26.04.2023 Views

HMP 56

New Issue (No. 56) of Heavy Metal Pages online magazine. 69 interviews and more than 150 reviews. 140 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Sabaton, Helstar, Satan’s Host, Hirax, Flotsam And Jetsam, Battleaxe, Manowar, Virgin Snatch, E-Force, Suicidal Angels, Hatriot, Meliah Rage, Realm, Grand Magus, Benedictum, Hellion, Slough Feg, Vicious Rumors, Mekong Delta, Kill Ritual, Leviathan, Metal Inquisitor, Stormzone, Edguy, Sonata Arctica, Nightmare and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 56) of Heavy Metal Pages online magazine. 69 interviews and more than 150 reviews. 140 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Sabaton, Helstar, Satan’s Host, Hirax, Flotsam And Jetsam, Battleaxe, Manowar, Virgin Snatch, E-Force, Suicidal Angels, Hatriot, Meliah Rage, Realm, Grand Magus, Benedictum, Hellion, Slough Feg, Vicious Rumors, Mekong Delta, Kill Ritual, Leviathan, Metal Inquisitor, Stormzone, Edguy, Sonata Arctica, Nightmare and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Przed wspomnianym "Phantom Time", nagraliście

inny longplay - "Pulse of Terror". Jaka jest różnica pomiędzy

obiema płytami?

Myślę, że różnica jest całkiem widoczna. "Pulse of

Terror" był bardziej strzałem w stronę olschoolowego

thrash metalu. Po jego wydaniu zdecydowaliśmy się

pójść w stronę bardziej cięższego i agresywniejszego

brzmienia. Chcieliśmy równie pokazać nasz postęp w

naszym graniu i dodać kilka nowych elementów.

Chcemy pisać kawałki,

które po prostu chcielibyśmy usłyszeć

Ostatnie lata rzuciły przed nami miliardy podobnych thrashowym kapel. Jedną

ze świeżynek wyłaniających się z tego potoku jest amerykański Tormenter, który

już swoje pierwszy kroki ma za sobą. Po dobrym przyjęciu debiutu " Pulse Of Terror",

uzbrojeni w determinacje Amerykanie zaatakowali nas za pomocą "Phantom Time".

HMP: Jestem pewna, że wiele naszych polskich maniaków

nie do końca was zna. Opowiedzcie nam historię

Tormenter!

Carlos Rodelos: Opowiem wam krótko, bo nie chce

zanudzić waszych czytelników (śmiech). Zespół powstał

na początku 2007 roku, pierwotnie tylko po to by

mieć co robić przez wakacje po ukończeniu szkoły

wyższej. Chcieliśmy zagrać tylko parę koncertów przed

tym jak pójdziemy z powrotem do szkół na jesień.

Pograliśmy i napisaliśmy kilka kawałków, zagraliśmy

kilka koncertów i tak zostało do dziś. Przez ostatnie

siedem lat mimo wszystkich zmian w składzie, wciąż

pracujemy nad naszym brzmieniem, by upewnić się, że

wyróżniamy się w stosunku do naszych rówieśników.

Przez ten czas mieliśmy przyjemność dzielić scenę z

wieloma zespołami, na które się oglądaliśmy przez wiele

lat, poznaliśmy wspaniałych ludzi, no i możemy robić

coś co kochamy, czym jest granie muzyki.

się wybierać takie kawałki, które sprawiają nam dużo

przyjemności grając je albo kiedy wiemy, że możemy

się nimi pobawić.

Obecnie pracujecie z EBM Records, jak podoba wam

sie ta wytwórnia?

EBM było na prawdę dobre przez lata. Pomogli nam

wypromować naszą nazwę w miejscach, które inaczej

byłyby dla nas niedostępne. Oczywiście byli wspaniali

kiedy przyszło do wydania naszych dwóch ostatnich

płyt. Na prawdę robili co w ich mocy, aby nasza wizja

weszła w życie.

Foto: EBM

W 2008 roku wydaliście na własną rękę "Assault

from Beyond the Grave". Jak teraz rozpatrujecie poziom

waszych umiejętności na tej płycie?

Ciężko powiedzieć z takiej perspektywy czasu. Graliśmy

w tedy ze sobą tylko rok, przed nagraniem tej

płyty i od tego czasu bardzo wyewoluowaliśmy. Może

kiedyś będzie mogli nagrać te kawałki jeszcze raz w

stylu w jakim gramy teraz.

Czy "Phantom Time" jest wprowadzeniem do waszego

kolejnego albumu? Kiedy zamierzacie go wydać

i jak będzie można go nabyć?

Tak, "Phantom Time" pomógł nam dowiedzieć się co

pominęliśmy w naszym brzmieniu i co możemy

osiągnąć z tym co dodaliśmy do nowego materiału. Nie

możemy nic ujawnić pod tym względem ale w tym

momencie jesteśmy w końcowych stadium pisania

muzyki. Mamy nadzieje wejść do studia podczas wakacji

i wydąć płytę gdzieś w połowie jesieni.

Jakie są wasze plany na przyszłość? Jakieś pomysły

by podbić świat waszą muzyką?

Zamierzamy wbić się na piękne pejzaże poprzez

dodanie dużej ilości podświadomych wiadomości do

naszych kawałków... nie no żartuje. Planujemy tylko

dalej ciężko pracować i grać w nowych miejscach.

Graliście na wielu lokalnych koncertach i festiwalach.

Jak wam się podobało?

Było świetnie! Wspaniałe, że mogliśmy zebrać wszystkie

najlepsze zespoły z południowej Kalifornii, by zagrać

koncert, który zbierze wszystkich fanów. To jest

genialne dla nas i dla fanów. To po prostu stwarza

ogólnie dobrą atmosferę i przesłanie.

Poznaliście bardzo dużo zespołów, jakie byście nam

polecili?

Jest tyle dobrych lokalnych zespołów, z którymi się

spotkaliśmy i mieliśmy przyjemność zagrać, ale przez

lata na samym wierzchu jest u mnie: Warbringer, Exmortus,

Bonded By Blood, Madrost, Concrete Sledge,

Bain Dead, Night Demon, Withavean, Skeptor,

Velosity, Skoffin, Blade Killer, Extreminete,

Extinction, Arsinal, Lethal Dossage, Sakryficer, Desecrete,

Karpe D.M., Kaustik, Siron. Jestem pewien,

że jest wiele innych zespołów, które zapomniałem wymienić,

ale oni wszyscy są wspaniali i ciężko pracują

aby zrobić dobrą muzykę.

Ale w tym samym czasie dzieliliście scenę ze sporą

ilością wielkich zespołów jak D.R.I. , Exhumed, Exodus

i tak dalej. Jak to wspominasz?

To jest zawsze super, żeby zagrać razem z zespołami,

które wpłynęły na to, co gramy teraz. To jest też dobre

dla nowego zespołu, ma się w tedy dobrą okazję do zaprezentowanie

samych siebie. Przychodzą tam ludzie,

którzy mogli nigdy w życiu nie słyszeć o twoim zespole

i zbacza go po raz pierwszy. Fajne też jest, że możesz

sobie pospędzać czas z tymi muzykami na backstage'u.

To jest na prawdę genialne doświadczenie.

Jest wciąż jakiś zespół, którego chcielibyście supportować

ale jak dotąd nie mieliście okazji?

Zdecydowanie! Za dużo, żeby zrobić listę. Ale rozmawialiśmy

już o tym, jak wyglądałby nasz wymarzony

festiwal, na którym chcielibyście się znaleźć. Bez

żadnych ograniczeń, same gdybanie! No i składało by

się to z: Iron Maiden, Dio, Megadeth, Testament

(ze składem z "The Legancy"), Sleyer, Death, Sepultura

(era "Arise"), Demolation Hammer, Morbid

Angel, Cannibal Corpse, Suicidal Tendencies, Dark

Angel i Overkill. Jest jeszcze wiele zespołów, które

powinny znaleźć się na naszej liście. Miejmy nadzieję,

że uda nam się wpaść na wszystkie te zespoły zanim

będziemy musieli odłożyć nasze instrumenty.

Podczas koncertów gracie zawsze jakiś cover. Na

przykład Sepultury czy Exodusa. Jak dobieracie kawałki?

Zazwyczaj bardzo przypadkowo. Przeważnie staramy

Okładka "Phantom Time" jest bardzo fajna moim

zdaniem i bardzo dobrze komponuje się z nazwą płyty.

Czyj to był pomysł?

To była praca zespołowa. Zajęło nam wiele czasu zanim

zdecydowaliśmy jak nasza EPka ma się nazywać.

Chcieliśmy mięć tytuł, który dla każdego z nas będzie

miała jakieś osobiste znaczenie. Ostatecznie padło na

"Phantom Time". Pomysł na okładkę miał tak na prawdę

Jahir i ja, a wcielone do życia zostało dzięki utalentowanemu

Raulowi Gonzalesowi.

Wasze teksty są głównie o horrorach, fikcji i wojnach.

Powiesz nam coś więcej?

Nie ma żadnego specyficznego stylu pisania, który

używamy. Czasem chcemy żeby ocierało się to o tematykę

śmierci, morderstwa. A czasem, chcemy aby wyrażał

dokładnie te rzeczy, które dzieją sie w około nas.

Staramy się pisać o czymś, co wychodzi z muzyki.

A co z waszymi inspiracjami? O czym myślicie, kiedy

piszecie kawałki Tormentera?

Oprócz naszych inspiracji chcemy pisać kawałki, które

po prostu chcielibyśmy usłyszeć. To jest coś, co moglibyśmy

sami słuchać. Żeby sprawiło, ze wstaniemy i

wskoczymy w mosh czy zaczniemy machać głowami.

Jeżeli tak sie dzieje, to w tedy wiemy, że mamy do czynienia

z dobrym kawałkiem.

Bardzo mocno wierzymy w zasłużony sukces i tak

długo, jak będziemy pisać muzykę, która przysparza

nam radości i jak długo będziemy dawać z siebie

wszystko to wiemy, że cała reszta z czasem przyjdzie.

Jakieś ostatnie słowa?

Chcemy tylko podziękować wszystkim, którzy nas

wspierali przez te wszystkie lata. Bardzo doceniamy

wasze wsparcie!

Daria Dyrkacz

TORMENTER

51

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!