11.04.2013 Views

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

- Potem ci powiem, kiedy zobaczę dolinę. Sądzę, że będziemy mogli wykorzystać jej położenie i<br />

właściwości przeciwko wrogowi. Z daleka wydawało się, jakby wspomniany otwór był<br />

rodzajem tunelu, gdyż po obu stronach drzewa pochylały ku sobie gałązie, tworząc dach nad<br />

wejśeiem do doliny. Ale kiedy się podeszło bliżej, widać było, że otwGr prowadzi do podlużnej<br />

kotliny. Gdy jeźdźcy tam dotarli, ojciec Jaguar zatrzymał swego konia i rozejrzał się.<br />

Wyglądało na to, że kiedyś było tu jezioro. Dziś jeszeze przepływał tamtędy mały strumyk,<br />

zasilając staw pośrodku doliny. Wody jeziora wystąpiły z brzegów w miejscu, gdzie teraz<br />

przedostali się jeźdźcy i rozlały się po rbwninie. Las, który otaczał jezioro; zaczął schodzić w<br />

dół i teraz porastał obie strony doliny tak gęsto, że tylko z trudem można się było wcisnąć<br />

pomiędzy drzewa.<br />

249<br />

Ojciec Jaguar rozkazał ludziom czekać i objechał dolinę, by do-<br />

kładnie przyjrze~ się jej brzegom. Kiedy wrócił, rzekł zadowolony:<br />

- 1ó miejsce jest bardzo korzystnie położone. ‘Iii z łatwością<br />

‘ odniesiemy zwycięstwo.<br />

- Jak to, senior? - zapytał porucznik Verano. - ~.Tważa.pan, że<br />

mamy tu czekać na wroga?<br />

. - ~k.<br />

- Tb byłby największy błąd, jak byśmy popełnili.<br />

Porucznik musiał co prawda przyznać, że ojciec Jaguar jest dziw-<br />

nym człowiekiem i trudno mu było się podporządkować jego rozka-<br />

zom. Jako oficer uważał, że stoi wyżej w hierarchii niż ten człowiek.<br />

Co prawda przyrzekl, że będzie posłuszny, lecz j ego gwałtowne, uspo-<br />

sobienie ujawniało się przy niejednej sposobności.<br />

- Czemu pan uważa, że to byłby błąd? - zapytał ojciec Jaguar.<br />

- Bo tutaj nas zetrą na proch.<br />

- Dlaczego?<br />

- Pan się pyta? Każdy prosty człowiek to zrozumie.<br />

- Wobec tego nie jestem prostym człowiekiem. Proszę więc, aby pan dopomógł<br />

mojemu błędnemu rozumowaniu.<br />

Porucznik, który dostrzegł ironię w głosie ojca Jaguara, rzekł na<br />

wpół gniewnie, na wpół z wyższością.<br />

- Jeśli ustawimy się tutaj, w dolinie, będziemy ze wszystkich stron<br />

otoczeni wzgórzami, i jeśli wróg tu wtargnie, zostaniemy pobici.<br />

- Tak pan sądzi? Zostaniemy pobici, jeśli wróg tu wtargnie?<br />

Jeśli?! Proszę sobie zapamiętać; jeśli! A czy może się tutaj dostać?<br />

Wejście do doli~iy jest tak wąskie, że najwyżej sześciu albo siedmiu<br />

ludzi może tu iść obok siebie. Poza tym są tu drzewa, za którymi<br />

możemy się ukryć, by nie trafiły nas kule czy strzały nieprzyjaciela.Jeśli wystawimy pięćdziesięciu<br />

dzielnych ludzi, to żaden wróg się tu nie przedostanie, nawet w sile tysiąca wojownikdw. Czy to do<br />

pana przemawia?<br />

Oficer nie otipowiedział. Dlatego też ojciec Jaguar mówił dalej:

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!