20.02.2013 Aufrufe

zeszyt nr 10/2011 - Zbliżenia Interkulturowe

zeszyt nr 10/2011 - Zbliżenia Interkulturowe

zeszyt nr 10/2011 - Zbliżenia Interkulturowe

MEHR ANZEIGEN
WENIGER ANZEIGEN

Sie wollen auch ein ePaper? Erhöhen Sie die Reichweite Ihrer Titel.

YUMPU macht aus Druck-PDFs automatisch weboptimierte ePaper, die Google liebt.

przez gestapo i pobyt w obozie zagłady. Aby<br />

to przeżyć, trzeba niezwykłego hartu ducha<br />

i wiary. Reasumując swoje wspomnienia<br />

powiedziała: „Nie mogę znaleźć innego<br />

wytłumaczenia jak słowa z Magnifi cat<br />

– «Uwielbiaj Duszo Moja Pana, Bo uczynił<br />

mi Wielkie Rzeczy»” […].<br />

Jedynie czaszki świeciły bielą<br />

Józef – najmłodszy w rodzinie Ździebłów<br />

– był żołnierzem trzech armii: Armii Krajowej,<br />

Wehrmachtu i Polskich Sił Zbrojnych<br />

na Zachodzie. Od pierwszych dni okupacji<br />

hitlerowskiej działał w ruchu oporu, potem,<br />

wbrew własnej woli w mundurze wrogim<br />

– wehrmachtowskim walczył na Ost<br />

Froncie, a na koniec jako żołnierz polski<br />

gen. Maczka w maju 1945 r. uczestniczył<br />

w ostatnim akordzie II wojny światowej,<br />

wkraczał do Wilhelmshafen. Na Ost Froncie<br />

zdobył awans na gefreitra i… radziecką<br />

kulę, którą w ciele nosi do dzisiaj. Gefreiter<br />

Wehrmachtu, porucznik polski, 89-letni<br />

kombatant Józef Ździebło z Pochwacia<br />

żyje w cieniu własnej historii, tej tak tragicznie<br />

splątanej z losami Ślązaków. Brat<br />

„Kordiana” – mjr. Dominika Danowskiego-Ździebły,<br />

twórcy i dowódcy „Żelbetu”,<br />

największego Zgrupowania AK na południu<br />

Polski […].<br />

„W marcu 1942 r. zostałem powołany<br />

do regimentu piechoty do Neuburga nad<br />

Dunajem, a brat do oddziałów górskich<br />

w Garmisch-Partenkirchen. Dla mnie rozpoczął<br />

się nowy etap życia. Ja, zahukany<br />

wiejski chłopak, znalazłem się setki kilometrów<br />

od domu w mundurze wroga,<br />

wśród obcych ludzi, bez znajomości języka.<br />

Ćwiczenia były ciężkie i przyśpieszone,<br />

bo Niemcy, po klęsce pod Moskwą poprzedniej<br />

zimy, chcieli kolejną świętować<br />

Józef Musioł: Miłość ze zbrodnią państwa w tle<br />

w zdobytej przed zimą Moskwie. Niedługo,<br />

bo już w czerwcu, znalazłem się w transporcie<br />

na front wschodni. Ostatnią stacją<br />

kolejową, gdzie nas wyładowano, był<br />

prawdopodobnie Dymidów. Znalazłem się<br />

w 8 kompanii ciężkich karabinów maszynowych,<br />

2 batalionu, 333 dywizji piechoty,<br />

którą dowodził, jak się później dowiedziałem,<br />

generał von Rothkirch. Wyposażenie<br />

żołnierza obsługi karabinu maszynowego<br />

ważyło chyba ze 30 kilogramów. Szliśmy<br />

nocą zająć stanowiska. W czasie tego<br />

marszu wpadłem w jakiś dołek i nadwerężyłem<br />

w kostce nogę. Jednak z bólem z całym<br />

obciążeniem szedłem dalej. Niedaleko,<br />

bo na jakiejś nierówności osłabiona noga<br />

nie wytrzymała. Upadłem. Drużynowy widząc<br />

to przyszedł, wziął skrzynki z amunicją,<br />

dał jakiś kostur i powiedział, że muszę<br />

iść dalej, bo kto mnie tu na tym pustkowiu<br />

znajdzie. Zdobycie wioski nad ranem poszło<br />

dość łatwo, nie było potrzeby wsparcia<br />

naszego karabinu maszynowego. Siedzieliśmy<br />

w jakiejś stodole. Tymczasem Rosjanie<br />

zaatakowali wieś bodajże siedmioma czołgami.<br />

Trzeba było uciekać. Udało mi się wdrapać<br />

na jakiś wóz konny z amunicją, ale przy<br />

tym zgubiłem zdjęty z opuchłej nogi but.<br />

Razem z rannymi znalazłem się w punkcie<br />

opatrunkowym i lekarz skierował mnie<br />

do szpitala polowego, bodajże w Iwanowie.<br />

W szpitalu byłem 8 czy <strong>10</strong> dni.<br />

Zapamiętałem zdobywanie wzgórza Weliny,<br />

ważnego punktu strategicznego. Po nawale<br />

artyleryjskiej ruszył do ataku pierwszy<br />

batalion, ale przed południem mocno wykrwawiony,<br />

musiał się wycofać. Po kolejnej<br />

nawale artyleryjskiej ruszył do ataku nasz<br />

drugi batalion. Zanim doszliśmy na wzgórze,<br />

mieliśmy rannych. Leżąc, kryłem się<br />

za skrzynkami z amunicją, choć bałem się,<br />

że kula eksplodująca może je zdetonować.<br />

93

Hurra! Ihre Datei wurde hochgeladen und ist bereit für die Veröffentlichung.

Erfolgreich gespeichert!

Leider ist etwas schief gelaufen!