11.04.2013 Views

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

278<br />

Już miał się podnieść, ale Hammer pociągnął go na dół i rozkazał:<br />

- Zostafi! Chcesz wszystko zepsuć? Czy widzisz, gdzie znajdują się nasi wrogowie?<br />

- Nie. Jest ciemno, ale już sobie poszli.<br />

- Może. Nawet prawdopodobnie. Zostawili tych biedaków na gałęziach, by możliwie jak najdłużej<br />

się męczyli i dopiero potem wydadzą ich na pastwę krokodylom. T~raz zapewne będą zbierać<br />

drzewo na ogniska. Są więc w pobliżu. Dopiero kiedy zapalą ogniska, będziemy mogli ich<br />

obserwować i wtedy ryzyko nasze nie będzie takie wielkie.<br />

- Zostawią straże’pod drzewem.<br />

- Załatwimy ich nożami. Właśnie ich okrutny zamiar przedłuże-nia tortury dowodzi, że czują się<br />

pewni. Mamy czas.<br />

- Jestem innego zdania. Wróg musi sobie zdawać sprawę, że jesteśmy blisko.<br />

- Kto wie, co ten Fritz im powiedział. Kiedy idzie o życzenie jego pana, popełni największe<br />

głupstwo. Ale poza tym to bardzo sprytny chłopak i nie sądzę, by cokolwiek zdradził.<br />

Teraz ujrzeli, jak na równinie rozbłyskają ogniska. Obóz był dość daleko, od bagna i brąt Jaguar<br />

ujrzał ku swemu zadowoleniu, że drzewo, na którym wisieli więźniowię, zasłonięte było zaroślami,<br />

co mogło ogromnie ułatwić ich ratunek.<br />

<strong>In</strong>dianie wciąż jeszcze zbierali drzewo i trzcinę do podsycania ognisk. Należało więc czekać, a ~o<br />

było niemal ponad siły starego Anciana.<br />

- Senior, jeśli wkrótce nie wyruszymy, to gotów jestem popełnić głupstwo. Mógłbym tych łotrów<br />

udusić.<br />

- Bądź cicho! We mnie gotuje się o wiele bardziej niż w tobie: Nie masz,pojęcia, co odczuwam od<br />

kwadransa. Na pewno mnie trudniej jest zmusić się do spokoju niż tobie. Ale widzę, że teraz<br />

rozdzielają mięso. 1b przyciągnie ludzi i długo zatrzyma.<br />

Abiponi zgromadzili się w jednym miejscu. Ci, którzy jeszcze 279 zbierali opał, także tam<br />

pospieszyli. Skraju bagna ~nikt teraz nie obserwował. Ogniska pod drzewem nie podsycono i nie<br />

paliło się już dość jasno. ‘Pak, że z obozu nie było bardzo widoczne. Brat Jaguar zerwał się i<br />

pobiegł do drzewa, za nim Anciano. Zarośla zasłaniały ich przed obozującymi przy ogniskach.<br />

‘I~raz należało działać szybko, ale ostrożnie.<br />

Brat Jaguar schwycił swoje lasso, przygotował do rzutu i zawołał zduszonym głosem do<br />

wiszących:<br />

- Nadeszła pomoc. Trzymajcie się sztywno i nieruchorno, póki nie staniecie na twardym gruncie!<br />

Rzucił lasso tak zręcznie, że jego koniec owinął się dokoła tułowia doktora. Potem nakazał<br />

Anciano:<br />

- Odwiąż rzemień, na którym on wisi, ale trzymaj go. Niech się przesuwa po gałęzi tak, bym mdgł<br />

przyćiągnąć doktora na swoim lassie.<br />

Anciano zrobił, jak mu kazano. Odwiązał lasso od pnia, ale mocno je trzymał, aby doktor nie wpadł<br />

do wody. Potem je puścił, a Hammer przyciągnął balansującego między niebem a ziemią doktora<br />

na brzeg. Jeden ruch nożem i ramiona uczonego były wolne. Chciał coś powie-dzieć i zdjąć z<br />

siebie lasso. Lecz brat Jaguar rozkazał:<br />

- Niech pan stoi spokojnie i nic nie mówi. Lasso pozostanie na razie na pańskim ciele.<br />

Nie miał na myśli swojego lassa, które już odwiązał, lecz to, na którym doktor wisiał. ‘I~raz<br />

zarzucił lasso na Fritza i chłopak w taki sam sposób jakjego pan został przeniesiony na twardy<br />

grunt. Po czym powiedział:<br />

- Oni powinni myśleć, że zerwały was i pożarły krokodyle. Dlatego nie mogę was ani odwiązać,<br />

ani odciąć, tylko urwać. Ponacinał rzemienie tuż przy ciałach ocalonych, a następnie je

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!