HMP 77 Destroyers
New Issue (No. 77) of Heavy Metal Pages online magazine. 75 interviews and more than 200 reviews. 224 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Destroyers, HammerFall, Raven, Shadow Warrior, Vicious Rumors, EvilDead, Heathen, Hexx, Thrust, Onslaught, Iscariota, U.D.O., Doro, Torch, Hittman, Glacier, Iron Angel, Primal Fear, Death Dealer, Them, Alcatazz, Messiah, Wolf, Kansas, Ayreon, Exlibris, Lonewolf, Falconer, Stalker, Attick Demons, Satan’s Fall, Deathstorm, Pessimist, Nuclear Warfare, Airforce, High Spirits, High Spirits, Night, Starblind, Greydon Fields, Angel Blade, Töronto, Venator, Speed Queen, Soulcaster, Thundermother, Hexecutor, Warfect, Coltre, Fer De Lance, Stygian Crown, Pale Divine, Early Moods, Northern Crown, Northwind, Black Knight, Canedy, Darker Half, Sinsid, Moravius and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 77) of Heavy Metal Pages online magazine. 75 interviews and more than 200 reviews. 224 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Destroyers, HammerFall, Raven, Shadow Warrior, Vicious Rumors, EvilDead, Heathen, Hexx, Thrust, Onslaught, Iscariota, U.D.O., Doro, Torch, Hittman, Glacier, Iron Angel, Primal Fear, Death Dealer, Them, Alcatazz, Messiah, Wolf, Kansas, Ayreon, Exlibris, Lonewolf, Falconer, Stalker, Attick Demons, Satan’s Fall, Deathstorm, Pessimist, Nuclear Warfare, Airforce, High Spirits, High Spirits, Night, Starblind, Greydon Fields, Angel Blade, Töronto, Venator, Speed Queen, Soulcaster, Thundermother, Hexecutor, Warfect, Coltre, Fer De Lance, Stygian Crown, Pale Divine, Early Moods, Northern Crown, Northwind, Black Knight, Canedy, Darker Half, Sinsid, Moravius and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Nie chcemy zostać nowym Iron Maiden
Pewnie niektórzy z czytelników kojarzą Marco Stamignę z włoskiego zespołu
HI-GH, grającego siarczysty speed metal o punkowym momentami sznycie.
Obecnie ten wokalista i gitarzysta udziela się w Coltre, międzynarodowej grupie
bazującej w Londynie, grającej tradycyjny, typowo brytyjski metal starej szkoły.
EP "Under The Influence" potwierdza, że zapowiadany na przyszły rok debiutancki
album Coltre może być łakomym kąskiem dla fanów starego metalu.
HMP: Wychodzi na to, że na koncerty
warto chodzić nie tylko dla dobrej zabawy i
okazji do posłuchania muzyki na żywo, bo
również wasz zespół powstał dzięki temu,
że poznaliście się z Danielem podczas występu,
konkretnie Midnight?
Marco Stamigna: Powiedzmy, że na koncercie
metalowym jest spora możliwość spotkania
ludzi zainteresowanych graniem takiej
muzyki, ale to dość oczywiste. Właściwie w
tamtym czasie Daniel i ja chodziliśmy do tej
samej uczelni, ale długo się nie znaliśmy.
Kiedy w końcu spotkaliśmy się na koncercie
Midnight, rozmowa i piwo było naturalne.
Musieliście od razu nieźle się dogadywać,
Przeprowadziłeś się do Londynu właśnie
dlatego, żeby po rozpadzie Hi-GH poszukać
szansy na sformowanie nowego zespołu,
czy też decydowały tu raczej względy
ekonomiczne, a muzyka była też istotna, ale
jednak na drugim planie?
Marco Stamigna: Nie wiem czy to interesujące,
ale przeprowadziłem się do Londynu,
ponieważ zakochałem się w damie, która dziś
jest moją żoną, ale w wywiadzie na temat zespołu
wolę nie skupiać się na swoim życiu
prywatnym.
Stolica Anglii nie jest już może centrum
muzycznego biznesu jak w latach 60.-80.
ubiegłego wieku, ale i tak ma się tam znacznie
większe szanse na osiągnięcie czegoś
niż w Rzymie?
Marco Stamigna: Trudno mi powiedzieć, bo
jednak pora na twórcze zaakcentowanie
właśnie tej fascynacji brytyjskim metalem
końca lat 70. i początku 80.?
Marco Stamigna: A dlaczego nie? Granie
tradycyjnego heavy metalu było moim pragnieniem,
które narastało we mnie przez lata.
Nie żałuję swoich poprzednich doświadczeń i
nie mówię, że nie zagram w żadnym innym
gatunku metalu niż NWOBHM. Wraz z
Coltre chciałem stworzyć zespół, który reprezentowałby
muzykę, której chciałbym
słuchać i chciałbym grać. Oczywiście duża
część tego dotyczy NWOBHM, ale można
znaleźć inspiracje w innych rodzajach muzyki,
której słuchamy. Na przykład w "Plague
Doctor" możecie odnaleźć wpływy Diamond
Head, a także Megadeth.
To wręcz temat na naukową rozprawę, bo
nie dość, że w Anglii na masową skalę zainfekowanej
punkiem, nową falą, cold wave
czy new romantic powstał najpierw tak potężny,
metalowy ruch z ogromną ilością
świetnych zespołów, to jeszcze jest on pamiętany
i popularny do dziś, również wśród
młodych ludzi, czego sami jesteście kolejnym
przykładem
Daniel Sweed: Nie, obecnie heavy metal nie
jest popularny wśród londyńskiej młodzieży.
Łatwiej jest rozmawiać o heavy metalu i hard
rocku z dorosłym facetem po pracy w pubie,
niż z młodzieżą uczącą się w szkole.
skoro tak szybko pojawił się pomysł by zacząć
też razem grać?
Marco Stamigna: Kiedy spotkaliśmy się z
Danielem, obaj wyraziliśmy chęć grania
heavy metalu, ale oczywiście tamtej nocy
Coltre nie od razu zaczął swoją działalność.
Dopiero kilka dni po koncercie zaczęliśmy
dzielić się riffami i konfrontować nasze muzyczne
pomysły oraz ambicje i wkrótce stało
się dla nas obu jasne, że chcemy iść w tym
samym kierunku. Następnie zaczęliśmy ćwiczyć
i szukać pozostałych muzyków, którzy
pasowaliby do Coltre.
Foto: Coltre
kiedy byłem w Rzymie, nigdy nie miałem
problemów ze znalezieniem ludzi do grania,
podczas gdy w Londynie znalezienie muzyka
zajęło nam prawie rok, a skład nie jest jeszcze
kompletny. Z drugiej strony realizacja
podziemnego heavymetalowego koncertu w
Londynie jest o wiele łatwiejsza niż we Włoszech.
Hard rock / heavy metal jest tam traktowany
poważniej i jest bardziej szanowany
w porównaniu z Włochami. Nie mówię, że
Londyn jest typowym heavymetalowym miastem,
ale na pewno nie skończysz z pustą salą,
jeśli zorganizujesz dobry koncert.
Dlaczego akurat New Wave Of British
Heavy Metal? Wcześniej grałeś thrash czy
metal podszyty punkiem, w końcu przyszła
Dostrzegam tu jednak pewien minus, bo z
tej istnej powodzi zespołów przebić mogły
się tylko nieliczne, poza tym moda na ciężkie
brzmienie wypaliła się nader szybko, bo
wytwórnie i media mają określoną politykę,
ciągle muszą kreować jakieś nowe trendy
czy "odkrycia"?
Marco Stamigna: Trudno mi to skomentować,
ponieważ jestem za młody i nie mam
bezpośredniego doświadczenia płynących z
tamtych czasów. Moje pokolenie może polegać
tylko na doświadczeniu poprzedniej epoki
i na muzyce tamtych lat, aby spróbować
wyobrazić sobie, jak wyglądał muzyczny krajobraz
między latami 70. i 80. Myślę o tym,
że w tamtych latach ciężka muzyka nieustannie
się rozwijała i zmieniała, w wyniku czego
aby być na szczycie, mówiąc o kwestii popularności
i sprzedaży. Jeśli pomyślimy o tym,
jak heavy metal brzmiał w roku 1984 i jak
brzmiał w roku 1986, w ciągu zaledwie
dwóch lat można było znaleźć mnóstwo różnic.
Niektóre zespoły były w stanie, świadomie
lub nie, poradzić sobie z tą zmianą,
podczas gdy inne po prostu nie. Jeśli mówimy
o wartości artystycznej ich muzyki, musimy
trzymać poza nią liczby i czas, ponieważ
to nie wskaźnik sprzedaży określa, czym
jest sztuka. Ale jeśli mówimy o branży, to
trywialne jest stwierdzenie, że przemysł nie
dba ani o sztukę, ani o heavy metal, ale skupia
się tylko na sprzedaży i wiele zespołów z
tego powodu zostało na lodzie. Nie wierzę
też, że przemysł muzyczny kreuje trendy,
wręcz przeciwnie uważam, że przemysł inwestuje
pieniądze w trend, nasycając go, a
następnie zabija go, inwestując w kolejny
nowy trend, zrodzony jako odpowiedź na poprzedni.
Do ponownego nasycenia.
Nie znaczy to rzecz jasna, że muzyka tych
mniej znanych od Maiden, Leppard czy
120
COLTRE