HMP 67
New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Prowadząc wytwórnie, management zespołów,
na rynku zgromadziłeś wiele doświadczenia.
Oczywiście zostało to zauważone, i
wytwórnie zaoferowały ci promocję swoich
produktów. Na tą chwilę promujesz tytuły z
High Roller Records, No Remorse Records,
Dissonance Productions, Back On Black Records
i chyba Cult Metal Classics Records.
Ogrom pracy. Większe metalowe wytwórnie
posiadają po kilka osób do samej promocji, a ty
mierzysz się z tym sam. Gdyby nie Internet i
ogólna cyfryzacja, to pewnie ciężko miałbyś z
wywiązaniem się z tych promocyjnych zobowiązań?
Na brak zajęć faktycznie nie narzekamy, ale tak
jak w przypadku zespołów - przy trzeźwym podejściu
da się to wszystko ogarnąć. Poza tym z
każdą wytwórnią współpraca wygląda inaczej,
niekiedy zajmujemy się tylko jednym tytułem,
niekiedy kilkoma naraz, a czasem dzielimy się
obowiązkami z inną agencją.
Pamiętasz Bard Magazine? Wiesz, że ten zin
był głównym impulsem do powstania Heavy
Metal Pages?
Pamiętam, mimo że to era kamienia łupanego, i
czasów kiedy Internet był w Polsce nowinką
dostępną na wybranych uczelniach wyższych
(śmiech). Nie wiedziałem, że mój stary fanzin
był inspiracją do powstania Heavy Metal Pages,
bardzo mi miło.
Wracając do sedna, czyli do pytania o Twoje
dziennikarstwo. Na początku bardzo mocno
naciskałeś na tę dziedzinę działalności, byłeś
znany głównie jako dziennikarz, jednak w
pewnym momencie powiedziałeś dosyć. Nie
korci cię jednak aby wrócić do pisania? Może
nie samego dziennikarstwa muzycznego, ale
jako autor książek tematycznych, np. o
NWOBHM. Myślę, że wiedza, znajomość, a
często przyjaźń z muzykami tego nurtu pozwoliłyby
przygotować ci bardzo ciekawe pozycje.
Wierz lub nie, ale dziennikarstwo nigdy nie
sprawiało mi przyjemności. Wywiady jeszcze,
ale pisanie recenzji to zawsze był dla mnie bardzo
trudny temat. Każda płyta i każdy utwór, to
jakiś ładunek emocjonalny, czyjeś przeżycia,
kompozytor wkłada w to serce i ma jakąś wizję,
i jak mamy efekt końcowy to mogę stwierdzić,
czy mi się to podoba, czy też nie. I to tyle, bo
kim ja jestem, żeby kogoś oceniać...? Mój gust
nie jest żadnym wyznacznikiem tego czy coś
jest dobre czy złe. Książka, kto wie. Za tematy
encyklopedyczne jak np. NWoBHM na pewno
nie będę się brał, bo jest wiele osób które mają
dużo większą wiedzę niż ja. Po tym jak wydało
się, że maczałem paluchy przy kilku zespołach
(niekoniecznie stricte heavymetalowych) które
w ostatnich latach odniosły sukces, niedawno
dostałem ofertę napisania książki na temat managementu
i generalnie prowadzenia kariery zespołu,
coś na zasadzie poradnika "co robić a czego
nie robić", ale nie jestem pewien, czy to dobry
pomysł. Chyba bardziej miałbym ochotę
napisać jakąś książkę w stylu heroic fantasy -
jestem fanatykiem prozy takich autorów jak
Moorcock czy Howard, więc raczej tutaj bym
siebie widział (śmiech).
Wydawca, producent, manager, fan... jesteś
też kolekcjonerem. W Polsce większość ludzi
żyje w małych mieszkaniach. Jak sobie radzisz
z gromadzeniem płyt, masz jeszcze miejsce w
domu na nowe płyty?
Płyty to jeszcze pół biedy, jakiś czas temu ubzdurałem
sobie, że założę coś w rodzaju heavymetalowego
muzeum, zacząłem więc zbierać
różne gadżety i przedmioty - często dość sporych
rozmiarów - no i tutaj zaczynają się schody
jeśli chodzi o miejsce. Poza tym, nabyłem też
duży, dobrze brzmiący zestaw perkusyjny, z
którego korzystają zespoły z którymi pracuję
jako producent, więc sytuacja mieszkaniowa zaczynała
być naprawdę nieszczególna (śmiech).
Na szczęście od jakiegoś czasu Gabriel Management
ma biuro, które trochę "rozładowało"
temat.
Foto: Gabriel Management
Cały wywiad dotyczy Skol Records i Gabriel
Management ale ciągle mówimy o tradycyjnym
heavy metalu, a Ty przecież lubisz też
stary black i death metal...
Dobrze, że zaznaczyłeś "stary", bo faktycznie, w
nowym black i death metalu nie znajduję dla
siebie zbyt wiele. Jestem fanem starej szkoły,
kiedy pod określenie "heavy metal" wchodziło
dużo więcej podgatunków. Równolegle z klasycznym
metalem przerabiałem thrash, black i
death metal, przede wszystkim dlatego, że bardzo
mocno siedziałem w tape tradingu. W każdym
gatunku znajdowałem coś dla siebie, bez
specjalnego zastanawiania się czy to jeszcze jest
heavy metal, czy już może thrash a może death.
Uwielbiam grupy takie jak Possessed, Bathory,
Sarcofago, czy też te uznawane za bardziej ekstremalne,
jak Beherit i Blasphemy z jednej, a
Mortician z drugiej strony. W latach 90-tych
korespondowałem też z wieloma osobami związanymi
ze sceną blackmetalową, trafiały do
mnie demówki takich zespołów jak Marduk czy
Emperor, zresztą wiele z tych przyjaźni trwa do
dzisiaj. Uwielbiam stary death metal, wczesne
płyty Deicide, Cannibal Corpse, Obituary,
Morbid Angel, Malevolent Creation, to dla
mnie mistrzostwo, zresztą to samo ze europejskimi
grupami takimi jak Entombed, Asphyx
czy Grave. Mam też świra na punkcie zespołów
takich jak Nifelheim, Dissection czy Destroyer
666. Można więc śmiało powiedzieć, że
jestem entuzjastą i fanem całej kultury metalowej,
nie tylko heavy metalu. W metalu i muzyce
ogólnie, zwracam uwagę na klimat, atmosferę,
pasję z jaką gra dany zespół, i co chce
wyrazić przez swoją muzykę - miałem odpowiedzieć,
że zwracam uwagę na melodię, ale już
wymieniłem Beherit i Blasphemy, więc to nie
przejdzie (śmiech). W nowym metalu za dużo
jest komputerów, sztuczności, i bezsensownej
pogoni za tym, żeby było szybciej, równiej, i
precyzyjniej, a za mało czynnika ludzkiego, co
dość mocno mija się z tym czego szukam w
muzyce.
Należysz do osób, które umiały przekuć swoją
pasję w zawód. Ile w tym jest samozaparcia a
ile szczęścia?
Jeśli mam odpowiedzieć na to pytanie szczerze,
to 99% samozaparcia i pracy, i 1% szczęścia. Na
przestrzeni lat byłem oszukiwany i okradany,
osoby które obiecywały pomoc znikały, moje
pomysły były podkradane i wykorzystywane
przez inne osoby i firmy, i wiele razy wybierając
honorowe wyjście z sytuacji brałem coś na siebie,
popadając w długi. Kilka razy osoby z którymi
nigdy nie miałem do czynienia, bądź też
osoby którym w jakimś momencie odmówiłem
współpracy, zaczynały oczernianie mnie bądź
też rozpuszczanie plotek na mój temat. Mało
optymistyczny akcent na koniec wywiadu, ale
jeśli mam obiektywnie spojrzeć na swoje życie
zawodowe, to nie widzę w nim zbyt wielu szczęśliwych
zbiegów okoliczności.
Życzę Ci samych sukcesów i liczę, że dzięki
Skol Records i Gabriel Management fani tradycyjnego
heavy metalu będą mogli cieszyć się
z wielu bardzo ciekawych płyt i zespołów.
Bardzo dziękuję za wywiad i fajne pytania.
Michał Mazur
Foto: Skol Records
SKOL RECORDS 159