Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Nikt nie odpowiedział. Brat Jaguar ciągnął dalej:<br />
- Kto jedynie miał prawo nosić złotą maczugę, czyli humanczuay?<br />
Władca Peru. I ta maczuga zdradza mi, że Hauka jest potomkiem <strong>In</strong>ków.<br />
- Pan się myli, senior - wyrwało się staremu Anciano.<br />
- Nie mylę się. Nie staraj się mnie zwodzić. Przechowam tę tajemnmicę równie niezawodnie, jak ty<br />
przechowujesz ją w swojej piersi. A w ogóle nie musicie robić tajemnicy z pochodzenia tego<br />
młodziefica.<br />
- Musimy! Niech pan sobie przypomni, jak nas prześladowano!<br />
- Was? Nic o tym nie wiem. Waszych przodków tępiono ogniem<br />
,<br />
mieczem i trucizną, to prawda. Ale od tamtej pory czasy się zmieniły i nikt nie będzie nastawał na<br />
wasze życie z powodu waszego pocho-dzenia.<br />
-Tak pan tylko sądzi. My jednak jesteśmy przekonani o czymś 232 wręcz prżeciwnym.<br />
- Więc masz szczególny powód, by zachowywać ostrożność i milczenie. Okoliczność, że Hauka<br />
jest dzieckiem <strong>In</strong>ków, niczym mu nie zagraża, ale coś innego mogłoby się stać dla niego<br />
niebezpieczne.<br />
- Co takiegó, senior?<br />
- Gdybyście w związku z jego pochodzeniem mieli pewne nadzie-je, które nigdy nie mogą się<br />
ziścić.<br />
- Nigdy, doprawdy nigdy?<br />
- Nigdy, powiadam wam! Żyjecie wśpomnieniami, nie wiecie nic o współcżesnym świecie, o<br />
życiu. Marzycie. Niech wasze marzenia pozostaną marzeniami, które nigdy się nie ziszczą. Nie<br />
mam prawa głębiej wnikać w wasze sprawy. Chciałem się dowiedzieć czegoś cał-kiem innego:<br />
Co to za sprawa z tą spinką? Jestem przekonany, że dobrze odgadłeś, iż zmarły, którego skalp<br />
znajduje się w posiadaniu Antonia Perilla, pochodzi z głowy twego znajomego. Kim był ów<br />
człowiek?<br />
Anciano wahał się, wobec czego brat Jaguar dodał:<br />
- Pytam w określonym zamiarze, nie z czczej ciekawości. Odpo-wiadając, prawdopodobnie i ty byś<br />
na tym skorzystał.<br />
- Gdybym odpowiedział, zdradziłbym tym samym naszą tajemni-<br />
-To by wam nie zaszkodziło. Powiedz mi przynajmniej, gdzie ten człowiek został zabity.<br />
- Nie wiem dokładnie.<br />
- Nie wiesz także, w jakiej okolicy?<br />
- Tb wiem, owszem, ale chyba pan jej nie zna.<br />
- Jeśli o mnie chodzi, to więcej Swiata zwiedziłem, niż myślisz.<br />
- Więc proszę powiedzieć, czy żna pan miejsce o nazwie Barranca del Homicidio, czyli Wąwóz<br />
Morderców?<br />
- Nie tylko znam nazwę, lecz byłem tam dwukrotnie. Wspinałem się tam z Salina del Condor.<br />
- ~’ak, z Salina del Condor. Położona jest niedaleko wąwozu, 233 byłem tam wieie razy.<br />
- I jesteś przekonany, że twój znajomv tam został zabity?<br />
-Tak.<br />
- Dlaczego tak myślisz?<br />
-Towarzyszyłem mu w pobliże i musiałem pozostać, by na niego czekać, tak mi rozkazał.<br />
- Aha, rozkazał ci? ‘I~n; kto rozkazuje, jest panem, ten kto słucha jest poddanym, sługą. Czekałeś<br />
daremnie na jego powrót?<br />
- Tak. Czekałem dwa pełne dni. Potem zacząłem się o niego obawiać. Poszedłem jego śladem do<br />
miejsca, do którego zmierzał. Nie znalazłem go. Przeszukałem wszystkie doliny i jary, byłem na<br />
wszy-stkich górach i wzniesieniach. Wróciłem do domu i zabrałem przyja-ciół, aby pomogli mi