HMP 56
New Issue (No. 56) of Heavy Metal Pages online magazine. 69 interviews and more than 150 reviews. 140 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Sabaton, Helstar, Satan’s Host, Hirax, Flotsam And Jetsam, Battleaxe, Manowar, Virgin Snatch, E-Force, Suicidal Angels, Hatriot, Meliah Rage, Realm, Grand Magus, Benedictum, Hellion, Slough Feg, Vicious Rumors, Mekong Delta, Kill Ritual, Leviathan, Metal Inquisitor, Stormzone, Edguy, Sonata Arctica, Nightmare and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 56) of Heavy Metal Pages online magazine. 69 interviews and more than 150 reviews. 140 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Sabaton, Helstar, Satan’s Host, Hirax, Flotsam And Jetsam, Battleaxe, Manowar, Virgin Snatch, E-Force, Suicidal Angels, Hatriot, Meliah Rage, Realm, Grand Magus, Benedictum, Hellion, Slough Feg, Vicious Rumors, Mekong Delta, Kill Ritual, Leviathan, Metal Inquisitor, Stormzone, Edguy, Sonata Arctica, Nightmare and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
HMP: Hellchamber powstał w 2011 roku, powiesz
nam coś więcej o zespole? Jak się poznaliście?
Blake Charlton: Dean, Shane i Tyler znali się z poprzednich
projektów, grali zarówno razem jak i osobno.
Ja odpowiedziałem na ich ogłoszenie: "poszukiwany gitarzysta
rytmiczny". Powiedzieli, że muszę nauczyć się
kawałków Judas Priest i Metalliki (na które byłem, z
reszta, bardzo podekscytowany). Później przez wspólnego
przyjaciela zwerbowaliśmy Barrego i odnoszącego
sukcesy basistę Jeremiego Horę (z kanadyjskiego zespołu
rockowego Default). Między nami pięcioma natychmiast
"kliknęło" i zaczęliśmy pisać kawałki. Na naszym
pierwszym jammie skomponowaliśmy "Bring Me
Down".
Waszym celem było stworzenie brzmienia, które jest
oldschoolowe ale posiada ono również kilka nowoczesnych
elementów, prawda?
Tak, to zabawne, między nami jest pewna różnica wieku,
ale wszyscy lubimy te same zespoły i ten sam gatunek
muzyki. To, co słyszysz jest tym rodzajem muzyki,
którego my wszyscy lubimy słuchać. To jest praca
zespołowa. wszyscy jesteśmy na tym samym poziomie
kreatywności.
Co myślicie o własnej muzyce, lubicie ją?
Oczywiście, że tak!!! To by było do kitu grać muzykę,
która ci się nie podoba i nie jesteś fanem. Jesteśmy bardzo
dumni z naszego brzmienia.
Zrobiliście cover Judas Priest "Hellion/Electric Eye" ,
jesteście ich wielkimi fanami, nie mylę się?
Ogromnymi! Shane zasugerował scoverowanie go i nie
było wiele dyskusji w tej kwestii. Kawałek ma fajne piszczałki,
więc wiedzieliśmy, że nie będziemy tego ssać
(śmiech). Byliśmy kupieni.
Jakie są wasze - oprócz Judas Priest - najważniejsze
inspiracje?
Ja i Tyler jesteśmy olbrzymimi fanami Megadeth i Metalliki.
W grze Tylera słyszę dużo z Martiego Friedmana.
Nie wiem, wszyscy jesteśmy trochę oldchoolowi,
więc wszystko z tej strony metalu jest naszą inspiracją -
Pantera, WASP, Ozzy, Judas Priest, Black Label Society,
Iron Maiden.
Jakie recenzje zbierały dotychczas "Hellchamber" i
"The Right to Remain?
Wydaje się, że są całkiem pozytywne. Niektórzy mogą
powiedzieć, że w pewnym sensie jedziemy na martwym
koniu, bo nie odkryliśmy koła na nowo. Nie próbujemy
robić czegoś kompletnie nowego i zbyt skomplikowanego...
ale w końcu i tak ludzie przychodząc na koncert
Jeździmy na martwym koniu
Z Kanadą dzielą nas wielkie wody, które wyrzuciły nam na brzeg całkiem dorodną perełkę. Tym skarbem
jest nikt inny jak Hellchamber, który mimo niedawnego powstania jest gotowy podbić nie jednego maniaka.
Z wokalem a la Halford robią spore wrażenie a ich debiutancki album zyskał nawet nie najgorsze
oceny wśród recenzentów z całego świata. Panie i Panowie, przed wami Blake Charlton z Hellchamber!
chcą pomachać głowami i pobawić się do fajnych kawałków.
Podczas nagrywania LP, współpracowaliście z Chrisem
"Hollywood" Holmes'em. Jesteście zadowolony z
jego pracy?
Nie mogliśmy być szczęśliwsi! Dean znał Chrisa jeszcze
kiedy razem mieszkali w Prince George (miasteczko
w BC. Kanada). Z tym, że Chris przepadł by
nagrywać i współpracować ze znanymi muzykami w
USA i w Kanadzie. Kiedy dowiedzieliśmy się, że jest
okazja by pracować w studio pod jego okiem byliśmy
strasznie podjarani! Do tego, on jest wręcz perfekcyjnym
człowiekiem!
Okładka " The Right to Remain" jest fascynująca.
Opowiesz nam o niej? Kogo była pomysłem?
Cóż, ja przejąłem nad tym władze. Pewnego dnia wpadłem
na pomysł, że musimy mieć biały album! Dlaczego?
Bo każdy miał czarny!!! Chciałbym powiedzieć coś
bardzo błyskotliwego o tym, ale nie potrafię! Po prostu
chcieliśmy, by wyglądała fajnie. (śmiech)
Cóż.. to może powiesz nam coś więcej o waszych tekstach?
No... to jest dział Shana. Nie chciałbym (i nie chcę)
wypowiadać się tutaj za niego, ale wiem, że Shane lubi
pisać o rzeczach, które znaczą coś dla każdego z nas.
Rząd... społeczeństwo... ogólnie. Wszyscy jesteśmy trochę
wkurzeni na to, jak świat teraz wygląda. On właśnie
porusza takie tematy.
Zaczęliście już może pracować nad nowym materiałem?
Jakieś koncepcje, pomysły jak będzie brzmieć nowy
album?
Cały czas podczas jammowania wpadamy na jakieś nowe
pomysły. Zaczynamy wcielać trochę nowego materiału
w setlisty i mamy nadzieje wydać nową EPkę
gdzieś blisko końca roku.
Będziecie otwierać koncert Primal Fear, jak się z tym
czujecie? No bo wiecie, oni są tak jakby niemiecką
wersją Judas Prtiest...
Nie mogliśmy być bardziej podekscytowani i uhonorowani
będąc supportem takiego zespołu. Primal Fear
działa już tak długo i jeździ po całym świecie! To będzie
z pewnością niezapomniana noc. Mamy nadzieje,
że damy z siebie wszystko i wywrzemy dobre wrażenie.
Jakieś ostatnie słowa dla polskich fanów?
Polacy rządzą! Polki rządzą! Metal rządzi!
Daria Dyrkacz
Foto: Hellchamber
Do thrash metalu zaczyna biegać się już wszędzie. Na
groundowymi zespołami gotowi są odnosić sukcesy. W
dobrej muzyki i zabijania ciężkimi riffami, w planach
HMP: Skąd wziął się pomysł na nazwę? Jest bardzo
interesująca...
Mariyan Georgiev: Skąd ją wzięliśmy?... Kiedy jakiś
dupek idzie w mosh tylko po to by robić krzywdę ludziom,
kopać i inne cholerstwa to dosięgnie go sprawiedliwość
moshu!
Wasze logo wygląda bardziej na logo zespołu
hiphopowego niż metalowe... dlaczego?
Serio, jak hiphopowego? To zgaduje, że idealnie pasuje
na baseballowe czapki (śmiech). Nie wiem po prosu tak
się zrobiło. Dla nas jest metalowe. Może nakłoń jakiś
fanów hiphopu do przesłuchania naszej muzyki - wyobraź
sobie ich zdziwienie - (śmiech).
Wcześniej wszyscy byliście razem w jednym zespole.
Czemu zdecydowaliście się założyć kolejny i co stało
się z poprzednim?
Zaczęliśmy grać razem w późnych latach 80-tych jako
Hleborka (karaluch). Byliśmy jednym z pionierów na
bułgarskiej scenie thrash metalowej. Później Staffa odszedł
i założył The Revenge Project (melodyjno-death
metalowy zespół). Reszta stworzyła The Outer Limits
(oldschoolowy thrash na wzór tej z Bay Area). Ja osobiście
udałem się na studia i odstąpiłem chwilowo od grania.
Przeprowadziłem się do Stanów, założyłem rodzinę
itd. Ale potrzeba grania zawsze gdzieś tam była, więc
zacząłem pisać materiał dla Mosh-Pit Justice, a później
skontaktowałem się z Georgem i Staffą. Zaoferowałem
im dołączenie do mnie. Do oldschoolowego power/thrash
metalowego zespołu.
Chciałeś wrzucić ducha Overkill i Sanctuary w wasza
muzykę. Dlaczego akurat te zespoły? Oni inspirują
was najbardziej?
Tak, byłem ogromnym fanem Overkill. Od 1987 roku.
Podobała mi się ich energia, melodia. Wokale były dla
mnie bardzo ważne. Tak samo z Sanctuary, wspaniała
muzyka, melodia i genialny wokalista.
Jaka jest różnica pomiędzy kawałkami z "The Serpent"
a tymi, które znalazły się na waszym debiucie?
Jaka jest różnica pomiędzy EPką a debiutem? ... lepsza
produkcja, miksy.
A co z tekstami? Powiesz nam o nich coś więcej?
Cały album podporządkowuje się tematom takim jak...
Ju-dasz zdradzający Jezusa, oddaję duszy diabłu, a potem
szukanie odkupienia... kawałek historii, którą każdy
zna. Wszystko zaczęło się od pierwszego kawałka,
którego napisałem, "Crucify". Wszystkie kawałki,
oprócz "Posers Genocide" są wierne tej tematyce. "Posers
Genocide" jest tym, czym jest Mosh-Pit Justice... wszystko
opiera się na braterstwie... byciu prawdziwym i niszczeniu
wszystkich pozerów (śmiech).
Wasz album ma całkiem dobre brzmienie. Gdzie go
nagrywaliście? Macie jakieś studia, producentów w
Bułgarii, którzy mogą i chcą nagrać heavy metalowe
płyty?
Album został nagrany w Revenge Studio, które należy
Sprawiedliwo
Foto: EBM
46
HELLCHAMBER