Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
go szukać. Wszystko daremnie. Szukaliśmy całe tygodnie, nie znaleźliśmy po nim ani śladu.<br />
Widocznie coś się z nim stało. Dopiero dziś rano... Został zamordowany.<br />
- Czy uważasz, że go zamordowano, bo był nie do pokonania? Czy masz może jeszcze jakiś inny<br />
powód, by tak sądzić?<br />
- Tak. Miał przy sobie przedmioty, które mogły wzbudzić chęć rabunku.<br />
-Jakiego rodzaju były to przedmioty?<br />
-Tago nie wolno mi powiedzieć.<br />
- Wcale nie musisz, bo i tak wiem; ten człowiek miał przy sobie przedmioty pochodzące z okresu<br />
<strong>In</strong>ków i sporządzone ze złota albo srebra.<br />
- Skąd pan to wie, senior?<br />
- Będę z tobą bardziej szczery niż ty ze mną i coś ci pokażę. ‘<br />
Uchylił swoją skórzaną kurtkę i wyciągnął mały, błyszczący jak złoto przedmiot, który nosił na<br />
sznurku u szyi. Odwiązał go i podał Anciano. Był to mały pucharek, niezwykle kunsztownej<br />
roboty, który miał nie więcej niż trzy cale średnicy.<br />
- Pucharek do rosy! - zawołał Anciano zaskoczoriy. - Do tego ~ puCharka zbierano rosę z<br />
kielichów kwiatów świątynnych i<br />
234 przynoszono w ofierze Słońcu, by mogło z niego wypić tę rosę.<br />
- Nie wiedziałem, jakie miał przeznaczenie - odparł brat Jaguar.<br />
- Senior, to święte naczynie!<br />
- Czy wiesz na pewno? Tym samym dowodzisz, że twoimi przod-kami byli Peruwiaficzycy.<br />
- Owszem, byli - przyznał stary.<br />
- Moi przodkowie byli władeami - dodał Haukaropora. - Je-stem jedynym ich potomkiem i tylko<br />
niewielu wiernych mi ludzi o tym wie.<br />
-‘Tak sobie pomyślałem. I posiadasz ukryte skarby swoich przod-ków?<br />
- Czemu pan o to pyta?<br />
-‘I~n przedmiot mi to mówi.<br />
- Skąd pan go ma? - zapytał Anciano. - W jaki sposób dostał się w pańskie ręce?<br />
- Znalazłem go.<br />
- Gdzie?<br />
- Pomiędzy Salina del Condor a Barranca del Homicidio.<br />
- A więc tam! Co za odkrycie! Kiedy to było?<br />
- Przed pięcioma laty.<br />
- O jakiej kwadrze księżyca? Czy pan pamięta?<br />
- Pamiętam bardzo dokładnie. Było to w dziefi po pełni.<br />
-Tak jest. Bo tylko podczas pełni mój władca schodził do jaru.<br />
Ostatnie słowa skierowane były do <strong>In</strong>ki. ‘I~n poprosił o pucharek, oglądał go; pocałował, a potem<br />
rzekł ze zwilgotniałymi oczami:<br />
-Awięc ten pucharek ojciec mój; przedostatni z <strong>In</strong>ków, miał przy sobie w ostatnich godzinach<br />
swego życia. Senior, zatrzymam go. Dam panu w zamian coś o wiele większego i bardziej<br />
wartościowego.<br />
- Zatrzymaj! Nie chcę nic za niego, bo tra~ł do prawowitego właściciela.<br />
- Dziękuję. Ale czy znalazł pan tylko ten puchar, czy coś więcej?<br />
235<br />
- Znalazłem jeszcze coś. Ale coś przerażającego. Czy chcesz usłyszeć?<br />
- Niech pan mówi, senior! Jestem silny i zawsze liczyłem się ze śmiercią ojca.<br />
- Więc powiem. Znalazłem jego zwłoki!