31.03.2023 Views

HMP 67

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

HMP: Gracie klasyczny heavy metal z elementami

NWoBHM. Mieszkańcy Wielkiej

Brytanii mają NWoBHM w genach czy po

prostu świadomie chcą nawiązywać do tego

gatunku, żeby podkreślać swoje korzenie?

Phil Horner: W zespole mamy nieco inne muzyczne

upodobania. Ale najważniejszą rzeczą,

któ-ra nas łączy, jest styl klasycznego heavy

metalu. Czy to Maiden, Metallica, Helloween

czy Sabbath. Uwielbiamy te wszystkie!

W Waszych tekstach znalazły się także inne

brytyjskie motywy. Macie np. tekst o doktorze

Frankensteinie, który został stworzony przez

brytyjską pisarkę. To celowe podkreślenie kraju

pochodzenia?

Ani trochę. Uważamy się za heavy metalowy zespół

pochodzący z Irlandii. Ale to zupełnie inna

historia (śmiech). Jesteśmy głównie fanami horrorów.

A to tylko jedna z rzeczy, które pojawiają

się w naszej muzyce. Mamy też utwory inspirowane

innymi klasycznymi powieściami grozy.

Większość naszych utworów ma zazwyczaj

mroczniejszą tematykę, ale wciąż są optymistycze.

Nie możemy czekać!

Conjuring Fate inspiruje się brytyjskimi

powieściami grozy. Pasowałoby to do

koncepcji "brytyjskiego zespołu". Muzycy

Conjuring Fate pochodzą jednak z Irlandii

Północnej i czuja się bardziej Irlandczykami

niż obywatelami Wielkiej Brytanii.

O zespole opowiadał nam gitarzysta

grupy, Phil Horner.

umowy i harmonogram wydań. Tak naprawdę

nie byliśmy debiutującym zespołem, kiedy nas

poznali. Do tego czasu graliśmy koncerty z takimi

gwiazdami, jak Blaze Bayley, Diamond

Head, Mordred, Dragonforce itp. Ale wytwórnia

Pure Steel zdecydowanie nam pomogła,

dzięki niej rozeszła się wieść na temat Conjuring

Fate!

Byliście teraz w trasie po Irlandii. Udało

Wam się ją zorganizować dzięki Pure Steel

czy to owoc Waszego działania?

Sami dbamy o wszystkie nasze koncerty. Zmusił

nas do tego brak wytwórni i agencji koncertowej.

Agenci dużo biorą dla siebie i nie dają

Brytanii i Irlandii?

Każdy koncert jest inny. Wszystko zależy od

tego, gdzie gramy. Możemy grać dla 50 osób jak

i dla setek. Większa publiczność jest na dużych

koncertach jak wtedy gdy supportowaliśmy

Diamond Head i Dragonforce. W roku 2018

celujemy w festiwale. Mam nadzieję, że dostaniemy

się na kilka z nich i zagramy przed tysiącami

fanów.

Istniejecie od 2005 roku, jednak full albm nagraliście

dopiero po 10 latach. Takie trudne warunki

do grania heavy metalu są w Belfaście

czy po prostu zbieraliście stabilny skład?

Hmm od czego zacząć... Cóż, zespół zaczął grać

razem przed wspomnianą datą, ale pod inną

nazwą. Conjuring Fate narodziło się w 2005

roku. Nasz pierwszy koncert był zaplanowany

na 2006 rok ale nie doszedł do skutku. Mieliśmy

inne projekty, więc Conjuring Fate wziął

odwet dopiero gdy ustabilizowaliśmy skład. Od

2010 roku regularnie występujemy. W 2012

roku zaczęliśmy nagrywać nasz pierwszy album.

W związku ze zmianami składu kolejną próbę

nagrywania debiutu rozpoczęliśmy w roku

2013. W 2014 postanowiliśmy wydać "House

On Haunted Hill E.P." wraz z teledyskiem.

Zazwyczaj pierwszy album jest zbiorem pomysłów,

które rodzą się w głowach muzyków

od początku grania do wydania ich na debiucie.

Macie jakiś zapas na drugą płytę czy będziecie

komponować od zera?

Mamy kilka kawałków, których nigdy jeszcze

nie użyliśmy. Do następnego albumu będą zupełnie

nowe utwory! Cały czas podnosimy poziom

naszego grania! Nie możemy czekać!

"Valley of Shadows" wydaliście sami, ale obecnie

jesteście w Pure Steel. Jak to się stało, że

trafiliście do tej niemałej wytwórni?

Cóż, album wydaliśmy sami w grudniu 2016

roku w bardzo małym nakładzie. Dopiero w styczniu

2017 roku Pure Steel Records zainteresowało

się ponownym wypuszczeniem go na rynek

pod swoim szyldem. Automatycznie

wstrzymaliśmy album i czekaliśmy na jego czerwcową

światową premierę. Podobnie jak w przypadku

większości zespołów, z którymi podpisała

umowy ta wytwórnia, podobało się im to co

robiliśmy, dlatego rozpoczęli z nami rozmowy

na temat kontraktu. Ustaliliśmy więc warunki

Foto: Conjuring Fate

gwarancji, że wystąpimy tam gdzie chcielibyśmy

zagrać. Teraz promotorzy kontaktują się z nami

lub my kontaktujemy się bezpośrednio z promotorami,

klubami lub zespołami. W tej chwili

tak działamy.

Koncerty to najlepszy sposób na promocję grupy.

Jeśli tylko zespół jest dobry, popularność

wzrośnie szybciej niż dzięki reklamom i filmom

na YouTube. Trzeba jednak w nią sporo

zainwestować.

To, czego nie chcemy robić, to "płacić za granie".

Nigdy nie podobał mi się ten pomysł i nigdy

tego nie robiliśmy. Rozumiem w wypadku

niektórych tras, za które musisz zapłacić albo

chociaż pokryć koszty podróży. Coś takiego jest

zrozumiałe i jestem pewien, że zrobilibyśmy to,

gdyby na przykład zaproponowano nam trasę z

Helloween (śmiech).

W Polsce niestety jest tak, że na wiele małych

koncertów na których grają tylko mało znane

polskie zespoły przychodzi tragicznie mało ludzi,

czasem mniej niż 50. Jak jest w Wielkiej

Foto: Stagewar

Zdecydowaliście się na nagranie teledysku do

"Trust no One". Wiele zespołów obawia się, że

mając małe środki finansowe nagra teledysk

na niskim poziomie, dlatego decyduje się na

np. lyric video. Wy podjęliście się ryzyka nagrywania

tradycyjnego teledysku. Nie obawialiście

się, że efekt może Was nie zadowolić?

Nasze pierwsze wideo z "Valley of Shadows" to

"Dr Frankenstein". Uważam, że dobre wideo pomaga

zbudować markę zespołu. Wydaje nam

się, że nie produkujemy filmów o niskiej jakości.

Uważam, że nasze wyglądają lepiej niż niektóre

bardziej znanych europejskich zespołów.

Współpracujemy z irlandzkim producentem

horrorów Georgem Clarke. Wykorzystaliśmy

go do wszystkich naszych teledysków. Powiedziałbym,

że mamy 100% zaufania do pracy,

którą wykonuje dla nas, więc zawsze jesteśmy

zadowoleni. (śmiech)...

Praca przy takim teledysku to chyba kupa frajdy,

prawda?

Jeśli chodzi o czynnik zabawy, zdecydowanie

masz rację. Zawsze mamy dużo zabawy podczas

filmowania! Wybieramy świetne lokalizacje do

kręcenia filmu. Chociażby stary budynek, w

którym zaprojektowano Titanica, studio filmowe,

podziemne bunkry z czasow zimnej wojny i

zabytkowe wieszaki na lotniskach! Będziemy

musieli doszlifować naszą grę przy okazji następnego

filmu!

Katarzyna "Strati" Mikosz

Tłumaczenie: Filip Wołek

CONJURING FATE 81

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!