zeszyt nr 10/2011 - Zbliżenia Interkulturowe
zeszyt nr 10/2011 - Zbliżenia Interkulturowe
zeszyt nr 10/2011 - Zbliżenia Interkulturowe
Erfolgreiche ePaper selbst erstellen
Machen Sie aus Ihren PDF Publikationen ein blätterbares Flipbook mit unserer einzigartigen Google optimierten e-Paper Software.
14 VII 1940 wylądowaliśmy w tajdze.<br />
Furmankami przewieziono nas do łagru,<br />
który nosił nazwę „Lesozagotowitielnyj<br />
Uczastok Lespromchoz”. Był to obóz<br />
dla rosyjskich politycznych więźniów, których<br />
tam zginęły setki […] przed naszym<br />
przyjazdem wywieziono ich, pozostawiając<br />
tylko 35, którzy mieli nam zorganizować<br />
życie i nauczyć pracować w tajdze przy powale<br />
lasu. Była to dawna carska inteligencja<br />
[…] tymczasem enkawudysta wtłoczył <strong>10</strong><br />
osób do pomieszczenia mającego około 13<br />
m. Gwar, płacz i jęki chorych rozlegały się<br />
w baraku, pełnym pluskiew i innego typu<br />
robactwa. Do roboty wypędzano do lasu<br />
na pował drzew o godz. 7 rano, a powrót<br />
około 19.00. Miska zupy z owsianki i przydział<br />
dla pracującego jednego kilograma<br />
chleba – to było całodzienne wyżywienie<br />
[…] Wśród rosyjskich więźniów był starszy<br />
człowiek o polskim nazwisku Jaworski,<br />
były minister carski; był przez 5 lat<br />
w Polsce i mówił po polsku. Mamie przydzielił<br />
pracę w kuchni, ojcu w małej elektrowni<br />
wodnej, a mnie w stołówce, w której<br />
sprzedawałam talony na zupę. Napisał<br />
mi alfabet rosyjski i powiedział, żeby się<br />
go nauczyć; po miesiącu przeniósł mnie<br />
do „kantoru”, gdzie jako „szczetowod” obliczałam<br />
zarobki za powalone drzewa […].<br />
Pod koniec sierpnia Żydzi, którzy byli<br />
tu w przeważającej większości, zdecydowali<br />
o podjęciu strajku przeciwko warunkom,<br />
w jakich kazano nam żyć i pracować. Rezultatem<br />
dwudniowego strajku była wywózka<br />
mężczyzn w niewiadomym kierunku.<br />
Terror i przemoc się nasiliły. Byliśmy<br />
pilnowani przez strażników dzień i noc,<br />
i stale wymagano coraz większej wydajności<br />
w pracy. Codziennie przypominano<br />
nam, że przywieziono nas tutaj „na wsiegda”.<br />
Józef Musioł: Miłość ze zbrodnią państwa w tle<br />
Ludzie niedożywieni, głód panował powszechnie,<br />
tylko pracujący dostawali około<br />
jednego kilograma chleba (mokrego jak<br />
glina), który po przesuszeniu nie był większy<br />
od grubej kromki, niepracujący, chorzy<br />
i dzieci dostawali po 200 gram. Za chleb<br />
trzeba było płacić, a zarabiało się parę rubli.<br />
Pracujący dostawali talony na zupę, raz<br />
dziennie, z owsianki. Raz jeden było w zupie<br />
trochę mięsa, bo koń złamał nogę […]<br />
W drugiej połowie października, gdy leżało<br />
prawie trzy metry śniegu, mojego ojca wysłano<br />
do pracy w lesie, na mrozie dochodzącym<br />
do minus 55 stopni. Już 18 XI ojciec<br />
zmarł przy powale drzew […] Ponieważ<br />
ziemia i śnieg były całkowicie zamarznięte,<br />
pochowano tatusia w tunelu śnieżnym,<br />
a dopiero wiosną w ziemi […] Wszystkich,<br />
z kantoru również, w niedziele pędzono<br />
do lasu w straszliwy mróz. Mama ubierała<br />
mnie w rzeczy ojca. W Wigilię, płacząc,<br />
łamaliśmy się skórką chleba, głodni i zziębnięci<br />
[…] Kartki pocztowe od Dominika,<br />
które dotarły do nas, dodawały mi sił<br />
[…] Tam od Rosjanek usłyszałyśmy, że w r.<br />
1933 był tak straszny głód na Syberii, że zabijano<br />
dzieci, zamieniając się z sąsiadami,<br />
bo własnych nie mieli sumienia zabijać –<br />
by je potem zjeść!<br />
W lipcu 1941 mnie i 2 mężczyzn przeniesiono<br />
do pracy w biurze do miejscowości<br />
oddalonej około 30 km […] 13 września<br />
dotarł do nas polski ofi cer, który powiedział<br />
o amnestii dla Polaków i polecił jak najszybciej<br />
wrócić do obozu z wiadomością,<br />
że będziemy wyjeżdżać na południe ZSRR,<br />
gdzie już tworzy się Armia Polska. Wracaliśmy<br />
piechotą przez tajgę, wzdłuż rzeki, potem<br />
promem na drugą stronę i znowu piechotą<br />
[…] Z bali zbito tratwy, na których<br />
ruszyliśmy rzeką Czułym 250 km do stacji<br />
kolejowej w Asino […], potem pocią-<br />
99