11.04.2013 Views

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

Karol May - Skarb In.. - zayo.pl

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

mada, którą uważali za grupę brata Jaguara. Oni także zsiedli z koni, by wreszcie do woli się napić<br />

i wypocząć. Po godzinie ruszyli dalej. Doktor Morgenstern miał na łańcuszku od zegarka mały<br />

kompas. Spojrzawszy nań stwierdził, że ślad prowadzi coraz bardziej na wschód. Już nie na<br />

północny wschód, tylko po prostu wschód. To jeszcze bardziej zaniepokoiło chirurga. Pokręcił<br />

głową i rzekł:<br />

-Jeśli pojedziemy w tamtą stronę, to nigdy nie dotrzemy do Gran Chaco: Jeśli się nie mylę, to<br />

zdążamy w kierunku Rio Salado, gdzie położone jest Paso de la Canas, a może nawet Paso de<br />

Quebracho. Czy rzeczywiście mamy przed sobą brata Jaguara? Mam wielką ocho-tę zawrócić<br />

lub skręcić w lewo.<br />

- Ja ~ pojadę tak,, jak prowadzi ślad - odparł Morgenstern. - Gdzie są ślady, tam też są i ludzie, a<br />

gdzie są ludzie, tam jest co jeść. ‘Iaka konkluzja wywarła dobre wrażenie na don Parmesanie,<br />

więc rzekł, kiwając głową:<br />

- Tb prawda. Być może dziś będziemy musieli głodować, bo nie zauważyliśmy żadnego zwierzęcia<br />

prócz sępów, więc jedźmy tym tro-pem.<br />

Pojechali. Późnym popołudniem chirurg wskazał ręką przed siebie i rzekł cicho, jak gdyby się<br />

obawiał, że zostanie usłyszany:<br />

- Un averstruz, un ayestruz - struś, struś!<br />

Pozostali mężczyźni spojrzeli w tamtą stronę i rzeczywiście ujrzeli strusia, ktÓry gorliwie dłubał<br />

dziobem w ziemi i nie spostrzegł jeźdźców, gdyż odwrócony był do nich tyłem.<br />

- Będzie mięso, będzie mięso - ciągnął dalej dón Parmesan. -<br />

Zaspokoimy głód. ~<br />

- Ale dopiero wówczas, jeśli ustrzelimy ptaka - rzekł Fritz. - Słysza~em, że strusia bardzo trudno<br />

upolować.<br />

- Powiedziano prawdę waszej miłości. On nam ucieknie.<br />

Wówczas doktor rzekł z dumą:<br />

- Senior, już wiem! Nauka przychodzi człowiekowi z pomocą w każdym jego kłopocie. Powiada<br />

bowiem, że struś chowa głowę w piasek. Niech więc pan spowoduje, by schował głowę, wtedy<br />

nas nie zobaczy; a my go dosięgniemy, jak Dawid ńlistrów!<br />

- Senior - oburzył się Parmesan - czy chce pan sobie stroić ze . mnie żarty?<br />

- Ani mi to w głowie! Mówię serio!<br />

- Więc niech pan sam tam pojedzie i poprosi go; by schował głowę w piąsek.<br />

-To prawdopodobnie odniosłoby wprost przeciwny skutek.<br />

- I ja tak sądzę. Jak można go skłonić, by schował głowę?<br />

-To pańskie zmartwienie, senior. Jeśli nie widzi pan możliwości zrealizowania mojego pomysłu, to<br />

umywam ręce, choć mocno żałuję, bo będziemy głpdować.<br />

Parmesan chciał mu udzielić jeszcze ostrzejszej odpowiedzi, ale przeszkodził temu Fritz.<br />

- Seniores, nie kłóćcie się. Myślę, że mam dobry pomysł. Senior Parmesan, czy sądzi pan...<br />

- Don Parmesan - przerwał mu tamten dumnie.<br />

- Dobrze. A więc don Parmesan, czy sądzi pan, że struś ucieknie przed koniem?<br />

- Nie, zdarza się nawet, że strusie pasą się pośród koni.<br />

-To świetnie! Zsiądę więc z konia i położę się ze strzelbą w trawie.<br />

Panowie pojadą wielkim łukiem na prawo i na lewo, nacierając na strusia i postaracie się z~gonić<br />

go do mnie. Jeśli będziemy mieli szczęście, to może uda się nam go ustrzeli~.<br />

Pomysł ten został zaakceptowany. Morgenstern pojechał na prawo, Parmesan na lewo, by spłoszyć<br />

ptaka i zmusić go do ucieczki w stronę Fritza. .

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!