31.03.2023 Views

HMP 67

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

naszego zespołu i naszej twórczości bardziej poważnie.

Jak określiłbyś priorytety artystyczne Threshold

i zdefiniował profil stylistyczny Waszej

twórczości?

Threshold nigdy nie starał się sam, nie zabiegał

specjalnie o wytwórnie muzyczną i mieliśmy dużo

szczęścia, że to każda z naszych trzech wytwórni

przyszła do nas z ofertą. Dało nam to

możliwość pełnej kontroli nad zawartością artystyczną

naszej twórczości i wierze, że to jest to,

co pozwoliło nam zachować wysoki poziom entuzjazmu

na długie lata istnienia zespołu. Nigdy

nie powinniście uganiać się za trendami albo

innymi zespołami, które odniosły sukces, a

jedynie być szczerymi wobec muzyki, którą kochacie

tworzyć. Naszą mieszanką metalu i muzyki

progresywnej zawsze kierował utwór i jego

melodia. Technika u muzyków jest ważna, ale

powinna zawsze pozostawać w tyle za samą

kompozycją.

Najnowszy album Threshold zdążył już uzyskać

multum entuzjastycznych recenzji, z którymi

się absolutnie zgadzam. Wychowałem

się muzycznie na tradycjach starego progrocka,

więc dla mnie rozbudowane, często połączone

kompozycje, ze zmienną strukturą rytmiczną

to kwintesencja stylu. Jak oceniasz

"Legends of the Shires" Ty, jako jeden z twórców?

Nie staram się oceniać naszych albumów i nie

wydaje się dla mnie możliwe, żeby pozostać

obiektywnym. Osobiście uważam, że to najlepsza

nasza praca, razem z albumem "Subsurface",

ale poza słuchaniem, jedną z cech muzyki,

które dają najwięcej radości jest to, że każdy

może mieć na jej temat własną opinię, którą będzie

się dzielił i ,że każdy z nas będzie słyszał ją

inaczej.

Foto: Threshold

Foto: Threshold

Premierowy album wydaje się być w kilku

punktach przełomem. Weźmy chociaż okładkę.

Gdybym nie wiedział, że to longplay

Threshold, to wskazałbym raczej na klasyków

w rodzaju Yes, Uriah Heep albo Asia Johna

Wettona, czy pracownię Rogera Deana. Czy

artwork powinien być dla potencjalnego słuchacza

swoistym wstępem do stylistycznej

treści muzyki? Jak trafiliście na rosyjską artystkę

Elenę Dudinę?

Klasyczne albumy często prezentują wartość

artystyczną okładki, która mówi, czego możemy

oczekiwać po muzyce. To dokładnie to, co zobaczyliśmy

w coverze Eleny. Odrzuciliśmy pomysł

zobowiązywania artystów do tworzenia

obrazu do muzyki, bo wydaje mi się, że to ogranicza

ich kreatywność. Artyści sztuki malarskiej

są jak muzycy, tracisz ich najlepsze wartości,

wyobraźnię, kreatywność, jeśli zaczynasz im

mówić co mają robić. Cover "Legend of Shires",

podkreśla esencję tego, o czym jest album. W

odpowiedzi na Twoje pytanie - przeszliśmy

przez wyczerpujące poszukiwania, zanim znaleźliśmy

Elenę. Było kilka innych obrazów graficznych,

które braliśmy pod rozwagę, bo kończył

nam się czas, ale jestem bardzo zadowolony,

że ostatecznie poczekaliśmy na perfekcyjny

cover.

Innego rodzaju przełomem, moim zdaniem,

stały się również zmiany personalne. Facet

przed mikrofonem nie nazywa się już Damian

Wilson, lecz Glynn Morgan. To Damian powiedział

w pewnym momencie "Goodbye", czy

to była decyzja pozostałych członków zespołu?

Dla Ciebie pojawienie się Morgana, to

tylko comeback, bo jako jedyny grasz w

Threshold od samego początku. Nie masz już

powoli dosyć pracy w Threshold?

Można by powiedzieć, że od samego początku

męczyła mnie polityka związana z prowadzeniem

zespołu i wydaje mi się, że czasem hamuje

ona kreatywność, ale tak to już jest za każdym

razem w życiu, kiedy w grę wchodzą interakcje

z innymi ludźmi. Ja po prostu chcę

kontynuować działalność muzyczną, ale żeby

osiągnąć coś razem, jako grupa, trzeba nauczyć

się być wrażliwym na potrzeby i emocje innych.

Na naszym Progpower Europe Show (Festiwal

progrocka i progmetalu w Holandii - przyp.

red.) w październiku 2016 roku, próbowaliśmy

dogadać terminy nagrań z Damianem, ale wydawał

się niechętny do współpracy. Jakiś czas

później, przyszedł zobaczyć się ze mną w studiu

i oznajmił, że odchodzi z Threshold, a w dodatku

podał mi nazwiska kilku wokalistów, którzy

mogliby go zastąpić. Jakiś czas później stwierdził,

że chciałby kontynuować działalność z zespołem

i zaczęliśmy nagrywać, ale atmosfera

współpracy zdążyła się już zmienić. Zgodził się

wziąć udział w listopadowej trasie koncertowej,

ale nie chciał zobowiązywać się do następnych

występów. Wszyscy czuliśmy, że będziemy musieli

iść na kompromisy w naszych planach. Nigdy

nie chciałbym stawiać się w sytuacji, w której

zmuszałbym kogokolwiek do aktywnego

działania w Threshold, podziękowaliśmy mu

zatem za jego czas poświęcony zespołowi i życzyliśmy

powodzenia w przyszłych projektach.

Pożegnał się także z Wami Pete Marten. Teraz

to Ty ponosisz wyłączną odpowiedzialność

za partie gitarowe. To z Twojego punktu

widzenia znacząca zmiana? Karl Groom balladowo

i akustycznie, progrockowo oraz z dynamiką

heavy metalową. Lubisz takie kontrasty?

Początkowo Pete dołączył do nas tylko po to,

żeby zastąpić Nicka Midsona na występach na

żywo i grał na gitarze tylko w kawałkach, które

napisał dla Threshold. Zatem od 2007 roku,

kiedy odszedł Nick, to ja nagrywałem wszystkie

partie gitarowe na naszych albumach. Nie wynikało

to z braku umiejętności Pete'a, ale jego styl

był zupełnie inny, więc kiedy "Dead Reckoning"

odniosło sukces, chciałem to kontynuować.

Myślę, że Pete pracuje ze swoim zespołem w

dokładnie taki sam sposób.

Czy Wasz concept album rzeczywiście sięga

do prozy J.J.R. Tolkiena, czy to czysty przypadek

z wykorzystaniem nazwy "The Shire".

Literatura to dobre źródło inspiracji dla muzyki

rockowej?

Już dawno temu zdaliśmy sobie sprawę, że ludzie

będą próbowali połączyć naszą muzykę z

Tolkienem, ale nigdy nie mieliśmy takiej intencji.

Nie jest to do końca mój gust, mimo, że każdy

zespół idący w kierunku progresywnych

THRESHOLD 137

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!