Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
236 Z AUTOBIOGRAFII<br />
Ten pokoik powinien być urządzony podług wymagań i smaku jego<br />
mieszkańca. Powinno się tam znajdować biurko z przyborami do pisania.<br />
Wieczorem stół ten może się zamienić z biurka na stół do charakteryzacji.<br />
Powinna znajdować się także nieduża biblioteka, szafa na suknie<br />
i kostiumy, umywalnia, wygodny fotel, otomana dla odpoczynku po<br />
próbach, posadzka, firanki na oknach, z których pomocą można by zaciemniać<br />
pokój podczas rannych przedstawień, dobre światło dla charakteryzacji<br />
wieczorem i dzienne światło z rana. Aktorzy, całymi dniami<br />
prawie nie widzimy słońca: wstajemy poźno, gdyż podenerwowani<br />
wieczornym przedstawieniem zasypiamy o późnej godzinie, śpieszymy<br />
do teatru, cały dzień próbujemy w lokalu bez światła, a kiedy w zimie<br />
po skończonej naszej dziennej pracy wychodzimy na ulicę, płoną już<br />
latarnie. W foyer musi być pianino, biblioteka, duży stół dla gazet<br />
i książek, szachy, (karty wzbronione surowo, jak i wszelkie gry hazardowe).<br />
W stęp w okryciach, kaloszach, futrach i czapkach, najsurowiej<br />
wzbroniony. Gdy będzie przygotowany przyzwoity lokal, przystosowany<br />
do kulturalnego życia, można będzie zastosować do aktorów odpowiednio<br />
surowe wymagania. Mówiliśmy wówczas i o etyce artystycznej i zapisywaliśmy<br />
wnioski w protokule oddzielnymi zdaniami i aforyzmami<br />
np.: „nie ma małych ról, są mali aktorzy", lub „dziś — Hamlet, jutro-—<br />
statysta, ale i jako statysta, powinien być artystą". „Poeta, artysta, malarz-dekorator,<br />
krawiec i maszynista — służą jednemu celowi, który poeta<br />
stawia sztuce". ,, Wszelkie pogwałcenie twórczego życia teatru —<br />
jest zbrodnią". „Spóźnianie się, lenistwo, kaprys, histeria, zły charakter,<br />
nieumienie roli, konieczność powtarzania dwukrotnie jednego i tego<br />
samego — szkodliwe są dla teatru i powinny być zwalczane".<br />
Pierwsze historyczne posiedzenie nasze z Włodzimierzem Iwanowiczem-Danczenko,<br />
które miało decydujące znaczenie dla naszego przyszłego<br />
teatru, zaczęło się o drugiej w dzień i skończyło się nazajutrz<br />
o ósmej z rana, a więc trwało bez przerwy 18 godzin. Ale za to porozumieliśmy<br />
się we wszystkich sprawach zasadniczych i doszliśmy do<br />
przekonania, iż możemy wspólnie pracować. Do otwarcia teatru, to jest<br />
do jesieni 1898 r., pozostawało jeszcze dużo czasu: rok i cztery miesiące.<br />
Niezważając na to, bezzwłocznie przystąpiliśmy do pracy. Zdecydowane<br />
zostało, że w ciągu roku bieżącego Włodzimierz Iwanowicz zapozna<br />
się z artystami mego kółka Towarzystwa Sztuki i Literatury,<br />
a ja — z jego uczniami, upatrzonymi do przyszłego zespołu. Rzeczywiście,<br />
ani jedno szkolne przedstawienie w Filharmonii nie odbyło się<br />
bez mej obecności, jak również żadna m oja premiera nie odbyła się