You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
234 Z AUTOBIOGRAbll<br />
W latach następnych ściśle trzymaliśmy się tego sformułowania.<br />
Dość było jednemu z nas wymówić magiczny wyraz „veto“, a dyskusja<br />
urywała się na półsłowie bez prawa jej wznowienia i cała odpowiedzialność<br />
spadała na tego, kto zakładał protest. Oczywiście korzystaliśmy<br />
bardzo ostrożnie z prawa ultimatum i uciekaliśmy się do niego<br />
w wyjątkowych tylko wypadkach. Zdarzały się naturalnie omyłki, lecz<br />
za to każdy z nas miał możność do końca i bez przeszkody przeprowadzania<br />
swych planów w dziedzinie własnej specjalności. W kwestiach<br />
Organizacyjnych chętnie i łatwo ustąpiłem pierwszeństwa nowemu koledze,<br />
gdyż administracyjny talent Włodzimierza Iwanowicza był oczywisty.<br />
Kwestia finansowa też była omawiana na posiedzeniu w „Słowiańskim<br />
Bazarze11. Zdecydowano przede wszystkim pozyskiwać udziałowców<br />
spośród dyrektorów Filharmonii, wśród których była znaczna ilość łudzi<br />
zamożnych, a także członków koła miłośników przy Towarzystwie<br />
Sztuki i Literatury. W sprawach ogólnej etyki od razu doszliśmy do<br />
wniosku, iż zanim będziemy żądać od aktorów wykonania wszystkich<br />
warunków, obowiązujących ludzi kulturalnych, koniecznem jest zapewnienie<br />
im ludzkich warunków istnienia. Proszę uświadomić sobie, w ja <br />
kich warunkach istnieli aktorzy, szczególnie na prownicji. Często nie m a<br />
ją nawet własnego kąta za kulisami. Trzy czwarte całego lokalu oddane<br />
jest widzom: m ają oni bufety, pokoje do śniadań, wspaniałe szatnie<br />
i foyer i palarnie i garderoby z umywalniami i ciepłą wodą i korytarze<br />
do przechadzania się. Zaledwie jedna czwarta gmachu oddana jest do<br />
rozporządzenia sztuce scenicznej. Tu mieszczą się dekoratornie, rekwizytornie,<br />
elektrownie, tutaj i biuro i pracownie i kostiumiernia i szwalnia.<br />
Czy dużo pozostaje dla aktora Kilka drobnych klitek, przypominających<br />
przegródki w stajni, często pod sceną, bez okien i wentylacji,<br />
zawsze zakurzonych i brudnych, gdyż bez względu na zamiatajnie,<br />
z góry ze sceny, sypie się bez przerwy brud i kurz. Proszę sobie<br />
przypomnieć umeblowanie tych garderób, nie lepszych od umeblowania<br />
w celi więziennej: kilka licho oheblowanych desek na fornierach<br />
przymocowanych do ściany, zastępujących stół do charakteryzacji; niewielkie<br />
lustro, przeznaczone dla dwóch lub trzech aktorów, zazwyczaj<br />
krzywe, kupione okazyjnie ze szkła wybrakowanego: stare krzesło nie<br />
nadające się dla parteru, naprędce naprawione i zdegradowane do garderoby<br />
dla artystów, drewniana listwa na ścianie z wbitymi w nią gwo<br />
ździami, zastępującymi wieszadła; drzwi z desek z podłużnymi szparami,<br />
przez które łatwo podpatrzyć ubieranie się aktorek; gwóźdź