31.03.2023 Views

HMP 67

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

lecie Pagan Altar, zatem chcielibyśmy zagrać

kilka koncertów w 2018 i zobaczyć, co nam to

przyniesie. Brendan jest także bardzo charyzmatycznym

wokalistą i przypomina mi na scenie

mojego tatę.

Wielu muzyków w takiej sytuacji ma życzenie,

by nawet po ich śmierci zespół nadal funkcjonował

- czy twój tata kiedykolwiek też mówił

o czymś takim, czy też nie brał pod uwagę takiego

rozwiązania, do końca wierząc, że zdoła

pokonać chorobę?

Nigdy nie mieliśmy takiej rozmowy. Myślę, że

obaj wiedzieliśmy, że to się stanie, aż w ostatni

weekend przed śmiercią kompletnie osłabł i już

nie odzyskał formy, co było dla nas potwornym

ciosem.

Czyli ten niedawny koncert na festiwalu "The

Wings Of Metal" w Montrealu nie był

waszym ostatnim, pożegnalnym występem,

dalsze istnienie zespołu bez Terry'ego ma rację

bytu?

Jak już wcześniej powiedziałem, chciałbym

zagrać kilka koncertów w 2018 roku i zobaczyć,

co z tego wyniknie. Obecnie nie planujemy

nagrywać w tym składzie, ale pozostaję otwarty

również na takie propozycje. Kto by pomyślał,

że AC/DC może dalej istnieć bez Bona Scotta

lub Queen bez Freddie'ego Mercury'ego, ale

to wszystko zależy od tego, jak podejdą do

sprawy pozostali muzycy z zespołu. Tak długo,

jak nam się to podoba, a ludzie chcą nas widzieć,

ja wciąż mam na to ochotę.

Los nie szczędził wam przez lata ciosów, jednak

okres od reaktywacji w 2004 roku możecie

uznać ze wszech miar za udany - nawet jeśli

nie zrobiliście takiej kariery jak Iron Maiden,

Def Leppard czy Saxon, to i tak możecie mieć

powody do satysfakcji, bo nagraliście kilka

świetnych płyt, pokazując, że jedyne czego

wam zabrakło na początku lat 80., to odrobina

szczęścia?

Jestem całkiem zadowolony z tego, jak to się

skończyło dla zespołu. Nie sądzę jednak, że

każdy z nas byłby w stanie zaangażować się w

wysiłek, którego zespół musi się podjąć jeśli

chce wyruszyć w kilkumiesięczną trasę. Skorzystałbym

z takiej szansy gdybym miał 18 lat, ale

teraz jest już za późno, by zrobić to po raz kolejny.

Wojciech Chamryk, Damian Czarnecki,

Filip Wołek

Spowiedź starego człowieka

Eric Wagner może pochwalić się niemałej wagi muzyczną spuścizną. Jest

jednym z głosów doom metalu, a także za nagrał z ponurymi wąsaczami z Trouble

parę iście pomnikowych dla gatunku płyt. Mimo upływu czasu nie zasypuje

gruszek w popiele i działa obecnie pod szyldami The Scull oraz Blackfinger. Z

drugim z zespołów właśnie nagrał nową płytę, "When Colors Fade Away", która

stała się pretekstem do naszej rozmowy. Wagner może nie jest człowiekiem wielu

słów, ale za to każde jedno ma znaczenie.

HMP: Cześć Eric! Przede wszystkim, moje

gratulacje! Moim zdaniem "When Colors

Fade Away" to najbardziej ludzki i najbardziej

wzruszający album tego roku.

Eric Wagner: Dziękuję! Bardzo doceniam twoje

słowa.

Blackfinger powraca z nowym albumem nagranym

w zupełnie nowym składzie. Jaka jest

przyczyna tak znacznych zmian osobowych?

Cóż, uciekłem z domu i przeprowadziłem się z

Chicago do Pittsburgha. Nie planowałem nowej

płyty, ale Dave Snyder, nasz perkusista, tu

mieszka. Ten sam gość, który grał z Trouble na

trasie promującej "Plastic Green Head". Pewnego

dnia mnie odwiedził i zapytał się, czy nie

chciałbym czegoś razem nagrać. Zgodziłem się i

w efekcie spędziłem kolejne dwa lata na pracach

nad płytą.

"When Colors Fade Away" trwa tylko 38 minut,

kawałki są krótkie i treściwe, czemu

album zawdzięcza swój oldschoolowy charakter.

Czy to była świadoma decyzja?

W pewnym sensie. Winyl powrócił, a jeśli album

przekroczy jakieś 44 minuty, to fatalnie na

nim brzmi. Poza tym osobiście wolę krótsze płyty.

Przypominają mi o dzieciństwie. Nie znosiłem

tego, że w latach dziewięćdziesiątych

wszyscy wrzucali na albumy po dwadzieścia kawałków.

Przecież wszystkie nie mogą być dobre!

Uważam cię za jednego z najlepszych metalowych

tekściarzy, dlatego chciałem się

ciebie zapytać o inspiracje.

Dziękuję! Kiedy zaczynaliśmy z Trouble, to

pisałem teksty, bo byłem wokalistą, a przyjęło

się, że to nasz obowiązek. Na to, jak piszę, mieli

wpływ Lennon, Morrison i Waters. Tych

trzech cenię najbardziej. Z jakiegoś powodu to,

jak pisali, szczególnie do mnie przemawiało.

Co powstaje najpierw: muzyka czy tekst?

Wszystko jest ze sobą powiązane. Kiedy jestem

sam ze sobą, piszę muzykę na akustyku. Ale kiedy

pracuję nad albumem, lubię angażować

wszystkich w komponowanie. Z czasem krystalizuje

się pewna aura, jaka będzie mu towarzyszyć.

Bardzo często to ona decyduje, o czym

będą teksty, gdyż te muszą pasować do utworów.

Jak wpadłeś na pomysł, by nagrać swoją wersję

kołysanki "All My Sorrow"?

Nie wiedziałem, że śpiewa się ją także do kołyski.

Myślałem, że to po prostu stara piosenka

folkowa, którą spopularyzowała Joan Beaz we

wczesnych latach sześćdziesiątych. W każdym

razie, kiedyś oglądałem film dokumentalny o

Elvisie. Pokazano w nim jego pogrzeb, w trakcie

którego zagrano tę piosenkę. Włączyłem

pauzę i ustaliłem, co to takiego. Pokochałem ją

i postanowiłem sięgnąć po nią na albumie.

Swoją drogą wykorzystałeś też fragment

kołysanki "Old King Cole" w "My Old Soul".

To ciekawe źródło inspiracji.

Potrzebowałem jakiegoś rymu. Już nie pamiętam,

o który wers chodziło. Ale przyszedł mi do

głowy akurat ten, nieco go przekształciłem i

tyle. Nigdy czegoś podobnego nie zrobiłem,

więc czuję się z tym dobrze.

Upływ czasu wydaje się być głównym motywem

lirycznym "When Colors Fade Away".

Dużo ostatnio o nim myślisz?

Tak, ponieważ się starzeję i czas wydaje się

płynąć coraz szybciej i szybciej. Nie pojmuję

tego. Jak byłem dzieckiem, to lato wydawało się

nie mieć końca. A teraz mam wrażenie, jakby

nigdy nawet nie nadchodziło. Dziwne.

Trump, Korea Północna, terroryzm - obawiasz

się o naszą przyszłość?

Niedawno ktoś zamieścił w mediach społecznościowych

tekst "Bastards Will Pay". To

takie przykre, jak pomyśleć, że nic się od 1984

roku nie zmieniło, a może nawet jest jeszcze

gorzej. Może jednak tak właśnie powinno na

tym świecie być. Ale jest szczęśliwe zakończenie.

Kiedyś wspomniałeś, że szybko się nudzisz.

Co popycha cię do przodu i motywuje do pisania

muzyki?

Tak, czasami mam wrażenie, że już nic więcej

mnie nie czeka, bo wszystko zrobiłem: zwiedziłem

kawał świata, spotkałem tyle fajnych

osób, doświadczyłem różnych kultur i zwyczajów…

A co jest do robienia w domu? Pisanie

nowych kawałków to jedna z niewielu rzeczy,

jakie mnie nakręcają i uszczęśliwiają.

W 2016 zaśpiewałeś "Electric Funeral" na albumie

Teda Kirkpatricka w hołdzie Black Sabbath.

Nagrałeś też niejeden cover z Trouble.

Masz jeszcze jakieś w planach?

Nie w tym momencie, ale fajnie byłoby nagrać

jeszcze wiele. Problem jest w tym, że muszę być

w stanie zaśpiewać kawałek i oddać mu sprawiedliwość,

a to spore wyzwanie. Zbyt często

słyszę zespoły, które niszczą kompozycje, których

słuchałem w młodości.

Na koniec pytanie trochę od czapy. Wybacz

stereotypowe myślenie, ale jesteś z Chicago, a

w tym roku mija 35 lat od śmierci Johna Belushiego.

Czy "Blues Brothers" ma dla ciebie

szczególne znaczenie?

Niespecjalnie, choć to dobry film. Nie widziałem

go jednak od dawna. To trochę tak, jakbyś

mieszkał w Nowym Jorku i postanowił odwiedzić

Empire State Building.

Adam Nowakowski

BLACKFINGER

79

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!