31.03.2023 Views

HMP 67

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

dołożenie bonusowego singla z dwoma utworami.

Zgodziliśmy się na to by japońska wytwórnia

dołożyła te utwory zarówno na winylu jak i

na CD. Japońskie tłoczenie miało reputację fantastycznie

brzmiącego.

Muzycznie "Death or Glory" to kontynuacja

stylu "Metal Conquest" ale utwory są bardziej

dopracowane i są tam świetne gitarowe pojedynki

pomiędzy Eddym i Ragnem. Czy to

wpływ Thin Lizzy?

Ragne Wahlquist: Słuchaliśmy Thin Lizzy ale

nigdy nie byliśmy pod wielkim wpływem tego

zespołu. Podobało mi się wiele z tego co zrobił

Phil z Thin Lizzy ale nie powiedziałbym, że

byłem wielkim fanem. Był świetnym muzykiem,

artystą, tekściarzem i po prostu niewiarygodnie

miłym gościem. Wiele z tekstów Phila jest po

prostu rewelacyjnych, a jako basista zawsze był

perfekcyjny. Praca z nim była czymś absolutnie

fantastycznym. To wspomnienie, które bardzo

wysoko sobie cenimy. To był facet, którego dało

się od razu polubić i zostaliśmy od razu przyjaciółmi.

Byłem w szoku gdy dowiedziałem się, że

umarł. To wielka strata dla świata muzyki.

Patrząc na to z dzisiejszej perspektywy czy nie

uważacie, że to najjaśniejszy punkt w dyskografii

Heavy Load? Wielu fanów tak uważa!

Ragne Wahlquist: Dla mnie prawie niemożliwe

jest ocenianie naszej własnej muzyki i

wskazanie jakiegoś ulubionego albumu. To co

mogę powiedzieć to fakt, że dla mnie tworzenie

nowego albumu to jak zadawanie sobie pytania,

lub wyznaczenie sobie celu, czy mogę nagrać coś

lepszego niż ostatni album. Z tego powodu

moja odpowiedź na pytanie jest prosta - zawsze

staram się żeby następny album był lepszy niż

poprzedni. Kilka z moich ulubionych utworów

do grania na żywo to "Stronger Than Evil",

"Heavy Metal Angels", "Singing Swords", "Roar

of the North" czy "Heathen from the North" - jak

widzisz wszystkie są z różnych albumów.

W 1983 roku wydaliście ciekawostkę - VHS

"na żywo" gdzie graliście z playbacku i nie było

żadnej publiczności. Co było powodem wydania

tego wideo? Nie lepiej byłoby wydać

zwyczajną koncertówkę?

Styrbjörn Wahlquist: Poczekaj chwilę! Chodzi

o "Live Video"? To nie było nagranie z playbacku

- graliśmy tam na żywo. Zawsze nienawidziliśmy

wideo, na których zespół gra z playbacku

i zadaliśmy sobie wiele trudu by nagrać to

na żywo. (Ale, musieliśmy grać z playbacku

podczas występów w programach telewizyjnych.)

Jeśli porównasz to nagranie z albumami

to usłyszysz, że gramy mocno inaczej i tu i

ówdzie można zdarzają nam się pomyłki. To

wideo było sprzedawane i wypożyczane w wypożyczalniach

wideo i podobnych miejscach.

Pokazywano je w kilku sklepach z płytami w

Londynie, a jeden czy dwa utwory puszczono w

szwedzkiej telewizji. Byliśmy pierwszą szwedzką

kapelą, która wypuściła takie wideo - oczywiście

oprócz Abby, ale oni grali trochę inną

muzykę niż my. Naszym celem nie było przyciągniecie

uwagi większych wytwórni płytowych.

Nie pamiętam ile egzemplarzy sprzedano.

Nie zajmowaliśmy się sprzedażą naszej muzyki.

Foto: Heavy Load

Pomiędzy wydaniem "Death or Glory" a

"Stronger Than Evil" był tylko rok przerwy.

Czy wtedy byliście u szczytu swojej kreatywności?

Jakie nastroje panowały wtedy w zespole?

Styrbjörn Wahlquist: Fani naprawdę polubili

"Death or Glory", sprzedaliśmy mnóstwo egzemplarzy,

a koncerty okazały się wielkim sukcesem

- publiczność naprawdę pokazała swoje

uznanie dla tego co robimy. Gdy ogłosiliśmy, że

będziemy nagrywać nowy album to w przedsprzedaży

w Szwecji sprzedaliśmy ponad 20

tysięcy egzemplarzy, a nawet nie nagraliśmy

jednego nowego utworu. Oczywiście to było

zarazem bardzo inspirujące ale też wymagające.

Musieliśmy przebić "Death or Glory" nowym

albumem, który miał stać się "Stronger Than

Evil".

Jeśli chodzi o podejmowanie wyzwań i pęd ku

byciu coraz lepszym...

Ragne Wahlquist: Zawsze staram się pisać

coraz lepsze utwory próbując nowych rzeczy ale

jednocześnie zachowując muzyczną esencję

tego czym jest Heavy Load. Serce i dusza tego

czym jest Heavy Load muszą zawsze być obecne

i dla mnie nie jest to problem - przychodzi

mi to naturalnie. Jeśli chodzi o śpiewanie i

granie zawsze staram sobie rzucać wyzwania.

Czasem docieram do granicy swoich możliwości.

Myślę że to wszystko ma dwie strony - jedna

z nich sprawia, że nigdy do końca nie jesteś zadowolony

ze swojego wkładu, a druga tworzy

ten pęd do rozwoju i bycia coraz lepszym. Od

czasu do czasu zdarza się tak, że mam jakiś

pomysł, może wymyśliłem kawałek solówki,

której jeszcze nikt nie zagrał i gdy uda mi się go

wprowadzić w życiu to aż gubię się w swoich

emocjach. To samo zdarza się z wokalami i tekstami

- wizja tego jak coś zaśpiewać czy linijki

tekstu rodzi się z prawdziwych doświadczeń.

Pełnia szczęścia, nie mogę tego inaczej nazwać,

której wtedy doznaję jest wręcz ekstremalna; to

coś co mnie bardzo wzbogaca wewnętrznie i

emocjonalnie. Czasem gdy gitara i bębny grają

jednym głosem, gdy są jednością to wtedy wraca

to samo uczucie. Moc tych doświadczeń jest dla

mnie ważnym elementem napędowym w mojej

przygodzie i podróży z Heavy Load.

Wszyscy wiedzą, że Phil Lynott zagrał na

basie w utworze "Free". Czy to prawda, że grał

też w numerze tytułowym? Czy możecie ze

szczegółami opowiedzieć jak do tego wszystkiego

doszło? Jaki był Phil w studio podczas

nagrywania?

Ragne Wahlquist: Phil Lynott nie grał na

basie w utworze "Stronger Than Evil".

Styrbjörn Wahlquist: Mieliśmy z Philipem

Lynottem wspólnych znajomych. Phil był wtedy

w trasie i akurat był w Szwecji. Był w naszym

studio dwa razy. Posłuchał kilku naszych

utworów, a na "Free" brakowało akurat partii

basu. Utwór mu się spodobał i chciał w nim

zagrać na basie. Kilka dni później znów pojawił

się w studiu i nagraliśmy partię basu w kilka

godzin późnym wieczorem. Potem rozmawialiśmy,

imprezowaliśmy i graliśmy na flipperach w

studio - aż do piątej czy siódmej nad ranem.

Naprawdę miło spędziliśmy razem czas i mogliśmy

też porozmawiać na poważne tematy.

Był naprawdę miłym człowiekiem, świetnym

muzykiem, świetnym artystą i rewelacyjnym

tekściarzem.

Czy uważacie, że "Run With The Devil" może

pretendować do miana najlepszego utworu

Heavy Load? Moc i potęga tego utworu jest

naprawdę wyjątkowa. Dodatkowo refreen jest

wybitnie chwytliwy!

Ragne Wahlquist: Ocena naszej muzyki

zawsze pozostaje w rękach słuchacza. Każdy ma

swoje preferencje, a osobiste doświadczenia mają

w tym przypadku znaczenie. To jedna z tych

rzeczy, która czyni muzykę tak uniwersalną i

tak potężną - dzięki niej można komunikować

się z każdym człowiekiem. Nagranie "Run With

The Devil" poszło gładko, a partie perkusji

Styrbjörna i basu Torbjörna są znakomite. W

książeczce do reedycji "Stronger Than Evil"

będziecie mogli przeczytać nasze przemyślenia

na temat tego utworu. Nie mogę stwierdzić,

które z naszych utworów są najlepsze. Dla mnie

granie któregokolwiek z nich to radość i przygoda.

Nigdy nie wypuścilibyśmy na światło dzienne

utworu, z którego nie bylibyśmy zadowoleni.

Dla nas muzyka jest za ważna; zawiera dużą

część naszego serca i duszy. Jeśli nie posłuchasz

swojego wewnętrznego głosu to zatracisz siebie

i wyrządzisz krzywdę swojemu sercu i duszy i

będziesz czuł się fatalnie. Zwykle czuję się bardzo

dobrze więc jeśli chodzi o granie muzyki

jestem pogodzony sam ze sobą.

Wracając do tego utworu - co myślicie o coverze

Hammerfall, oczywiście zakładając, że go

słyszeliście?

Ragne Wahlquist: Hammerfall nagrał swoją

wersję "Run With The Devil" w Thunderload

Studios. Byliśmy współproducentami, inżynierami

dźwięku i zmiksowaliśmy ten kawałek.

Odpowiedź jest prosta - tak słyszeliśmy ich wer-

6

HEAVY LOAD

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!