HMP 67
New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
"Metal jest dla mnie poważną rzeczą. To moje życie.
Żyję i oddycham nim cały czas"
Satan Worship to dość egzotyczny skład personalny. Dwóch jego członków
pochodzi z Brazylii,co na pewno w jakimś stopniu ma wpływ na postrzeganie
muzyki. O sprawy związane z zespołem, nową płytę i kilka innych rzeczy, miałem
przyjemność zapytać wokalistę, basistę o ksywce Leatherface. Poniżej zapis tej rozmowy.
HMP: Witam serdecznie. Właśnie dochodzę
do siebie,po kolejnym odsłuchu "I'm the Devil".
Wasz album zaczyna się tak przepięknie,
ten chór.... wypełzające z ciemności gitary,
przecięte błyskawicą i gitarowy atak. Wychowałem
się w latach 80, i uwielbiam takie płyty.
Leatherface: Dzięki bracie, miło, że polubiłeś
nasz hałas.
Tak z ciekawości, słuchacie Mercyful Fate,
starego Venom, Celtic Frost czy, Possessed?
Czy te zespoły was w jakiś sposób inspirują?
Tak, oczywiście. Venom, Carnivore, Danzig,
Black Sabbath, Von, NME, GG Allin z Murder
Junkies, Motorhead, Celtic Frost, Mercyful
Fate, Vulcano, Sarcófago i wielu innych.
Wszystko w tych zespołach, od muzyki, poprzez
teksty i postawę muzyków, jest inspirujące.
Przeczytałem, że materiał był nagrywany
pomiędzy 2014 a 2016 rokiem. Dlaczego tak
długo? I dlaczego "I'm the Devil" wychodzi dopiero
teraz? Czy miało to związek z brakiem
czasu spowodowanym graniem, w waszych
macierzystych zespołach (Leatherface i Max
the Necromancer są członkami brazylijskiego
Sodomizera, Marc Reign, niemieckiego Morgoth)?
Gdy w roku 2014 przeprowadzałem się do Niemiec,
miałem ślady perkusji, część gitar i basów,
nagrane w AM Studio, w Rio De Janeiro, moim
rodzinnym mieście. W 2016 potrzebowałem jeszcze
kilku miesięcy, aby skończyć nagrania
(dla Sodomizer i Satan Worship), zobaczyć moją
rodzinę i przyjaciół. Więc pojechałem do Brazylii
aby skończyć tam nagrywanie gitar i wokali.
W 2015 zagraliśmy w Londynie z Sodomizer,
z Maxem Nekromancerem na gitarze. Poprosiłem
go, aby dołączył na stałe do Sodomizer
i Satan Worship. W tym samym roku zagraliśmy
pierwszy koncert Satan Worship w
Berlinie, w klubie K-17 (Halloween). Na tym
koncercie zobaczył nas Marc Reign (Morgoth,
ex-Destruction), a po występie podszedł i powiedział,
że jeśli potrzebujemy perkusisty, to
chciałby z nami grać. Ostatecznie dołączył do
nas, po naszym powrocie z Brazylii do Berlina,
we wrześniu 2016 roku. Wracając do pytania o
"I'm the Devil". Kiedy przyjechałem do Niemiec,
wszystko się sporo opóźniło. W międzyczasie
zagrałem dwie trasy z Sodomizerem
(2014 i 2015). W tym samym czasie pracowałem
również nad mixem i sfinalizowaniem
czwartego albumu Sodomizer "Confissioni Di
Un Cannibale". Nie jestem za bogaty, więc pewne
posunięcia muszę planować z rozwagą i
spokojem. Staram się jak najlepiej, gdy nagrywam,
miksuję i tak dalej.
Jak doszło do waszego spotkania i skąd idea
założenia Satan Worship? Czy jest szansa,
aby Satan Worship zaistniał jako pełnoprawny
band, a nie był projektem pobocznym, z
czasem zapomnianym i zaniedbywanym?
Satan Worship powstał ponieważ miałem
ochotę na stworzenie zespołu naznaczonego
moimi inspiracjami, ale grającego prosto, bez
tylu solówek i podwójnej gitary. Z tekstami o
seryjnych mordercach, satanizmie, nekromancji,
zbrodniach, itp. ... Oba zespoły (Sodomizer
i Satan Worship) są dla mnie ważne i są prawdziwymi
zespołami, a nie projektem weekendowym.
Metal jest dla mnie poważną rzeczą. To
jest moje życie, żyję i oddycham nim cały czas.
Płyta brzmi dość archaicznie w czasach dopieszczania
każdej produkcji i sterylizacji
brzmienia. Mi się to bardzo podoba, ten naturalny,
przybrudzony sound. Nie korciło was,
żeby brzmieć nowocześniej i czyściej? Bardziej
przystępnie? Wytwórnia nie naciskała?
Cóż, nie interesują mnie sztuczne, słabe produkcje,
którymi wytwórnie zarzygują ludzi. My
gramy satanic metal. Mówimy o satanizmie, nekromancji,
seryjnych zabójcach i innych złych
rzeczach, które na nas wpływają, o których mówiłem
wcześniej w pierwszym pytaniu. To głupie
grać black, thrash, speed metal i łasić się do
mediów, mainstreamu. Pieniądze, radio, programy
telewizyjne i hipsterzy bez mózgów. Cóż,
Iron Shield Records (wydawca "I'm the Devil")
jest po drugiej stronie barykady. Odcina się od
tego, tak jak my. A każdy metalhead, który lubi
prawdziwy, dobry metal, jest po naszej stronie.
To nas określa. Możesz negocjować z terrorystą,
ale nie z nami. U2 chce ocalić tę planetę, a my
chcemy zniszczyć świat!!!
Foto: Satan Worship
Czy nagrywanie płyt ma jeszcze jakiś sens w
dzisiejszych czasach? Sam staram się kupować
albumy na fizycznych nośnikach, nie ukrywam
jednak, że sporo muzyki poznaję w wersji
plików. I nie chodzi tu o jakieś piratowanie...
Po prostu muzyki jest obecnie tak dużo, że nikt
nie jest w stanie kupować wszystkich świetnych
płyt, które się ukazują.
Dobre pytanie. Myślę, że tak. Nadal kupuję tony
winyli i kaset, na ile to możliwe w tym pieprzonym
biznesie. Pozytywne jest to, że duże
wytwórnie straciły mnóstwo kasy, i teraz wszystko
jest bardziej równe. Dzisiaj każdy może nagrywać
i wydawać w małej, niezależnej wytwórni,
czy umieścić materiał w internetcie bezpłatnie,
lub pobierać drobne opłaty za ściągane
kawałki i itp... Myślę, że fetyszyści i tak zawsze
116
SATAN WORSHIP