31.03.2023 Views

HMP 67

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Barbarzyńcy z Północy

Wiele zespołów określa się mianem kultowych. Niestety często

jest to określenie mocno na wyrost. W końcu gdy wszystko jest kultowe

to w efekcie to słowo mocno traci na znaczeniu. Jednak na niwie heavy

metalu jest jednak kilka tworów które w pełni zasługują na wspomniane

wyżej miano. Jednym z nich są pionierzy ze Szwecji - Heavy Load. Nie

trzeba ich specjalnie przedstawiać a poniższe wypowiedzi mówią same za

siebie. W sercach braci Wahlquist nadal płonie ogień heavy metalu!

Foto: Heavy Load

HMP: Wiemy, że nazwa Heavy Load nie

pochodzi od utworu zespołu Free ale od tego,

że już u zarania zespołu mieliście mnóstwo

sprzętu. Ile tego było - światła, ściana wzmacniaczy

Marshalla, podest na perkusję?

Ragne Wahlquist: Gitarzyści mieli sześć paczek

Marshalla (4x12) po każdej stronie bębnów

oraz cztery wzmacniacze Marshalla na

stronę. Basista miał dwie paczki Ampeg (2x15)

po każdej stronie bębnów i jeden wzmacniacz

Ampeg na stronę. Na samym początku mieliśmy

tylko podest na perkusję. Potem mieliśmy

specjalnie zrobiony zestaw ze schodami i wieloma

podestami. Po każdej stronie mieliśmy podest,

który znajdował się nad naszymi paczkami

Marshalla, a na każdym były jeszcze po dwie

paczki 4x12. Biegaliśmy po schodach w górę i w

dół, mieliśmy tam paczki Marshall i mikrofony

żebyśmy wszystko dobrze słyszeli i mogli śpiewać,

nawet na górze. My, bracia Wahlquist, zawsze

mocno wierzyliśmy w komunikację. Jest

wiele sposobów komunikowania się, a dla nas

najważniejsze są muzyka i teksty. Ale nadal bardzo

mocno interesujemy się szeroko pojętą

sztuką i projektowaniem. Dla nas to oznacza

zainteresowanie wszystkim - tym jak wyglądają

nasze koncerty, poprzez okładki albumów i teledyski.

Dlatego już na samym początku na naszych

koncertach były światła, dym i pirotechnika.

W latach osiemdziesiątych mówiono, że

dawaliśmy największy show ze wszystkich szwedzkich

zespołów, z wyjątkiem Abby.

Początek zespołu to rok 1976. Czy myślicie, że

byliście pierwszym prawdziwym heavy metalowym

zespołem w Szwecji? A może były

wcześniej jakieś szwedzkie grupy, które grały

ciężką muzykę i były dla was inspiracją?

Styrbjörn Wahlquist: Nie, według wiedzy naszej

oraz innych nie było innego szwedzkiego

zespołu grającego przed nami heavy metal. My

sami jednak nigdy tak nie twierdziliśmy. To po

prostu popularny pogląd innych ludzi. Był jednak

zespół, który grał nie heavy metal ale hard

rocka - Neon Rose. Ale nie byliśmy pod ich

wpływem. Słuchaliśmy Black Sabbath, Zeppelin

oraz Deep Purple. W latach siedemdziesiątych

Ragne i ja nigdy nie widzieliśmy zespołów

hard rockowych w szwedzkiej telewizji. Nie

grało ich też nasze radio. Był jeden wyjątek -

fragment filmu gdzie Jimmy Hendrix podpala

swoją gitarę, a potem niszczy ją, a ze wzmacniacza

w tym czasie wydobywa się potężny hałas -

to kilka razy pokazano w telewizji. Fakt, że ta

sama zapierająca dech w piersiach sekwencja

była pokazywana co chwila ale bez żadnej muzyki

może stanowić argument na to jakie było

podejście, w tamtym czasie, kontrolowanych

przez rząd mediów do hard rocka - traktowali

ten gatunek jako kulturowego odszczepieńca.

Ta niechęć ze strony telewizji i radia trwała aż

do wczesnych lat osiemdziesiątych. Gdy w prasie

pojawiła się jakaś recenzja wspaniałych zespołów

z Wielkiej Brytanii to zawsze była ona

w pogardliwym tonie. Dodatkowo, przed połową

lat osiemdziesiątych, nie było w Sztokholmie

żadnych klubów hard rockowych. Po wydaniu

"Full Speed at High Level" koncertowaliśmy

głównie w dużych halach koncertowych i

grając na czymś co jest bardzo szwedzkie, czyli

"folkparker". Graliśmy po całym kraju jeśli tylko

sceny i publiczność były odpowiednio duże.

W 1978 roku wydaliście wasz debiut "Full

Speed at High Level" w wytwórni Heavy

Sounds. Czy to była wasza własna wytwórnia?

Z jakim przyjęciem spotkał się ten album

w Szwecji i na świecie?

Styrbjörn Wahlquist: Heavy Sounds to nie

była nasza wytwórnia. W 1978 roku, przed nagraniem

"Full Speed at High Level" wysłaliśmy

demówki kilku wytwórniom płytowym w

Szwecji. Odpowiedź była jednoznaczna. "Chłopaki

- zapomnijcie o tym! Hard rock jest martwy i już

nigdy nie wróci. Dziennikarze nie chcą o nim pisać.

Od teraz jedyne co ma rację bytu to punk oraz disco."

Ragne i ja wzięliśmy pożyczkę z banku i sami

sfinansowaliśmy nagrania. Kosztowało to fortunę.

Wydanie i dystrybucja zostały sfinansowane

i zorganizowane przez Heavy Sound - to był

także sklep płytowy w Sztokholmie. Gdy wydaliśmy

"Full Speed..." to pierwsze tłoczenie wyprzedało

się w kilka miesięcy i nagle te wszystkie

wytwórnie płytowe chciały podpisać z

nami kontrakt. Ale było już za późno. Chcieliśmy

mieć pełną kontrolę nad artystycznymi

kwestiami dotyczącymi naszej muzyki, naszych

koncertów; naszych okładek. A rzeczy, które

wydawały te szwedzkie wytwórnie pokazywały

ich totalne niezrozumienie gatunku.

Ten album jest mocno oparty na klasycznych

hard rockowych wpływach - Deep Purple/

Zeppelin/ Black Sabbath. Jest bardziej melodyjny

i spokojny w porównaniu do późniejszych

albumów Heavy Load. Jaka jest tego

przyczyna? Jest jakiś konkretny powód?

Ragne Wahlquist: Ciężko jest analizować własną

muzykę i szukać powodów dlaczego jest

mniej lub bardziej melodyjna czy spokojna. Ja,

Ragne, wierzę, że nasza muzyka wyraża wiele

emocji i stanów umysłu, a żeby robić to skutecznie,

by poruszać ludzi, jest jedna rzecz, która

jest absolutnie najważniejsza - by być uczciwym

i prawdziwym gdy dajesz upust swojej kreatywności.

Dla mnie wszystko opiera się na pasji i

miłości do tego co robisz. Nie chcę powiedzieć,

że jestem najlepszy w czymkolwiek, ale mogę

powiedzieć, że mam ogromne pokłady pasji,

jeśli chodzi o naszą muzykę w Heavy Load.

Moje oddanie naszemu zadaniu, jeśli mogę je

tak nazwać, nie ma żadnych granic. Jeśli

słuchacze twierdzą, że nasze wcześniejsze

albumy są bardziej melodyjne niż to co było

później to dla mnie jest to w porządku.

Chciałbym żeby każdy słuchać doświadczał

4

HEAVY LOAD

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!