HMP 77 Destroyers
New Issue (No. 77) of Heavy Metal Pages online magazine. 75 interviews and more than 200 reviews. 224 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Destroyers, HammerFall, Raven, Shadow Warrior, Vicious Rumors, EvilDead, Heathen, Hexx, Thrust, Onslaught, Iscariota, U.D.O., Doro, Torch, Hittman, Glacier, Iron Angel, Primal Fear, Death Dealer, Them, Alcatazz, Messiah, Wolf, Kansas, Ayreon, Exlibris, Lonewolf, Falconer, Stalker, Attick Demons, Satan’s Fall, Deathstorm, Pessimist, Nuclear Warfare, Airforce, High Spirits, High Spirits, Night, Starblind, Greydon Fields, Angel Blade, Töronto, Venator, Speed Queen, Soulcaster, Thundermother, Hexecutor, Warfect, Coltre, Fer De Lance, Stygian Crown, Pale Divine, Early Moods, Northern Crown, Northwind, Black Knight, Canedy, Darker Half, Sinsid, Moravius and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 77) of Heavy Metal Pages online magazine. 75 interviews and more than 200 reviews. 224 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Destroyers, HammerFall, Raven, Shadow Warrior, Vicious Rumors, EvilDead, Heathen, Hexx, Thrust, Onslaught, Iscariota, U.D.O., Doro, Torch, Hittman, Glacier, Iron Angel, Primal Fear, Death Dealer, Them, Alcatazz, Messiah, Wolf, Kansas, Ayreon, Exlibris, Lonewolf, Falconer, Stalker, Attick Demons, Satan’s Fall, Deathstorm, Pessimist, Nuclear Warfare, Airforce, High Spirits, High Spirits, Night, Starblind, Greydon Fields, Angel Blade, Töronto, Venator, Speed Queen, Soulcaster, Thundermother, Hexecutor, Warfect, Coltre, Fer De Lance, Stygian Crown, Pale Divine, Early Moods, Northern Crown, Northwind, Black Knight, Canedy, Darker Half, Sinsid, Moravius and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Powrót po długim czasie
Pessimist jest całkiem znaną ka-pelą,
a ich "Call to War" oraz "Death from
Above" były ciepło przyjęte przez fanów
thrash metalu. Jednak po roku
2013 mieli przerwę, jeśli chodzi o wydawanie
i tworzenie muzyki. Przerwę zarzucili
stosunkowo niedawno, wraz z najnowszym
krążkiem "Holdout". O samej płycie,
o inspiracjach oraz o tym, dlaczego
tak długo musieliśmy czekać na nowe wydawnictwo
opowie nam gitarzysta zespołu
Eric Tobian. Poza tym zrelacjonuje pracę nad albumem, tematykę utworów i
zdradzi plany zespołu.
HMP: Cześć! Z tego, co mi wiadomo, to
ostatni raz gościliście na łamach Heavy
Metal Pages w 2013 roku. Co się zmieniło
od tamtego czasu?
Eric Tobian: Cześć Jacek! Dziękuje, że kolejny
raz możemy być na waszych łamach! Z
tej strony Eric, od 2012 roku jestem gitarzystą
w Pessimist. Wydanie "Death from
Above" w 2013r. było dla nas świetnym
okresem. Niestety od tamtego momentu mieliśmy
wiele zmian w składzie zespołu. Nasz
wokalista TZ (Michael "TZ" Schweitzer -
przyp.red.) oraz ja jesteśmy ostatnimi pozostałymi
członkami zespołu ze składu z
"Death from Above". Jednak wszystko inne
pozostało takie same. Bezwzględny thrash
metal tak jak zawsze.
Czemu tak długo trwała przerwa pomiędzy
poprzednim albumem a "Holdout"?
Jak wspomniałem, musieliśmy stworzyć nowy
skład. Chcieliśmy grać koncerty tak szybko,
jak było to tylko możliwe, tak więc nie od
razu wzięliśmy się za pisanie. Po wielu zmianach
w zespole, w końcu uznaliśmy, że nie
możemy dalej przekładać wydania naszego
trzeciego albumu i zaczęliśmy pisać na niego
materiał w roku 2018.
Jak wyglądały prace nad waszym najnowszym
albumem?
Zwykle zbieramy się razem w salce prób i zaczynamy
grać. Każdy z członków zespołu
zwykle przynosi jakieś pomysły i sprawdzamy,
który z nich działa, a który nie. Ze
względu na to, że thrash metal jest bardzo
energicznym rodzajem muzyki, istotne jest
pisanie utworów w salce prób. Z drugiej strony,
chcemy, żeby utwory były interesujące i
nie za proste, dlatego przygotowujemy bardziej
melodyczne lub progresywne motywy w
domu.
Jakbyś opisał muzykę, która znalazła się na
waszym najnowszym albumie?
Powiedziałbym, że jest to miks naszych
dwóch poprzednich albumów. Agresywny i
bardzo szybki, staroszkolny thrash metal ze
stosunkowo dużą ilością melodii i motywów
utrzymanych w nowym stylu. To, co różni
ten album od poprzedników jest zwiększone
użycie groove oraz bardziej progresywne podejście
do części kompozycji czy struktur
utworów.
Powiedziałbym, że to perkusja sprawia, że
wasza muzyka jest wyjątkowa. Zgodzisz
się?
Dobrze wiedzieć, nasz perkusista Jan będzie
zadowolony (śmiech!). Jeśli o nią chodzi,
wiele się dzieje na tym albumie. Po pierwsze,
nasz pierwszy perkusista Zufi miał wkład w
tworzenie pierwszych kompozycji na "Holdout"
("The King of Slaughter", "Death
Awaits", "Landsknecht"). Po drugie, nasz inżynier
dźwięku Christoph Brandes (z Iguana
Studios) również jest perkusistą, tak więc
ma doskonałe podejście do nagrywania i
aranżacji perkusji. Ostatnia, choć nie mniej
ważna kwestia to to, że Jan ma naprawdę
ostry i techniczny styl. Tak więc trzech perkusistów
pracowało nad tym albumem. Jeśli
chodzi o moje zdanie, to połączenie wszystkich
instrumentów czyni go wyjątkowym. Te
szalone sekcje perkusyjne, nawały riffów,
zróżnicowane solówki, detale w sekcji basowej
i charakterystyczne wokal - to wszystko
sprawia, że ten album dla mnie jest wyjątkowy.
Czym się różni wasz najnowszy album,
"Holdout" w porównaniu do waszych poprzednich
albumów długogrających, "Call
to War" oraz "Death from Above"?
Podczas pracy nad tym albumem prawie
wszyscy muzycy byli zaangażowani w tworzenie
nowego materiału. Została poświęcona
większa ilość czasu na skomponowanie
utworów. Tak jak powiedziałem wcześniej,
użyliśmy także bardziej progresywnego podejścia
do naszej muzyki (np. "Holdout" czy
"7:28"). Największą zmianą jest to, że nasz
główny twórca tekstów, Ritchie opuścił zespół
w roku 2015. Tak więc na początku nie
mieliśmy pojęcia, jak pisać teksty do utworów.
Po tym, jak próbowaliśmy paru innych
rzeczy, wróciliśmy do starej formuły, która
zadziałała doskonale.
Powiedziałbyś, że "Holdout" miejscami jest
inspirowany kapelami takimi jak Flotsam
and Jetsam, Slayer oraz niemiecki Necronomicon?
Tak, z pewnością w naszej muzyce jest trochę
Slayera! Oczywiście jesteśmy fanami wszystkich
wymienionych zespołów, jednak nie było
tutaj żadnych bezpośrednich sugestii, poza
tymi od staroszkolnego Slayera, oczywiście.
Jeśli chodzi o mnie, to moją główną inspiracją
jest prawdopodobnie Sepultura oraz
Dew-Scented. Z tego, co mi się wydaje, to
Murphy bierze dużo inspiracji od Testament
oraz Exodus. Jednak staramy się nie
kopiować żadnego z naszych idoli, jednak
czasami z całą pewnością zdarzają się pewne
Foto: Pessimist
76
PESSIMIST