21.03.2023 Views

HMP 77 Destroyers

New Issue (No. 77) of Heavy Metal Pages online magazine. 75 interviews and more than 200 reviews. 224 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Destroyers, HammerFall, Raven, Shadow Warrior, Vicious Rumors, EvilDead, Heathen, Hexx, Thrust, Onslaught, Iscariota, U.D.O., Doro, Torch, Hittman, Glacier, Iron Angel, Primal Fear, Death Dealer, Them, Alcatazz, Messiah, Wolf, Kansas, Ayreon, Exlibris, Lonewolf, Falconer, Stalker, Attick Demons, Satan’s Fall, Deathstorm, Pessimist, Nuclear Warfare, Airforce, High Spirits, High Spirits, Night, Starblind, Greydon Fields, Angel Blade, Töronto, Venator, Speed Queen, Soulcaster, Thundermother, Hexecutor, Warfect, Coltre, Fer De Lance, Stygian Crown, Pale Divine, Early Moods, Northern Crown, Northwind, Black Knight, Canedy, Darker Half, Sinsid, Moravius and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 77) of Heavy Metal Pages online magazine. 75 interviews and more than 200 reviews. 224 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Destroyers, HammerFall, Raven, Shadow Warrior, Vicious Rumors, EvilDead, Heathen, Hexx, Thrust, Onslaught, Iscariota, U.D.O., Doro, Torch, Hittman, Glacier, Iron Angel, Primal Fear, Death Dealer, Them, Alcatazz, Messiah, Wolf, Kansas, Ayreon, Exlibris, Lonewolf, Falconer, Stalker, Attick Demons, Satan’s Fall, Deathstorm, Pessimist, Nuclear Warfare, Airforce, High Spirits, High Spirits, Night, Starblind, Greydon Fields, Angel Blade, Töronto, Venator, Speed Queen, Soulcaster, Thundermother, Hexecutor, Warfect, Coltre, Fer De Lance, Stygian Crown, Pale Divine, Early Moods, Northern Crown, Northwind, Black Knight, Canedy, Darker Half, Sinsid, Moravius and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

HMP: Jakie to uczucie trzymać w rękach

pierwszą, oficjalną płytę Attaxe, wydaną za

pośrednictwem wytwórni płytowej? Zajęło

wam to naprawdę wiele lat, ale w końcu doczekaliście

tej chwili?

Juan Ricardo: Witam "Heavy Metal Pages"

oraz fanów metalu w Polsce… To prawie nierealne

i naprawdę niesamowite uczucie, gdy

wreszcie mam w rękach album Attaxe. Wyobraź

sobie, że minęło 25 lat, odkąd zebraliśmy

się w piwnicy w zachodniej części Cleveland,

marząc o byciu wielkim metalowym zespołem.

Mieliśmy kilka naprawdę udanych

wzlotów i mrocznych upadków, ale myślę, że

w końcu osiągnęliśmy to, co zamierzaliśmy,

kiedy ja na wokalu, Scott Stage na gitarze,

Steve Sinur na perkusji oraz Ray Hitchcock

Hołd dla młodości

- Wytwórnia może kochać lub nienawidzić

zespół, ale nie ma to wpływu na

to, ile płyt ten zespół sprzedaje. Z tego

samego powodu będą trzymać się trendów

- tak Juan Ricardo tłumaczy, dlaczego

Attaxe w latach 80. nie zdołał się

przebić, podobnie jak setki innych,

amerykańskich zespołów. Nie ukrywa

też, że na dalszych losach jego grupy zaważyło tragiczne wydarzenie, wskutek

którego ówczesny gitarzysta Attaxe trafił do więzienia, a o kontrakcie z Epic czy

IRS nie było już mowy.

Tę kompilację "20 Years The Hard Way"

wydaliście oryginalnie przed blisko 15 laty

własnym sumptem - wtedy żadna z firm nie

była zainteresowana tym materiałem,

musiał on doczekać się właściwego momentu?

W 2006 roku mogłem zrozumieć argumenty

wytwórni płytowych i ich rozważania typu

"dlaczego powinniśmy zainwestować w ten

zespół i wznowić ich album?". Ale nigdy nie

zrezygnowałem z mojego marzenia i byłem

zdeterminowany, aby wydać ten album oraz

aby tę muzykę usłyszała szersza publiczność

na całym świecie. Dlatego w 2012 roku, kiedy

podpisałem kontrakt z Pure Steel Records

na wydanie albumu Sunless Sky "Firebreather",

upewniłem się, że reedycja albumu

Attaxe "20 Years The Hard Way" również

była częścią tej umowy.

Fakt, że Pure Steel Records jest również

wydawcą Wretch ułatwił wam pewnie nawiązanie

tej współpracy?

Tak. Fakt, że podpisałem kontrakt z Pure

Steel Records i jest to wytwórnia płytowa,

która wydaje również Wretch i Sunless Sky,

bardzo nam pomogło. To moja wytwórnia i

czują, że wszystko, co nagram, powinno być

wydane w jednym miejscu… u nich, co jest

dla mnie świetne. Ma to sens w każdym aspekcie...

W marketingu, promocji, wydawnictwa,

dystrybucji i finansach. Chodzi o to, że

fani będą wiedzieć, że jeśli śpiewam lub gram

zespołów… Śmieliśmy marzyć. Byliśmy

młodzi i ekscytujące było patrzeć, jak szybko

staliśmy się jednym z największych zespołów

na metalowej scenie w Cleveland. Od naszego

pierwszego do ostatniego występu graliśmy w

wypełnionych po brzegi klubach. Nasze pierwsze

demo zatytułowane "Out Of The

Storm" zajęło pierwsze miejsce na ogólnokrajowych

koncertach metalowych. Radia uniwersyteckie

były wówczas jedynymi stacjami w

Ameryce grającymi undergroundowy metal.

Mieliśmy pod drzwiami wytwórnie gotowe do

podpisania kontraktu... Wtedy wydarzyła się

tragedia: nasz gitarzysta wdał się w bójkę w

barze, w której zginął mężczyzna. Ostatecznie

został skazany za zabójstwo i trafił do

więzienia. Kiedy go aresztowano, poszły z

nim również nasze marzenia. Wytwórnie płytowe

ulotniły się... próbowałem kontynuować

z innym gitarzystą, ale nigdy nie było to samo...

Jeśli nawet jednak wydawało się wam w

tych trudnym momentach, że to już nieodwołalny

koniec, to jednak w końcu zespół

zawsze wracał do pełnej aktywności, ostatni

raz w ubiegłym roku - chęć grania ciągle

okazywała się silniejsza?

Zdarzyło się, że w 2019 roku zapytałem zespół,

czy byliby zainteresowani koncertem na

Pure Steel Metalfest. Wszyscy się zgodzili i

byli bardzo zmotywowani do powrotu na scenę.

Nasz występ był tak dobry, że Pure Steel

zdecydowało, że teraz jest właściwy czas na

wznowienie naszego debiutanckiego albumu

"20 Years The Hard Way". Reedycja albumu

i występ zostały tak dobrze przyjęte, że zespół

zdecydował, że będziemy kontynuować

karierę, grać więcej koncertów i nagrywać nowy

album.

na basie zebraliśmy się razem, aby tworzyć

metalową muzykę.

Foto: Attaxe

na jakimś albumie, to znajdą to na płytach

Pure Steel. Może to również prowadzić do

większej sprzedaży dzięki odsyłaczom... Na

przykład fan Wretch, który mógł nigdy nie

słyszeć o Attaxe, ponieważ jest zbyt młody i

nie pamięta tego, gdy album został pierwotnie

wydany, może kupić go, ponieważ sklep

internetowy Pure Steel pokazuje wszystkie

albumy, przy tworzeniu których miałem

udział.

Zespół powstał w 1985 roku. Wtedy pewnie

nawet nie przyszło wam na myśl coś takiego,

że wasza muzyczna droga będzie aż tak

wyboista, naznaczona licznymi problemami

i kilkoma okresami zawieszenia działalności?

Kiedy zaczynaliśmy w 1985 roku, mieliśmy

duże oczekiwania, jak większość ówczesnych

Jak to jest, że w Stanach Zjednoczonych,

już od momentu ukształtowania się sceny

hardrockowej w latach 70., powstawało aż

tyle dobrych, wartych uwagi zespołów, które

jednak nie znajdowały zainteresowanych

ich muzyką wydawców, bądź nie miały

szansy wydać choćby singla, o albumie nie

wspomniawszy?

Chodzi po prostu o liczby... Liczba kapel była

ogromna. Tysiące zespołów dążyło do podpisania

kontraktu płytowego. Wytwórnie płytowe

nie podpisywały kontraktów ze wszystkimi,

przedstawiciele promocji zwracali szczególną

uwagę na to, z kim mieli podpisać kontrakt.

Przy tak wielu kapelach sprowadzało

się to typowania wyborów, które z zespołów

wziąć pod uwagę… Przedstawiciele firm oglądali

zespoły na żywo lub ich wideo, słuchali

ich demo, gdy wpadło im coś w ucho przedstawiali

te formacje wraz z kilkunastoma innymi

na firmowych spotkaniach, na których

wybierano tylko te najlepsze. Podpisanie

umowy, nagranie i wydanie zespołu to duża

inwestycja finansowa, a oni chcieli dobrego

zwrotu inwestycji.

Nie zawsze jednak było tak, że przebijali się

wyłącznie najlepsi, co jest też potwierdzeniem,

że płytowa machina amerykańskiego

show-biznesu lat 80. działała niezbyt konsekwentnie,

promując nierzadko jakieś efemerydy

czy sezonowe gwiazdki hair metalu?

Dzieje się tak, ponieważ wytwórnia kieruje się

liczbami. Ma to mniej wspólnego z jakością

niż myślisz… Podstawowym faktem jest to,

130

ATTAXE

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!