HMP 67
New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Mizantropijna płyta na ponure czasy
Kiedy Forsaken wydaje nową płytę, fakt ten zawsze staje się prawdziwym
wydarzeniem. Wszak Maltańczycy nie robią tego często, za to każda nowa pozycja
w ich rosnącej dyskografii stanowi obowiązkową lekturę dla każdego szanującego
się doomstera. Dla mnie radość jest podwójna, bo nowa płyta oznacza zarazem
pretekst do rozmowy z Albertem Bellem - zdecydowanie jedną z najciekawszych
osobistości w świecie metalu.
(The Lawgiver)" i singlowe "Primal Wound".
Myślę więc, że można zidentyfikować pewne
podobieństwa między Sacro Sanctus i Forsaken
w tych utworach, jak i poprzednich, które
napisałem dla zespołu. Jednak Sean Vukovic
(gitarzysta) także jest bardzo utalentowanym
kompozytorem i również mocno przyczynił się
do powstania tego albumu, a jego muzyka ma
swą niepowtarzalną barwę. Leo jest z kolei odpowiedzialny
za wszystkie melodie w swoich liniach
wokalnych i jest to kolejny kluczowy element
w Forsaken wraz z charakterystycznym
bębnieniem Simeona. A zatem Forsaken łączą
siły twórcze i energia wszystkich członków zespołu.
Sacro Sanctus, jak powiedziałem na
wstępie, jest w dużej mierze moją domeną. Po
prostu kłócę się ze sobą przez większość czasu!
Słowo "Pentateuch" (Pięcioksiąg) oznacza pięć
pierwszych ksiąg Starego Testamentu (zwanych
także Księgami Mojżesza) lub Torę w judaizmie.
Zasadniczo album porusza ważne wydarzenia
/ epizody / historie z tych ksiąg, takie jak
zabicie Abla przez Kaina (w "Primal Wound"),
upadek ludzkości w "Serpent Bride" i potop w
"The Dove and the Raven". Można też znaleźć
odniesienia do apokryficznych tekstów w
"Apocryphal Winds". Jednak nadrzędnym tematem
albumu jest Bóg gniewu, który mocno
kontrastuje z bardziej współczującym Bogiem w
Nowym Testamencie, uosabianym przez Chrystusa,
gotowego wziąć na siebie grzechy świata
poprzez ukrzyżowanie. Ta tranformacja rozumienia
Boga przez ludzkość naprawdę mnie fascynuje
i moim zdaniem jest odzwierciedleniem
zmian społecznych, które przeszła ludzkość w
starożytności, gdy próbowało zmierzyć się z relacją
między człowiekiem a siłami wyższymi. W
Starym Testamencie Bóg okazuje się dość mściwy
i brutalny w swoich kontaktach z tymi, którzy
odchodzą od niego. Wszystko to mnie zaintrygowało
i stanowiło główną inspirację dla tego
albumu, wyjaśniając w związku z tym, dlaczego
brzmi on bardziej pierwotnie i surowo w porównaniu
z naszymi poprzednimi krążkami.
Czy obecna sytuacja polityczna na świecie -
kryzys migracyjny, podnoszenie łba przez
nacjonalizm, Trump, Korea Północna -
wpłynęła na twoje teksty? Albo też czy może
znaleźć w nich odzwierciedlenie w przyszłości?
Dość często moje teksty są metaforycznie zawoalowanymi
komentarzami społeczno-politycznego
na temat tego, co dzieje się wokół nas
dzisiaj. Nadużywanie i dławienie świata przez
ludzkość jest na ogół punktem wyjścia dla kilku
moich piosenek. "Pentateuch" to naprawdę bardzo
mizantropijny album. Często czuję się całkowicie
obrzydzony tym, co dzieje się we współczesnym
świecie: moralnym i duchowym rozpadem,
bezwzględnym spustoszeniem, które siejemy
na naszej planecie, brutalnym sposobem postępowania
z innymi gatunkami zamieszkującymi
świat, chciwością i konsumpcjonizmem.
Wszystko to sprawia, że zastanawiam się, w jaki
sposób odeszliśmy od bardziej wzajemnej relacji
ze stworzeniem i Stwórcą. "Pentateuch" odnosi
się właśnie do Stwórcy (może metafory planety),
który w końcu sam się zemści na ludzkości
- zawsze aroganckiej, samolubnej i egoistycznej.
Nadszedł czas oczyszczenia!
HMP: Na początek chciałem ci pogratulować
kolejnego świetnego albumu. Czy po 25 latach
na scenie nagrywanie kolejnej płyty staje się
łatwiejsze czy trudniejsze?
Albert Bell: Bardzo dziękuję, Adam! Jest mi
bardzo miło, że tak wysoko oceniasz nowy album
Forsaken. Jasne, jesteśmy razem długo, co
pomaga przy pracy w studiu. Doskonale zdajemy
też sobie sprawę z dynamiki związanej z nagrywaniem
albumu. Wszystko to stanowi więc
ogromną pomoc, podobnie jak przy pisaniu piosenek
i komponowaniu. Z czasem daje się udoskonalić
tę sztukę. A polega ona na tym, aby
starać się zachować świeżość i nie powielać pomysłów.
Jest to główne wyzwanie, przed którym
stoją bardziej znane zespoły. Myślę, że udało
nam się podołać temu wyzwaniu z "Pentateuch".
Chcieliśmy, aby nowy album był godnym
dodatkiem do naszej obszernej dyskografii,
co częściowo tłumaczy opóźnienie w wydaniu
albumu.
Po przesłuchaniu "Pentateuch" po raz pierwszy
uderzyło mnie, jak surowo i podziemnie
on brzmi, a przez to bardziej jak… Sacro Sanctus.
Czy to była świadoma decyzja twórcza?
Sacro Sanctus dokładnie pokrywa się z moją
wizją. Forsaken podąża nieco inną droga, ponieważ
wszyscy członkowie zespołu w różny
sposób przyczyniają się do naszej muzyki. Jednak
jestem, co by nie mówić, jednym z głównych
kompozytorów w zespole i zajmuję się
także wszystkimi tekstami, więc pewne podobieństwa
będą naturalne. Dołożyłem trzy piosenki
do tego albumu: "Serpent Bride", "Sabaoth
Foto: Forsaken
(śmiech) A tak na poważnie, mimo że Sacro
Sanctus jest bardzo ważnym ujściem dla mojej
kreatywności, jest mniej przywiązany do epickiej
ścieżki doom metalu, którą kroczy Forsaken.
W Sacro włączam moją pasję do wszystkiego,
co daje stara szkoła, od thrashu po
doom, aż do wczesnego black metalu. Niektóre
z tych elementów wkradają się w Forsaken poprzez
moje pisanie, ale z pewnością są mniej wyraźne.
Wszystko to może tłumaczyć fakt, że dla
tego albumu chcieliśmy, aby produkcja odzwierciedlała
surowość zespołu i utworów na "Pentateuch"
- więc może to być kolejny powód podobieństwa
między tymi dwoma zespołami.
Wiedząc, jak wielką wagę przywiązujesz do
tekstów, chciałem się zapytać o tematy, które
podjąłeś na "Pentateuch".
Długie kompozycje nie są wam obce, jednak
trwający ponad kwadrans "Apocryphal Winds"
to wasz rekordzista. Opowiesz nam historię
jego powstania?
To jedna z piosenek Seana na tym albumie. Zasadniczo
początkowo istniały trzy oddzielne
utwory, które według nas miały powtarzający
się motyw i idealnie pasowały do siebie. Konceptualnie
również naciskałem na utwór, który
miałby trzy połączone części lirycznie, więc poszliśmy
na to. To była ostatnia piosenka, którą
ukończyliśmy na albumie i do samego końca dodawaliśmy
do niej ostatnie szlify.
Dokąd myślisz, że zaprowadzi was przyszłość?
Rozważylibyście na przykład wzbogacenie
waszej muzyki o elementy thrash lub
black metalu?
Już zastanawiam się nad kolejną koncepcją nowego
albumu. Chodzą mi po głowie dwie, ale
nie jestem pewien, do czego zmierzamy i czy
ostatecznie zdecydujemy się na kolejny album
oparty na koncepcji. Nadal mamy czas na podjęcie
decyzji. W ostatnich tygodniach Sean był
zajęty pisaniem nowych rzeczy, ja także mam
128
FORSAKEN