HMP 56
New Issue (No. 56) of Heavy Metal Pages online magazine. 69 interviews and more than 150 reviews. 140 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Sabaton, Helstar, Satan’s Host, Hirax, Flotsam And Jetsam, Battleaxe, Manowar, Virgin Snatch, E-Force, Suicidal Angels, Hatriot, Meliah Rage, Realm, Grand Magus, Benedictum, Hellion, Slough Feg, Vicious Rumors, Mekong Delta, Kill Ritual, Leviathan, Metal Inquisitor, Stormzone, Edguy, Sonata Arctica, Nightmare and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 56) of Heavy Metal Pages online magazine. 69 interviews and more than 150 reviews. 140 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Sabaton, Helstar, Satan’s Host, Hirax, Flotsam And Jetsam, Battleaxe, Manowar, Virgin Snatch, E-Force, Suicidal Angels, Hatriot, Meliah Rage, Realm, Grand Magus, Benedictum, Hellion, Slough Feg, Vicious Rumors, Mekong Delta, Kill Ritual, Leviathan, Metal Inquisitor, Stormzone, Edguy, Sonata Arctica, Nightmare and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Jak ich poznałeś?
Basistę poznałem jak byłem na trasie z innym zespołem
punkowo/deathowym - wszyscy z Kanady. A perkusistę
- tak samo - jak byłem na trasie z Toxic Holocaust.
Mięliśmy w tedy innego perkusistę ale jak zobaczyłem
Nicka, jego grę, to powiedziałem: "bierzemy
go, on jest niesamowity". Jesteśmy już razem chyba
cztery lata.
Te mroczne motywy są po prostu ciekawsze
W końcu. To jest to co ciśnie mi się na usta. W końcu Toxic Holocaust zawitał w
naszych skromnych progach niemal po trzyletniej przerwie. Amerykanie przybyli głosić nam
nowy, piąty studyjny album. Po nie najłaskawszym przyjęciu poprzedniej "Conjure and
Command", najnowsza "Chemistry of Consciousness" powoli zdobywa uznanie wśród recenzentów.
Pomimo półtorej godzinnego spóźnienia, w kąciku klubu, Joel Grind obdarował
mnie kawałkiem swojego czasu...
HMP: Jesteś teraz na trasie, jak przebiega jak dotąd?
Bo wiem że nabawiłeś się infekcji ucha...
Joel Grind: Jest w porządku, byłem u lekarki i dała mi
jakieś lekarstwa na to, więc powinno się polepszyć za
parę dni. Mam nadzieję. Nic nie słyszę na to ucho,
więc granie na żywo stało się trochę trudne. Ale jest ok,
to nawet nie boli jest po prostu trochę wkurzające.
Zauważyłam, że lubicie sie trochę zabawić na trasie.
Miałeś juz jakieś śmieszne sytuacje?
Cóż, każdy dzień jest po prostu komiczny. Chłopaki z
Exhumed są po prostu niemożliwi. Mamy kupę zabawy.
Każdej nocy jest coś nowego, dużo imprez. Ja teraz
musiałem trochę przystopować przez tą chorobę,
ale kiedy tylko wyzdrowieje to wracam się bawić
(śmiech).
Pomówmy o nowej płycie. Czytałeś już jakieś recenzje?
Staram się ich nie czytać za dużo bo mogą wywrzeć na
mnie w jakiś sposób wpływ. Jeżeli ktoś źle pisze o płycie,
to może zmienić to podejście muzyka na następnej
płycie. Dlatego zazwyczaj staram się nie czytać recenzji,
choć sporo osób wyraziło przychylne opinie o
"Chemistry of Consciousness" czym jestem trochę
zaskoczony. Nasza poprzednia płyta nie miała tak dobrych
recenzji. Wychodzi na to, że ludziom bardziej ta
przypasowała. Nie wiem, fajnie.
Na płycie jest "Wargasm", który przypomina mi trochę
Motorhead...
(Śmiech) tak, ale to kawalek L7! Znasz ten zespół?
Cóż.. nie (śmiech)...
To zespół składający się z samych dziewczyn z LA
gdzieś z 19-któregoś roku. Są trochę punkowe. Uwielbiam
je. Ale w sumie tak ten riff rzeczywiście trochę
przypomina Motorhead.
Ale czemu zrobiliście go jako bonusowy kawałek zamiast
zostawić go jako normalny?
Szczerze... sądzę, że nie za bardzo pasuje do całej płyty.
Myślę, ze ten cover mógł trochę zrujnować klimat,
więc stwierdziłem, że lepiej będzie wrzucić go jako bonusa.
Wyszedł teledysk z "Acid Fuzz". Powidz nam coś o
nim bo moim zdaniem jest bardzo fascynujący...
Taaak, to jest coś w rodzaju odjazdu po kwasie czy
LSD. Tak jest koleś, który jest pod wpływem dawki
kwasu i pojawiają się tam całe zło, które popełnił w
życiu, same koszmarne rzeczy. Na sam koniec popełnia
samobójstwo - rzuca się z okna - i jego ciało rozmazuje
sie na ziemi na kształt wyrazów "Acid Fuzz". Trochę
chore.
Czemu akurat ten kawałek? Co sprawiło, że go wybrałeś?
Stwierdziłem, ze jest najbardziej wizualny. Każdy tekst
opisuje coś, co widzisz i jak dla mnie akurat ten
najbardziej przypasował do teledysku. Od razu wiedziałem,
co chce w nim umieścić.
A co z okładką? Bo też jest dośc interesująca. Te
oczy w tle...
To sie wzięło z teledysku do "Acid Fuzz". Takie dziwaczne.
Właściwie to zabawne bo okładka jest wizualizacja
wszystkich tekstów z płyty. Posłuchaj ich i patrz na
okładkę. Wszystko współgra. To coś innego niż to co
zrobiliśmy z poprzednią płyta.
Wróćmy do przeszłości. Toxic Holocaust był twoim
projektem, dlaczego zdecydowałeś się zaangażować
w to innych ludzi?
Czułem, że osiągnąłem to co mogłem zrobić samemu i
miąłem kilka pomysłów, których nie mogłem zrealizować
sam. Potrzebowałem prawdziwych muzyków
(śmiech). Znalazłam ludzi o wiele lepszych od siebie,
którzy wzięliby udział w pisaniu kawałków. Kiedy ich
znalazłem do razu przypasowało, po prostu klikło. To
było pewne, że zacznie działać.
Twoje teksty dotykają przeważnie tematów o śmierci,
wojnach i morderstwach. Piszesz o tym bo to
lubisz, czy pasuje po prostu do muzyki?
To kwestia tego że jestem zafascynowany mrocznymi
stronami. Ale muzyka również po postu do tego pasuje.
Te mroczne motywy są po prostu ciekawsze. No i
śpiewanie o nich jest fajne.
Współpracujesz z Relapse Records. Jesteś usatysfakcjonowany?
Tak, zdecydowanie jestem. Ci kolesie są fantastyczni.
Kiedy nawiązaliśmy z nimi współpracę dostaliśmy dużo
wolności w tym co chcemy grać i z kim współpracować
- we wszystkim. Także, jestem bardzo usatysfakcjonowany.
Są również inżynierami więc to jest bardzo
ważne.
Wznawiają oni produkcje trzech płyt Toxic Holocaust
na winylach. Kogo to był pomysł, ich czy wasz?
Myślę, że obu stron. Ja chciałem wydąć to ponownie
ponieważ ludzie wydawali zbyt wiele pieniędzy na
eBay'u by je mieć ponieważ każde z nich było ciężko
znaleźć. Ludzie zawsze mnie o nie pytali, więc zdecydowałem
się wypuścić kolejną partię.
Masz jakiś swój ulubiony kawałek Toxic Holocaust?
Jeden jedyny?
Ciężko wybrać jeden kawałek... cały czas ewoluuje
(śmiech).
Nagraliście jedno DVD w waszej piętnastoletniej
karierze. Planujecie jakieś następne?
Póki co, żadnych planów, ale wiesz, nawet tamten nie
był zaplanowany. To było dziwne, bo kiedy przyjechaliśmy
do Brazylii ten koleś - promotor - powiedział
nam po prostu, że będą nagrywać DVD. Ale tak, w
przyszłości na pewno zrobimy jakieś DVD o wiele lepsze
niż tamto, z budżetem i tak dalej...
Zrobiliście split z Municipal Waste. To był pomysł
wasz wspólny?
Tak, wiesz, znamy sie z tymi kolesiami już kupę czasu.
Gramy bardzo podobnie więc stwierdziliśmy czemu
nie.
Widziałam na twoim instagramie, że miałeś Rat
Beer. Nie myślałeś o tym, żeby wydać serie takich
piw? Może nie zrobionych ze szczurów ale...
(Śmiech) to było zabawne - jeden gość przyszedł na
jeden z naszych koncertów i je nam dał. On sam je zrobił.
To był domowy wyrób. Smakowało bardzo dobrze.
Byłoby fajnie mieć własne, Toxic Beer. A ja uwielbiam
FotoŁ Toxic Holocaust
56
TOXIC HOLOCAUST