Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
teraz, kiedy jestem stary, mam dość krzdpy w ręku, by temu, który by ze mnie kpił, dać po<br />
bezczelnym pysku. Proszę to sobie zapamiętać, senior!<br />
- Po co od razu taka gorączka, panie! Nie miałem nic złego na myśli - złagodniał Perillo, ponieważ<br />
pamiętał scenę w „Cafe de Paris”. - Chciałem tylko powiedzieć, że nie uważam jaguara za<br />
zwierzę niebezpieczne.<br />
- Jest niebezpieczny dla każdego człowieka, prócz jednego.<br />
- A kto to taki?<br />
- Chyba pan wie. Przecież każdy o nim słyszał, a jego imię wska-<br />
,<br />
zuje na to, co powiedziałem.<br />
- Czy ma pan na myśli brata Jaguara?<br />
-Tak.<br />
- Powiadają o nim co prawda, że na najdzikszego jaguara idzie bez broni, ale ja w to nie wierzę:<br />
- A ja wierzę, bo widziałem to na własne oczy.<br />
- Zetknął się pan z nim w Gran Ghaco?<br />
- Byłem tam z nim. Jest naszym przywódcą.<br />
Ledwo stary wyrzekł te słowa, rozległy się okrzyki zdumienia i<br />
zachwytu. Zrywano się z miejsc, by podbiec do jego stolika i uścisnąć<br />
mu dłofi. Chciano zsunąć stoliki; by posłuchać o słynnym człowieku,<br />
którego imię i czyny były na ustach wszystkich. Stary jednak obronił<br />
śię słowami: ^<br />
- Brat Jaguar nie chce, aby o nim mówić. Po prostu tego zakazał, więc nie bierzcie mi za<br />
złe; seniores, mojej odmowy.<br />
- Jak on właściwie wygląda? - zapytał Perillo.<br />
- Jak każdy inny człowiek.<br />
- Ile ma lat?<br />
- Może pięćdziesiąt.<br />
- Czy to tubylec?<br />
- Nie miałem w ręku jego świadectwa urodzenia, senior.<br />
- Czy możemy się dowiedzieć, co on robi? Raz mówią, że jest yerbatero, raz nazywają go<br />
poszukiwaczem złota, raz sendadorem, który przeprowadza karawany przez Andy. Słyszałem<br />
nawet, że należy do partii politycznej i raz temu, raz owemu buntownikowi służy swym<br />
karabinem.<br />
Stary odrzekł:<br />
l!’.<br />
- Nie mogę powiedzieć, kim on właściwie jest. Tb po prostu człowiek wyjątkowy, jakich<br />
niewielu. Nigdy nie służył żadnemu bun-townikowi i nigdy służył nie będzie. Jest<br />
przyjacielem wszystkich ludzi dobrych i wrogiem wszystkich ludzi złych. Jeśli nie n~leży<br />
pan do tych pierwszych, to niech się pan strzeże, aby go nie spotkać.<br />
- Staje się pan coraz bardziej ostry i napastliwy, przyjacielu! ‘Tak<br />
bardzo pana rozgniewało, że nazwałem jaguara tchórzliwym stworze-niem?<br />
- Nie to. Ale kiedy pan twierdził, że pójdzie na niego tylko z nożem w ręku, powiedziałem<br />
sobie, że jest pan albo blagierem, albo<br />
22 człowiekiem bez pojęcia, a takich nie znoszę. Jaguar, którego jutro ujrzymy, prawdopodobnie<br />
żył nad brzegiem rzeki,, ale może także pochodzić z pampasów. Zobaczymy, jak się zachowa. Co<br />
do mnie, to wcale nie jestem ciekaw. Raczej wolałbym wiedzieć, czy jakiś espada odważy się pójść<br />
na bizona.<br />
- Wszyscy się odważą, zapewniam pana!