Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Skinął na Perilla i obaj poczołgali się do jaskini. Światło ogniska shxżyło im za drogowskaz.<br />
‘li~afili z łatwością, mimo że nie znali drogi.<br />
- Jeśli któryś z nich przypadkowo wyjdzie, zobaczy nas - szepnął Perillo.<br />
- Nie, chyba nam to nie grozi. Ta jest ciemno, a tam jasno, a to oślepia: Chodź, podejdźmy bliżej.<br />
Przyczołgali się do samego wejścia. Ujrzeli dwóch arrieros i peona, pozostałych trzech słyszeli<br />
tylko głosy. Po chwili gambusino pociągnął kompana z powrotem, tak że mogli się wyprostować.<br />
- Poznałeś go? - zapytał Perillo.<br />
- Kogo?<br />
- Parobka gospodarza z Salto.<br />
- Tak.<br />
- Ale tamtych dwóch nie znam.<br />
- To arrieros, widać po ubiorze. Już ich gdzieś widziałem, ale nie znam ich imion. Czy nie wiesz,<br />
wjakim języku mówili tamci trzej? Nie był to francuski ani portugalski, ani angielski.<br />
- Chyba niemiecki. W Buenos Aires często słyszałem, jak rozma-~ wiali Niemcy.<br />
-Demonio! Po nierniecku! Czyżby to byli...<br />
- Cicho bądź! Musimy się przekonać, co to za jedni. Jaskinia ma jeszcze jedno wejście. Z tamtej<br />
strońy na pewno: ich zobaczymy. Chodź.<br />
Poczołgali się do drugiego otworu.<br />
360<br />
Przypuszczenie gambusina było trafne, ujrzeli trzech Niemców.<br />
Engelhardt siedział twarzą do nich, doktora i Fritza widzieli z profilu. Gambusino chwycił Perilla<br />
za ramię. Ciężko dyszał, ale się opano-wał i dał znak, aby się wycofać.<br />
Kiedy byli już daleko, zaczął urągać, zgrzytając zębami:<br />
- Niech diabli porwą tamtych dwóch! Skąd się wzięli w tej jaskini?<br />
- Diabeł ich tu sprowadził!<br />
- Chyba tak. Zawsze stawia ich na naszej drodze. Co prawda omyliliśmy się, sądząc, że jeden z<br />
nich to Glotino, ale są dla nas niebezpieczni, bo zawsze napotykamy ich właśnie wtedy, kiedy<br />
mamy coś ważnego do załatwienia.<br />
- Nie to jest najgorsze, tylko to, że oni są zawsze tam, gdzie brat Jaguar.<br />
- Tb prawda! Ale mam nadzieję, że tyrn razem diabeł go tu nie sprowadził.<br />
- Jeśli o to chodzi, to po diable i bracie Jaguarze wszystkiego się można spodziewać.<br />
- Uspokaja mnie fakt, że w jaskini leży tylko sześć siodeł. Sądząc z tego, znajduje się tu tylko<br />
sześciu ludzi. Więc na razie nie musimy się obawiać brata Jaguara.<br />
- Co robić? Czy jechać dalej? Bardzo bym chciał dać małą nauczkę tym Niemcom.<br />
Gambusino spoglądał przez chwilę przed siebie, po czym rzekł:<br />
- Mam pomysł.<br />
- Jaki?<br />
-‘Oni nie są dla nas groźni i choć nie jestem taki głupi; by mieE wyrzuty sumienia z powodu<br />
zabicia człowieka, to jednak uważam . zabicie tych dwóch za zbędne. Jeśli ich uwięzimy,<br />
będziemy mieli zakładników, na wypadek gdyby brat Jaguar rzeczywiście był tu gdzieś w<br />
pobliżu.<br />
- Więc uważasz, że mamy ich ze sobą wlec?<br />
361<br />
-~ Hm: Tb byłoby niewygodne. Ale mam powody, by to zrobić. Są bogaci.