Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
194 EMIGRACJA POLSKA I UXIA RZ1JMSKA<br />
Nie ulega wątpliwości, że słowa papieskie o prawości Mikołaja nie<br />
mogły się podobać Polakom, tylko, że gdy jedni uważali je 1— i słusznie<br />
— za nic nieznaczące, dla, formy raczej, niż z przekonania użyte<br />
wyrażenia, to inni wzięli je na serio i dopatrzyli się w nich pochwały,<br />
implicite, postępowania carskiego, a tern samem i jego kroków w sprawie<br />
polskiej. W rezultacie, ogólnie biorąc, przyznać trzeba, że akt papieski<br />
nie przyniósł spodziewanego skutku. Opinii katolickiej nie powiedział<br />
nic nowego, bo o odpadaniu unitów już wiedziała, rządu rosyjskiego<br />
bynajmniej nie powstrzymał, za to zranił jeszcze bardziej<br />
część emigracji polskiej, tak jak i zdziwił część opinii katolickiej owem<br />
podkreśleniem prawości cesarza, a więc uniewinnieniem go właściwie—<br />
jak sądzono — w sprawie prześladowania Kościoła.<br />
Mówiło się wyżej, że kasata unii w r. 1839 na Litwie i Rusi spadła<br />
jak grom na społeczeństwo polskie. Próbowało też ono ratować to, co<br />
się dało z resztek obrządku unickiego. Pobudki tej działalności były<br />
niewątpliwie przedewszystkiem narodowe, polityczne. I w Rosji przecie<br />
i w Galicji unici byli silnie związani z polskością. Od tej polskości<br />
z trudem wyzwalał się Siemaszko — przedtem nim wyzwolił się z ram<br />
katolicyzmu. Polakami właściwie byli biskupi chełmscy, jak choćby<br />
Szumborski, który się uważał za „szczerego Polaka i wiernego syna<br />
Polski", silnie spolonizowani byli i uniccy Rusini w Galicji. Ratowanie<br />
unii było zatem i ratowaniem polskości. Nie należy jednak wykluczać<br />
tu i motywu czysto kościelnego, religijnego, tembardziej, że jedno<br />
z drugiem, a więc polskość z katolicyzmem, tak jak prawosławie z rusyfikacją,<br />
były ściśle związane wówczas na terenach Europy wschodniej.<br />
Na terenie Litwy i Rusi ratowanie resztek unii było ogromnie<br />
utrudnione wobec bezwzględności władz rosyjskich, tu unia była skazana<br />
na zagładę i nic jej uratować nie mogło, aczkolwiek w wielu<br />
miejscowościach księża łacińscy i ziemianie polscy próbowali podtrzymywać<br />
„upornych". Ratować unię można było jeszcze w Galicji<br />
i Królestwie, choć w tem ostatniem było to bardzo utrudnione ze względu<br />
na drażliwą czujność rządu rosyjskiego. Znacznie łatwiej pod pewnemi<br />
względami można to było jeszcze robić w Galicji. Jeżeli chodzi<br />
o wpływy rosyjskie w tym kraju, to rok 1839 miał i tu znaczenie<br />
ogromne. Były to narazie wpływy kulturalne, narodowościowe, ale<br />
wraz z nimi szły i polityczne oraz religijne.<br />
Niebezpieczeństwo dostrzeżono z kilku naraz punktów i postanowiono<br />
mu przeciwdziałać. Przede wszystkim zwrócił na nie uwagę nuncjusz<br />
wiedeński, Ludwik Altieri, choć inicjatywa nie wyszła od niego, lecz<br />
od osób, które go informowały. Już w styczniu 1839 r. pisał do kard.