11.04.2013 Views

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

226<br />

Ale nie tylko ci dwaj byli tak głęboko poruszeni słowami porucz-nika. Jeszcze jeden mężczyzna<br />

był poruszony, choć zachował spokój. Był to brat Jaguar. Odkąd wspomniano o skalpie, aż do<br />

ostatniej chwili śledził rozmowę z wielkim napięciem. Siedział obok <strong>In</strong>ki i teraz wziął do ręki<br />

maczugę, aby ją obejrzeć. Broń była czarna, jakby pokryta ciemnym pokostem. Obejrzał ją<br />

dokładnie, potem odłożył z obojętną miną i rzekł:<br />

- Nie uważam za konieczne przejmt~wać się sprawą skalpu. Nie wiecie jeszcze, czy to naprawdę<br />

jest skóra z głowy waszego znajomego. ‘ Później dowiemy się tego dokładnie.<br />

- Ńie, wiem to z całą pewnością - odparł Anciano. - Spinka dowodzi, że się nie mylę.<br />

- Mimo to musimy teraz omówić sprawy pilniejsze - rzekł Hammer, dając staremu ukradkiem znak,<br />

by zamilkł. - Musimy się naradzić, dokąd mamy się skierować.<br />

- W każdym razie nad Jezioro Palmowe - rzekł porucznik Vera-no. - Było ono już przedtem celem<br />

wasz~j wyprawy, a cóż dopiero teraz! Przecież mieli się tam zgromadzić spiskowcy.<br />

- Co prawda nie sądzę, żeby któryś z nich już tam dotarł, ale mimo wszystko wolę ominąć to<br />

jezioro. Mogliby przypadkiem później wy-kryć, że tam byliśmy, a to pokrzyżowałoby mój <strong>pl</strong>an.<br />

- Masz już jakiś <strong>pl</strong>an? - zapytał Geronimo.<br />

- Prawie. Wiemy, że Abiponi chcą napaść na Camba. Może moglibyśmy już w zarodku udaremnić<br />

ten zamiar. Mówię umyślnie „może”, ponieważ obawiam się, że jesteśmy zbyt słabi.<br />

- I ja jestem tego zdania. Ta draby są co prawda tchórzliwe i obawiają się otwartej walki, ale<br />

zawsze są gotowi do napadu w nocy i boję się bardzo ich zatrutych strzał. Musimy wzmocnić<br />

nasze siły; a w tym mogą nam pomóc tylko Camba.<br />

- Słusznie. Pytanie tylko, czy wiedzą, co ich czeka.<br />

Wówczas odezwał się Ziearda Czaszka:<br />

- Nasi ludzie nic o tym nie wiedzą, Abiponi to nasi wrogowie, ale<br />

227<br />

że szykują wypra vę wojenną przeciwko nam, o tym nie mieliśmy<br />

pojęcia. Musimy możliwiejak najspieszniej wyruszyć, by ich zawiado-<br />

mić i przygotować. Wyprawa będzie skierowana na naszą największą<br />

wioskę. ,<br />

- Gdzie znajduje się ta wioska i jak daleko stąd do niej?<br />

- Położona jest nad wodą, którą biali nazywają Arroyo-claro,<br />

Czysty Strumień i jeśli będziemy szybko jechali, to w ciągu trzech dni tam dotrzemy.<br />

- Jaka jest okolica, przez którą musimy jechać? Czy nie jest zaludniona?<br />

- Jest tam las, otwarta przestrzeń, a także liczne wioski Abipo-nów, które jednak możemy<br />

ominąć, jeśli pojedziemy prosto. Jeśli jednak udamy się najpierw nad Jezioro Palmowe,<br />

będziemy musieli przez dłuższy czas przemieszczać się przez teren wroga.<br />

- Hm! - mruknął brat Jaguar i zamyślonył spoglądał przez chwilę przed siebie, po czym<br />

ciągnął dalej. -Mimo to uważam, że lepiej będzie najpierw skierować się nad Jezioro<br />

Palmowe..Przedtem chcia-łemje ominąć, ale skoro dowiedziałem się, dokąd zmierza<br />

przeciwnik, muszę poznać drogę, jaką obierze. Mam po temu jeszcze jeden po-wód; nasze<br />

zapasy mięsa się kończą, a nie mamy czasu, aby odżywiać się tym, co upolujemy. Przez takie<br />

przestoje droga wydłuży się nam ł do pięciu, a nawet sześciu dni. Abiponi natomiast, jak mi<br />

wiadomo, mają bydło, z którego ukradkiem uprowadzimy jedną albo nawet kilka sztuk.<br />

Wówczas bez straty czasu będziemy mieli mięso. Jak daleko stąd do Jeziora Palmowego?<br />

- Pół dnia drogi.<br />

- Wobec tego wyruszymy stąd około południa tak, że na wieczór tam przybędziemy. Wcale<br />

nie musimy dotrzeć do samego jeziora.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!