami jak Destroyers, chyba,

że wtedy, kiedy można wznowić, bez

żadnych kosztów, ich klasyczne płyty, nie

płacąc przy tym zespołowi ani grosza?

(śmiech)

Większe wytwórnie chyba w ogóle nie są zainteresowane

muzyką rockową. Teraz sprzedaje

się rap i disco polo oraz ta cała "papka",

która na okrągło leci w radio.

Utwór "Zemsta Roninów" nabiera w tym

kontekście zupełnie innej wymowy (śmiech).

A tak na serio: są jakiekolwiek szanse na to,

że odzyskacie prawa do swych wcześniejszych

płyt? Fakt, ich wznowienia na CD

czy LP pewnie nie osiągnęłyby jakichś

oszałamiających nakładów, bo wciąż można

przecież nabyć dawne edycje, ale już

kolekcjonerskie wydania tych albumów w

wersji picture disc to byłoby coś, sam bym

coś takiego kupił!

I to pytanie zadawane było już wielokrotnie.

Mogę tylko odpowiedzieć, że materiały, czyli

taśmę i prawa do okładki ma chyba MMP.

Byłem u nich w tej sprawie wielokrotnie, pisałem

maile, Atrej do nich pisał, żeby wznowili

stare płyty. Szczególnie jest popyt na "Noc

królowej żądzy". Reakcja była zawsze taka

sama, czyli brak reakcji. Jakiś miesiąc temu

odezwali się do mnie informując, że będą robić

wznowienia, poprosili o pomoc w poprawieniu

tekstów, o konsultacje i jak na razie na

tym stanęło. Więc czuję się kompletnie niekomfortowo

odpowiadając na to pytanie,

gdyż może się okazać, że na przykład jutro

wyjdą te wznowienia, albo nigdy nie wyjdą.

Po prostu nie wiem.

Niedawno ukazały się jednak te wznowienia

w wersji CD - macie przynajmniej

satysfakcję, że wasze klasyczne albumy są

wciąż dostępne, macie co sprzedawać na

koncertach poza nową płytą, a do tego też

wiedzę, żeby niczego pochopnie nie podpisywać?

Tak MMP wydał wznowienie dwóch poprzednich

płyt. Nie obyło się po drodze bez

nieporozumień: mam na myśli to, że płyty

wyszły z zdjęciem nowego składu pomimo, że

konsultując się z MMP wielokrotnie mówiłem

im, żeby tego nie robili. Wycofali te wersje

i obecne są już takie jak powinny być, choć

słyszałem, że ktoś kupił wszystkie te płyty z

tymi zdjęciami i teraz jako wyjątkowe są

sprzedawane drożej. Co do podpisywania to

nie podpisaliśmy żadnej umowy, a płyty i tak

wyszły i dowiedziałem się o tym dopiero od

fanów. Mamy je w swojej merchowej ofercie

na koncertach ale po prostu je kupiłem, więc

nic z nich nie mamy, ale zawsze lepiej wygląda,

jak obok siebie leży cała dyskografia.

Kiedy zaczynaliście prace nad tą płytą nikt

nawet nie przypuszczał jak koronawirus

zmieni nasze życie. W tej sytuacji trudno

cokolwiek planować, szczególnie koncerty,

bo sytuacja epidemiologiczna jest bardzo

niestabilna i jesienią może być niewesoło.

Liczycie się z tym, że może być i tak, iż nie

zdołacie w tym roku zaprezentować materiału

z "Dziewięciu kręgów zła" na żywo?

Na szczęście nie jest to jakiś muzykopodobny

wynalazek, który po kilku miesiącach czy

roku straci aktualność, co może być jakimś

pocieszeniem, a do tego domyślam się, że

zaczniecie grać tak szybko, jak tylko to

będzie możliwe?

Tak, kluby maja poprzekładane koncerty

jeszcze z wiosny, więc ciężko o terminy. Z

drugiej strony wiem, że kluby boją się, bo

trudno jest zachować te reżimy na nie narzucone,

a kary są bardzo wysokie, więc boją się

ryzykować. Ale pracuję nad tym, żeby jeszcze

w tym roku zagrać jakieś koncerty. Na razie

mamy pewny koncert 3 października w chorzowskiej

Leśniczówce.

Z tego co słyszałem daliście tam czadu, podobnie

jak tydzień później w Bielsku-Białej?

Tak koncert w Leśniczówce udał się, była

duża frekwencja, praktycznie pełny klub,

6

DESTROYERS

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!