11.04.2013 Views

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Camba w walce z Abiponami. Gdy podniecenie ucichło, <strong>In</strong>dianie ustawili się, by ze swoim<br />

gościem pójść do wioski. Mężczyźni szli przodem, trójkami, za nimi podążały dzieci, po nich<br />

goście. Wódz stanął na czele pochodu.<br />

Wieś składała się z około osiemdziesięciu lepianek pokrytych da- , chami z trzciny. W ogródkach<br />

rosły kwiaty; na polach obok zboża uprawiano rozmaite jarzyny, stanowiące w przeważającej<br />

części po-żywienie ludzi, którzy jadają mało mięsa. Za polami ciągnęly się lasy aż do wielkiej<br />

równiny, na której pasły się konie i bydło. Bydła było około sześćdziesięciu sztuk, koni zaledwie<br />

trzydzieści. Stanowiło to całe bogactwo wsi.<br />

Wszyscy zsiedli z koni. Wódz wygłosił przemówienie, w którym opowiedział swym poddanym, co<br />

przeżył i że nadciągają Abiponi. Gdy skoficzył, zabrał głos ojciec Jaguar. Powiedział, że zamierza<br />

rozdzielić 256 przyprowadzone konie i częśćstrzelb jako dary. Oczywiściewzbudziło to ponownie<br />

ogólną radość. Porucznik Verano pozwolił sobie wów-czas co prawda na uwagę, że nikt nie ma<br />

prawa oddawać zagarniętych koni, bo czę~ć z nich należy także do niego, a cóż dopiero strzelb!<br />

Lecz Hammer na to nie zważał.<br />

Zaczął zapadać zmierzch. Rozładowano konie, pozwolono im na-poić się w Czystym Strumieniu,<br />

po czyxń popędzono je na pastwisko, gdzie miały wypocząć. Stamtąd przyprowadzono kilka sztuk<br />

bydła, które zamierzano zarżnąć, by przygotować ucztę dla gości. Rozpalono ogniska i przy ich<br />

blasku rozpoczęła się niezwykła krzątanina. Ludzie na razie jakby nie myśleli o grożącym im<br />

niebezpieczefi-stwie ze strony Abiponów. Słyszeli, że wróg jest jeszcze daleko i wiedzieli, że<br />

ojciec Jaguar jest wśród nich. Z tym człowiekiem czuli się bezpieczni.<br />

Mięso przyrządzano tutaj i spożywano tak samojak u gauczów. Do tego <strong>In</strong>dianie pili<br />

sfermentowany napój przygotowany z owoców chanar, prosopis dultis i jedli ciasto, które kobiety<br />

piekły z mąki kukurydzianej albo innej w gorącym popiele.<br />

Po uczcie odbyła się narada z udziałem wszystkich białych i wodza. l~raz ojciec Jaguar zdradził<br />

swój <strong>pl</strong>an.<br />

Nazajutrz rano mieli rozdzielić strzelby i pouczyć <strong>In</strong>dian, jak się nimi posługiwać. O właściwej<br />

porze mieli się udać do Doliny Wy-schniętego Jeziora, setka Camba miała się ukryć w lesie. Gdy<br />

zobaczą, że na~dchodzą Abiponi, mają czekać, aż ci również wejdą tu i znikną w dolinie. Wówczas<br />

wyskoczą ze swoich kryjówek i obsadzą wejście, aby Abiponi nie mogli się już wycofać.<br />

<strong>In</strong>ni <strong>In</strong>dianie mieli się ukryć w samej dolinie, za drzewami, by w odpowiedniej chwili wyjść z tej<br />

bezpiecznej kryjówki i rozpocząć walkę. Szczegółów nie można było z góry przewidzieć. Camba<br />

trzy-mali się w pobliżu siebie, tak, by jeden mógł po cichu przekazywać następnemu rozkazy ojca<br />

Jaguara. Należało działać dokładnie według rozkazów.<br />

257<br />

Wszysey zaaprobowali ten <strong>pl</strong>an, prócź porucznika Verano. ‘T~n<br />

rnilczał, a gdy wszyscy wyrazili zgodę, rzekł, zwracając się do ojca<br />

Jaguara:<br />

- Pafiski <strong>pl</strong>an byłby całkiem dobry, gdyby się powiódł. Tylko wątpię, czy tak się stanie.<br />

- Poczekamy, zobaczymy - odparł Hammer obojętnie.<br />

- Dlaczego czekać? Siła dzielnego żołnierza polega na tTziałaniu, a nie na czekaniu. Atakujący<br />

zawsze ma przewagę, o czym pan chyba nie wie.<br />

- Wiem o tym równie dobrze jak pan.<br />

- Więc dlaczego nie chce pan atakawać?<br />

- Owszem, chcę. Ale dopiero kiedy zwabię wroga w pułapkę.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!