26.04.2023 Views

HMP 56

New Issue (No. 56) of Heavy Metal Pages online magazine. 69 interviews and more than 150 reviews. 140 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Sabaton, Helstar, Satan’s Host, Hirax, Flotsam And Jetsam, Battleaxe, Manowar, Virgin Snatch, E-Force, Suicidal Angels, Hatriot, Meliah Rage, Realm, Grand Magus, Benedictum, Hellion, Slough Feg, Vicious Rumors, Mekong Delta, Kill Ritual, Leviathan, Metal Inquisitor, Stormzone, Edguy, Sonata Arctica, Nightmare and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 56) of Heavy Metal Pages online magazine. 69 interviews and more than 150 reviews. 140 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Sabaton, Helstar, Satan’s Host, Hirax, Flotsam And Jetsam, Battleaxe, Manowar, Virgin Snatch, E-Force, Suicidal Angels, Hatriot, Meliah Rage, Realm, Grand Magus, Benedictum, Hellion, Slough Feg, Vicious Rumors, Mekong Delta, Kill Ritual, Leviathan, Metal Inquisitor, Stormzone, Edguy, Sonata Arctica, Nightmare and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Foto: Virgin Snatch

Nie poganiali was, domagając się znacznie wcześniej

kolejnej płyty?

Pytali kiedy, ale o jakość się nie martwili (śmiech)

I faktycznie opłacało się poczekać, bo na "We Serve

No One" prezentujecie się jako w pełni świadomy

swego potencjału zespół, perfekcyjnie łączący agresję

z chwytliwymi melodiami - te ostatnie to chyba

też zasługa Pawła?

Dzięki! To oczywiście również zasługa Pawła, ale

akurat on przyłożył ręce do bardziej brutalnych kawałków.

Choć jego sola mają dużą dawkę melodii i są

świetne!

Partie wokalne też są bardzo urozmaicone i dopracowane

- to kwestia talentu, lat pracy i doświadczenia

czy jeszcze innych czynników?

Wszystkiego po trosze. To piąta płyta zespołu, więc

trudno nie mówić o ograniu czy doświadczeniu. Myślę

jednak ze to szczera chęć nagrania porządnego

materiału. Bez oglądania się na innych i węszenia sukcesu

komercyjnego. To Virgin Snatch z krwi i kości!

Chyba coraz bardziej odnajdujesz się w czystszym,

łagodniejszym śpiewie - doczekamy się może hard

rockowej płyty z twoim udziałem czy jakiegoś solowego

projektu?

Kto wie, ale teraz o tym nie myślę. Miałem kilka

mniej lub bardziej intratnych propozycji, ale jestem

lojalny i bardzo lubię to co robię w Virgin Snatch. To

moja muza, mój ukochany gatunek, więc robię to z

wielką radością

Nie mogło też zabraknąć na waszej płycie ballady

- to już taka świecka tradycja w przypadku Virgin

Snatch?

Tradycja, ale przede wszystkim chęć nagrywania takich

rzeczy. Lubimy takie wolty muzyczne ale to też

klasyczne podejście do tematu. Wyobrażasz sobie

scenę Bay Area bez ballad? Ja nie. Tak więc nie wyobrażam

sobie również Virgin Snatch bez takich numerów.

Choćby dlatego, że nieźle nam to wychodzi

jak sądzę. Poza tym w tego typu numerach uwalniamy

zupełnie inne emocje. Nie wstydzimy się tego. Podoba

nam się!

Swoją drogą nie korciło was, by nakręcić teledysk

właśnie do "Promised Land", a nie do mrocznego

"Devil's Ride"? Nie kusiły was te miliony - odsłon

na YT i na koncie, listy przebojów, Złote Płyty?

(śmiech)

Pieprzyć złote płyty, to metal, który nie ma powodzenia

ani w stacjach radiowych ani tym bardziej w

TV. Musielibyśmy zacząć pokazywać gołe dupy i kupić

miejsce na Pudelku, poprzedzone jakimś skandalem.

Video do ballady powstanie w czerwcu, bo to fajny

numer i to jedyny powód. Zresztą "Promised

Land" to jedyna taka piosenka na płycie, więc i tak

decydenci odpowiedzialni za promocję medialną mają

to w dupie. Zawsze będą chcieli mniej gitar, łagodny

wokal i dodatkowe pięć numerów w takim stylu. Pierdolić

ich, nie służymy nikomu. (śmiech)

I bardzo dobrze! Jak to będzie z podbojem list przebojów

czas pokaże, póki co dostajecie świetne recenzje,

także pierwsze koncerty promujące "We Serve

No One" okazały się chyba bardzo udane?

Recenzje są nadzwyczaj dobre i bardzo nas to cieszy,

ale mamy świadomość, że to najnormalniej w świecie

niezły materiał. To się czuło już na etapie nagrań i

nikt mi nie powie, że to tak nie działa. Jesteśmy bardzo

zadowoleni z koncertów "We Serve No One", bo

jest gdzie i dla kogo grać, a poza tym nowe numery

dopiero na sztukach nabierają odpowiedniego wymiaru.

Czasami trudniej mi się je wykonuje, bo muszę

zmieniać barwę głosu dość często, nie mogę zedrzeć

się jak tara do prania, bo gramy balladę, ale to tylko

jeszcze bardziej mobilizuje.

Połączenie sił z Chainsaw i Frontside w ramach

trasy "Non Stop Rock 'N' Roll Tour" okazało się

bardzo dobrym pomysłem?

Bez dwóch zdań tak! Granie w towarzystwie kumpli z

Frontside i Chainsaw ma tę zaletę, że to fajnie grać

z ludźmi którzy swoje przeszli, są bezproblemowi i lubią

to co robią. Dokładnie tak jak my. Koncerty pełne

luda, świetne przyjęcia i wielki fun!

Ponoć frekwencja na koncertach jest coraz niższa -

możesz to potwierdzić lub zaprzeczyć na podstawie

tej trasy?

Akurat w przypadku Rock 'N' Roll Tour nie możemy

narzekać. Z małymi wyjątkami było bardzo dobrze.

Wydaje mi się, że pomimo spadku sprzedaży płyt,

koncertowo nie jest najgorzej.

Wykorzystaliście fakt wspólnych koncertów i

doszło do wspólnego wykonania z Frontside numeru

"Kilka próśb"?

Nie, ale nie było takiej potrzeby.

Koncertów promujących "We Serve No One" będzie

pewnie teraz coraz więcej?

Jasne. Wciąż wbijamy kolejne koncerty. Teraz mniejsze,

bo duże miasta objechaliśmy, ale jesień będzie

nasza. Jestem tego pewny!

A co z kolejną płytą - prawem serii ukaże się w

okolicach 2020 roku, czy może jednak za rok czy dwa

- ta druga opcja byłaby zdecydowanie przyjemniejsza…

(śmiech)

Też tak sądzę. Zabieramy się za nowe numery myślę,

że najwcześniej w raz z początkiem roku 2015, by

móc trochę posiedzieć na nowymi kawałkami. Realna

data nowej płyty to w tej chwili science fiction, ale

dwa lata wystarczą, by nowa płyta Virgin Snatch

ujrzała światło dziennie. (śmiech)

Wojciech Chamryk

PRIMAL FEAR 17

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!