11.04.2013 Views

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

W Buenos Aires mieszkał on u bankiera Salidą, któryjest znanyjako 133 zwolennik generała Mitre.<br />

W Santa Fó udał się do więzienia, by szpiegowaćjego załogę, a potem jedzie prosto tutaj, by<br />

opróżnić nasz skład. Musi nam powiedzieć, kto mu zdradził to miejsce.<br />

- Nikt mi nic nie zdradził - rzekł mały uczony. - Nazywam się Morgenstern i jestem z Niemiec.<br />

Udajemy się do Gran Chaco, by wykopywać prehistoryczne zwierzęta, a tutaj, gdzie rozbiliśmy<br />

obóz, odkryłem przypadkowo, pQ łacinie fortuito, pancerz grzbietowy przedpotopowego żółwia<br />

olbrzyma, którego nazwałem Gigantoche-Ionia.<br />

- Pancerz żółwia? Gdzie?<br />

- No tutaj - odparł Morgenstern wskazując na mniemany pan-cerz. - Chyba pan nie zaprzeczy, że<br />

mamy tu do czynienia z pance-rzem grzbietowym żółwia olbrzyma!<br />

- Niech pan nie robi z nas wariatów! - ofuknął go gambusino. - Pan dobrze wie, w jaki sposób<br />

zakłada się tego rodzaj u tajne magazyny i chroni broń i proch przed wilgocią, okrywając<br />

kryjów- kę pokrywą z gliny przesyconej żywicą. Czy pan uważa nas za takich głupców, którzy<br />

uwierzą, że pokrywę wziął pan za pancerz żółwia?<br />

- Ależ to prawda, senior! Mylicie się bardzo, przypuszczając, że chodzi tu o przesyconą żywicą<br />

pokrywę z gliny. Jestem znawcą i zapewniam pana, że mamy tu do czynienia z pozostałością<br />

jedynego w swoim rodzaju paleozoologiczńego stworz~enia. Może mi pan wie-rzyć.<br />

- Niech się pan nie maskuje w tak śmieszny sposób! Panie kapi-tanie, proszę się zająć tymi<br />

rzekomymi Niemcami. Carnicero nie jest groźny, puścimy go wolno, bo by nam tylko zawadzał.<br />

Niech zabierze swego konia; brofi i jedzie, dokąd zechce.<br />

Chirurg był z tej decyzji ogromnie zadowolony. Szybko osiodłał konia, wziął swoją strzelbę i<br />

zamierzał odjechać. Ale dokąd?<br />

- Co za historia! - mruknął przed siebie. - ‘I~n niemiecki poszukiwacz starych kości miałby być<br />

pułkownikiem Glotinem? Tb i,:,.,,. . niemożliwe. On prźecież naprawdę sądził, że ta kryjówka<br />

broni jest<br />

134 legowiskiem przedpotopowego zwierza. ‘I~ draby, które nas zaskoczy-ły, chcą połączyć się z<br />

<strong>In</strong>dianami, by powstać przeciwko rządowi. Powiedzieli, że zabiorą tego Niemca. A, to przecież<br />

dobry człowiek i pragnę go uratować. Spróbuję odszukać brata Jaguara.<br />

Ostatni <strong>In</strong>ka<br />

Mniej więcej dwadzieścia kilometrów od miejsca, gdzie rozegrało się opisane uprzednio<br />

wydarzenie, po drugiej stronie Rio Salado położona jest Laguna Tostado. Wspomniana już Monte<br />

impenetrable, czyli nieprzenikniona góra, rozciąga się się wzdłuż Rio Salado w kierunku północnozachodnim<br />

i tylko tam można ją przebyć, bo wskutek nieznanych przyczyn właśnie tam powstały<br />

naturalne przej-ścia. Tdmtędy właśnie <strong>In</strong>dianie Chaco podejmują swe grabieżcze wy-prawy na<br />

zamieszkane tereny. ‘<br />

Po południu tego samego dnia dwóch mężczyzn szło powoli skra-jem lasu, rozglądając się bacznie.<br />

Jeden z nich, idący przodem, był bardzo starym człowiekiem o twarzy pooranej zmarszczkami.<br />

Wyglą-dał, jakby się składał z samej skóry i kości, lecz ruchy jego były silne i tak pewne, że można<br />

by go uznać za znaęznie młodszego, niż był w istocie. Odzież jego składała się ze spodni z<br />

miękkiej skóry i takiej samej koszuli, przewiązanej na biodrach wąskim paskiem, w którym tkwił<br />

nóż. Na nogach miał niskie, podobne do sandałów buty, widać było, że są własnej roboty, przez<br />

ramię przerzucony rzemień z dużym rogiem pełnym prochu, skórzany worek ołowiu i żelazną kulę.<br />

Był bez kapelusza, gęste, długie, lśniące jak srebro włosy 136 zwisały mu jak grzywa do pasa. Nie<br />

miał brody. Na <strong>pl</strong>ecach niósł torbę myśliwską, zrobioną ze skóry srebrnego lwa, a w ręku mocną<br />

strzelbę o jednej lufie.<br />

Drugi mężczyzna był ubrany i uzbrojony tak samo, miał na <strong>pl</strong>ecach taką samą torbę, włosy także<br />

sięgały mu do pasa, ale pod jednym względem różnił się ogromnie od swego towarzysza. Był

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!