11.04.2013 Views

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

-To dobrze: Wy zawrócicie i kiedy wyjdziecie z zasięgu światła, przejdziecie na drugą stronę i<br />

przeczołgacie się znów do przesieki. Anciano, widzisz tę wysoką zeszłoroczną trawę? Jest tak<br />

sucha, że będzie się paliła jak papier. Kiedy dotrzesz dość blisko, posypiesz trawę cienką strużką<br />

prochu. Potem weźmiesz krzesiwo, podpalisz trawę i szybko pobiegniesz do Hauki. On<br />

tymczasem zbierze i przy-niesie cztery siodła, co nie sprawi mu trudności, bo wszystkie leżą tam<br />

bez nadzoru. Kiedy ty rozpalisz ogiefi, musisz się odwrócić <strong>pl</strong>ecami do wrogów, by...<br />

- Wiem, senior-przerwał mu stary. -Nie popełnię błędu. Kiedy mały płomyk dotrze do prochu, .ędę<br />

już tak daleko, że mnie nie zobaczą, a więc nie będą wiedzieli, skąd ten ogiefi, który nagle<br />

zapło-nie. Popędzą, by go ugasić. Rozumiem pafiski <strong>pl</strong>an, senior.<br />

-1b dobrze. Podczas gdy ty będziesz sypał proch, Hauka weźmie siodła, a Geronimo zajmie się<br />

kofimi. Ja tymczasem zakradnę się do drzew. Kiedy twój proch roznieci ogiefi i sucha trawa<br />

zacznie się palić, oni pobiegną, by gasić płomienie. Wykorzystam tę chwilę zamiesza-nia, by<br />

odciąć obu więźniów. Przybiegniemy tu, każdy z nas weźmie siodło i konia i...<br />

- A dwóch weźmie pakunki, które tam leżą - wpadł mu w słowo młody <strong>In</strong>ka.<br />

- Jakie pakunki? Po co? - zapytał brat Jaguar.<br />

- Kiedy człowiek, którego nazywacie carnicero, opowiadał o uwię-zieniu swych towarzyszy,<br />

powiedział także, że ten uczony ma ze sobą książki i inne rzeczy. Tam leżą dwa pakunki, sądzę,<br />

że to o nich była mowa, bo initych nie widać. Jeśli go uwolnimy, niech także zachowa 157<br />

swoją własność.<br />

- Jeśli wystarczy nam ezasu, nie mam nic przeciwko temu, choć uważam,, że to niemądrze ciągnąć<br />

ze sobą do Gran Chaco książki i podobne rzeczy. No, teraz każdy wie, co do niego należy, a<br />

więc bierzmy się do roboty!<br />

Znów się odwrócił i poczołgał skrajem przesieki. Nie było to zadanie łatwe, ponieważ tak się<br />

zbliżył do ogniska, że musiał :- aby nie zdradził go odblask - wcisnąć się w zarośla, które były<br />

bardzo gęste, więc tylko powoli mógł się posuwać naprzód. Wreszcie dotarł do celu~ Leżał teraz<br />

za drzewami, do których przywiązani byli doktor Morgenstern z Fritzem, i słyszał, o czym<br />

mówiono przy ognisku. Dotyczyło to dzisiejszych wydarzefi:<br />

- Właściwie to był błąd, że puściliśmy wolno carnicera - rzekł kapitan Pellejo. - On później<br />

wszystko rozgada.<br />

- A cóż to szkodzi? - odparł Antonio Perillo. - Po pierwsze, nie wiadomo, czy mu uwierzą, a jeśli<br />

nawet, to nic sobie z tego nie robię, bo zyskam sławę jako ten, który unieszkodliwił coronela<br />

Glotina.<br />

- Owszem, jeśli nam się powiedzie, a jeśli nie, to wówczas to, co pan nazywa sławą, stanie się<br />

naszą hafibą.<br />

- Musi się udać, proszę wziąć pod uwagę, że nasz tu obecny czerwonoskóry przyjaciel, który zyskał<br />

honorowe imię Odważne Ra-m~ę, przyrzekł nam tysiące Abiponów do pomocy.<br />

- Obiecałem i przyprowadzę ich - oświadczył wbdz -jeśli i wy spełnicie warunki, jakie ja wam<br />

postawiłem.<br />

- Spełnimy je.<br />

- Pokażecie mi wszystkie kryjówki z bronią jakie urządziliście i oddacie nam całą ich zawartość.<br />

- Zgoda.<br />

- I udzielicie mi poparcia w walce przeciwko naszemu śmiertel-nemu wrogowi, szczepowi Camba,<br />

wycofując swoich żołnierzy znad granicy i spotkacie się z nami nad jezibrem.<br />

- Oczywiście. Już posłałem kilku moich ludzi aż do El Bracho, by 158 zwołali wszystkie stojące do<br />

dyspozycji siły.<br />

- Wobec tego uderzymy. Camba są przyjaciółmi białego regenta.<br />

Wiedzą, że jesteśmy ich wrogami i wciąż przyczyniają nam szkód.<br />

Kiedy ich -pokonamy i wszystko im zabierzemy, będziemy bogaci. Wszystkie inne szczepy<br />

przyłączą się do nas i wtedy będę miał tylu wojowników, że biały regent zadrży przede mną.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!