HMP 67
New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
HMP: Witajcie. Pozwólcie, że spytam was
najpierw o nazwę waszego zespołu. Dlaczego
właśnie Pyramaze? Fascynujecie się antycznymi
budowlami?
Jonah Weingarten: Nazwa została wybrana
przez naszego byłego gitarzystę i założyciela
zespołu Michaela (Kammeyer - przyp. red.) w
2002 roku. Myślę, że zdecydowanie nazwa była
inspirowana starożytną egipską architekturą,
ale również kombinacją dwóch różnych
słów.
Uważa się, że prezentujecie progresywny power
metal. Powiedzcie, dlaczego zdecydowaliście
się przedstawiać właśnie ten podgatunek?
Nie ma takich, które "jarają" was bardziej?
Myślę, że brzmienie Pyramaze jest wynikiem
Nowa twarz Pyramaze
Dumni ze swej twórczości. Dojrzali muzycy, chcący podbijać serca słuchaczy z całego
świata, ale i jednocześnie uczyć ich czegoś, czego ludzkości dzisiaj brakuje - braterstwa
i dobroci wobec braci i sióstr. Poprzez swą muzykę są w stanie przekazać nam tak ważne
wartości, pokazać rzeczywistość taką, jaką jest naprawdę, bez żadnych zniekształceń. Ekipa
Pyramaze, jeden z lepszych - a na pewno najbardziej dojrzałych - bandów na współczesnej
scenie power metalowej!
W tym samym roku wasze szeregi zasilił nowy
gitarzysta - Jacob Hansen. Był waszym
dobrym przyjacielem, prawda? To dlatego
zdecydowaliście się zaproponować mu dołączenie
do bandu?
On faktycznie dołączył do naszego zespołu w
2011 roku, kiedy Michael postanowił odejść.
Jacob od pierwszych naszych dni był naszym
dobrym przyjacielem i producentem (miksował
każde nagranie Pyramaze) i dlatego to wydawało
się naturalnym krokiem dla niego, aby
dołączyć do nas w tej kolejnej fazie naszej podróży.
Najlepsze recenzje dotychczas zebrała chyba
wasza debiutancka płyta. Jak sądzicie, dlaczego
właśnie ona spotkała się z najlepszym
odbiorem ze strony słuchaczy?
Spotkałem się z opinią, że płyta "Disciples of
the Sun" postawiła na zbyt ugrzecznione brzmienia.
Co o tym sądzicie?
Tak właściwie nie zetknąłem się z taką opinią,
myślałem, że ten krążek dostał naprawdę dobre
recenzje (śmiech). Do tej pory uważałem,
że "Disciples..." jest albumem, z którego wszyscy
jesteśmy bardzo dumni, był on filarem naszego
nowego brzmienia i przedstawicielem
ponownych narodzin Pyramaze.
Jeśli sami mielibyście ocenić swoje albumy, to
który z nich uważacie za największy sukces?
Komercyjnie prawdopodobnie "Immortal", ze
względu na popularność Matta Barlowa, ale
jak już wspomniałeś, naszym najlepiej ocenianym
albumem był nasz debiut, "Melancholy
Beast". Nie jestem za bardzo zainteresowany
tymi wszystkimi rodzajami detali, gdy tworzę
muzykę na płyty, która jest odbiciem naszych
dusz i pokazuje nasz rozwój i dojrzałość jako
twórców.
Nagrywanie albumów koncepcyjnych jest
trudnym zadaniem? W pewnym sensie pisze
się wtedy jedną historię w wielu utworach.
Jest to trochę bardziej wymagające niż nagrywanie
"normalnego" albumu, ale gdy ma się armię
kreatywnych osób zaangażowanych, tak
jak my, to nie jest to tak trudne, jak można
myśleć. Swoją drogą, nasz nowy album nie jest
naprawdę koncepcyjnym, jest bardziej koncepcyjnym
kawałkiem.
kulminacji naszych muzycznych wpływów.
Wszyscy jesteśmy zainspirowani różnymi zespołami,
gatunkami oraz artystami i to jest po
prostu to jak brzmimy. Nie myślę, że próbujemy
brzmieć jak ktoś szczególny, ani nie próbujemy
dopasować się do danej klasyfikacji gatunkowej.
W 2013 roku dołączył do was Terje Haroy.
Jak oceniacie jego wokal oraz współpracę z
nim?
Terje jest fantastycznym gościem i moim zdaniem,
do pewnego stopnia, najlepiej pasuje
swoim wokalem do naszego nowszego brzmienia.
Naprawdę łatwo się z nim pracuje i moim
zdaniem znakomicie orientuje się kiedy powinien
śpiewać, a kiedy powinna grać sama muzyka.
Głos Terje to czysta moc!
Foto: Pyramaze
Tak właściwie nie jestem pewien, ponieważ w
mojej opinii jest to muzycznie nasz najmniej
dojrzały wyczyn. Jednak ten album z pewnych
przyczyn został dobrze przyjęty przez ludzi.
Nie mówię przez to, że nie jest to dobra płyta,
i że nie jestem z niej dumny. Ale oczywiście
pierwszy album reprezentuje nasz zespół,
określił nasze brzmienie i dał nam coś, na
czym możemy bazować.
Kto zajmuje się pisaniem tekstów do waszych
kompozycji? Wynikają przy tym niekiedy
jakieś kłótnie?
Henrik (Fevre - przyp. red), wokalista Anubis
Gate napisał słowa do "Contingent", tak samo
jak do naszego wcześniejszego albumu "Disciples
of the Sun". Jest niesamowicie utalentowanym
facetem, ma znakomite pomysły i wizję
jak ubrać je w słowa. Przy "Contingent",
Henrik i ja mieliśmy kilka konferencji na Skype,
aby przedyskutować niektóre pomysły i potem
- po prostu - pozwaliśmy mu, aby poszedł
ich śladem. Jesteśmy bardzo zadowoleni z
ostatecznych rezultatów!
Jak przebiegały prace nad najnowszym krążkiem?
Cieszyliście się pracą, czy może płyta
powstała w trudach przy akompaniamencie
sporów?
Poszło niesamowicie! Jesteśmy bardzo dumni z
"Contingent" i czujemy, że niektóre utwory są
tam ponadczasowe, na tyle, że fani będą je wiecznie
uwielbiać. To była prawdziwa współpraca
pomiędzy każdym, kto był w to zaangażowany
i myślę, że różnorodność tego albumu
mówi o efektywności tego podejścia.
Co skłoniło was do poruszania tematów
związanych z możliwymi konfliktami w przyszłości?
Lubicie klimaty postapokaliptyczne?
Album jest inspirowany obecnymi wydarzeniami,
ludzkimi walkami i konfliktami. Dążymy
do zainspirowania ludzi i zjednoczenia ich, zamiast
dzielenia, jak - wydaje się - robią władze.
Ludzkość powinna być wielkim braterstwem…
nie zbiorem grup walczących przeciwko sobie.
140
PYRAMAZE