You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Z NIEDRUKOWANEJ KORESPONDENCJI 293<br />
tą wierzę ze względu na znane dane psychologiczne— ale powinowactwo między<br />
Eroici Furori a Etyką jest tak wielkie, że abstrakcyjnie wyłożone te dwie<br />
myśli kryją się zupełnie. Pomimo to jednak w istocie wizje świata, Bruna<br />
i Spinozy były różne, tendencje często rozbieżne, rozkłady wartości inne, ja <br />
ko precyzja filozofie ich były całkiem odmienne a stały się podobnym'" dzięki<br />
fatalizmom wykładu filozoficznego, dzięki temu, że myśl zawsze stawia<br />
opór, gdy chcemy się nią posługiwać w celu czysto poznawczym w oderwaniu<br />
od praktyki tak lub inaczej zakreślonej.<br />
Czytam także drugi traktat Berkaleya i przekonywam się jak bezcelową<br />
rzeczą jest czytanie „historii filozofii” — przychodzi oryginał i widzimy,<br />
żeśmy nie mieli pojęcia o myślicielu — a straciliśmy świeżość w zetknięciu<br />
z nim. Berkaley bardzo wyrósł w moich oczach i we Lwowie osoby,<br />
które uważają za punkt wyjścia filozofii p y tan ie: „czy Pan wierzy w istnienie<br />
tej oto filiżanki” stanowczo skorzystałyby, czytając go.<br />
...S. T. Coleridge — człowiek, którego kocham za wielkie podobieństwo<br />
— broń Boże nie w geniuszu jego — i moim pożal się Boże — wysiłku —<br />
napisał wśród wielu poezyj różnej wartości — odę, która jest moim zdaniem<br />
najwyższym z jego utworów i tragedia życia jego jest w tym, że jest<br />
to oda „dejection” na ubytek sił w nim samym, zanik radości.<br />
„M y genial spirits fa il;<br />
And w hat can these avail<br />
T o lift the smothering weight from off my breast<br />
It were a vain endeavour,<br />
Though I should gaze for ever<br />
O n that green light that lingers in the w est:<br />
I may not hope from outward forms to win<br />
T he passion and the life, whose fountains are within.<br />
O L a d y ! we receive but w hat we give”<br />
(M ój duch ubywa i próżno bym kusił się wydobyć spod nacisku<br />
moje serce: nadarem no zatonąć wzrokiem w zielonej rozświacie,<br />
która na zachodzie trwa om dlew ająca: nie z zewnątrz przychodzi<br />
nam pomoc, formy, co są poza nami, nie natchną mnie żarem,<br />
życiem, nam iętnością: otrzymujemy to tylko, co d ajem ).<br />
Reakcja w Rosji sroży się, a w Polsce zapuszcza korzenie wszystko, co<br />
przekazała nam przeszłość, by zeżreć, zatruć fundam entalne całe życie narodu.<br />
Dziś dostałem list od Brata o organizowaniu się związków rodowych,<br />
szlacheckich, mających za podstawę zabezpieczenie ziemi znajdującej się w po<br />
siadaniu rodu na prawach ordynacji. Już zorganizowały się i zostały zatwierdzone<br />
związki Zaleskich, Radziwiłłów, obecnie organizują się związki<br />
Potockich, Zamoyskich i... Belina-Brzozowskich. Ponieważ związki te<br />
opierają się na zupełnie feodalnych zasadach heraldycznych, więc założyciele<br />
tego ostatniego związku prawnie nie mogą mnie pominąć, gdyż indywidualnie<br />
człowiek nie potrzebuje nic posiadać. Jest to organizacja potworna,<br />
bezwzględne przymierze między posiadającą szlachtą a status quo<br />
rosyjskim, buduje się w ten sposób cytadele uciemiężenia chłopskiego,<br />
uwstecznienia społeczeństwa. Oczywiście zabawa ta obejdzie się beze mnie<br />
— t. j. żadnego podpisu (na tym kończyłaby się m oja rola) nie dam, ale<br />
oburzył mnie i przeraził sam fakt jako symptomat m oralny i historyczny.<br />
Szlachcic polski postanowił bezwzględnie zjeść Polskę.