31.03.2023 Views

HMP 67

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

studio:

HMP: Od premiery waszego drugiego albumu

"With Whips And Chains" upłynęło półtora

roku - uznaliście, że przed kolejnym warto o

sobie przypomnieć krótszym wydawnictwem?

Stacey Peak: O tak, zdecydowanie. Postanowiliśmy

wydać EP-kę "Creature Of The Flames",

ponieważ chcemy ciągle wydawać nowe materiały,

aby podtrzymać zaangażowanie fanów. A

w tym czasie będziemy pracować nad stworzeniem

kolejnego albumu, nad którym spędzimy

już więcej czasu w porównaniu z naszymi poprzednimi

wydawnictwami.

Niewolnicy muzyki

Savage Master regularnie powiększa swój płytowy dorobek. Album "With

Whips And Chains" ukazał się w ubiegłym roku, a niedawno Amerykanie wydali

MLP "Creature Of The Flames", będący zapowiedzią kolejnego materiału długogrającego.

Wokalistka Stacey Peak i gitarzysta Adam Neal przed wami, a mowa będzie

nie tylko o uwielbieniu metalu, płytowej manii i nagrywaniu w analogowym

Podstawą są tu nowe utwory, wygląda więc na

to, że nie macie żadnych przestojów, tworzycie

bez przerwy? Adam wciąż jest głównym kompozytorem

w waszym zespole? Utwory dopracowujecie

już jednak i aranżujecie wspólnie,

tak jak to drzewiej bywało?

Kiedy nie jesteśmy w trasie, Adam zawsze pracuje

nad nowymi utworami, bo to właśnie on

jest głównym twórcą materiału. Każdy utwór

zaczyna od głównych riffów, struktury i słów.

Wszyscy dodajemy tu i tam swoje własne partie,

solówki, melodie wokalne, teksty itp. Ale to on

przede wszystkim jest odpowiedzialny za wykonanie

całej tej pracy. Następnie spotykamy się i

ćwiczymy, dodając coś, zmieniając coś itp., aby

uzyskać kompozycję taką, jaka powinna być.

W utworze tytułowym idziecie jednak nieco do

przodu, bo "Creature Of The Flames" trwa

blisko sześć minut - to najdłuższy numer w dotychczasowym

dorobku zespołu, a może i zapowiedź

przyszłego, nieco bardziej epickiego,

kierunku grupy?

Stacey Peak: To nie jest nasz pierwszy dłuższy

utwór, chociaż istotnie jest on najdłuższy. Strona

B naszej debiutanckiej płyty zawiera trwający

dobre ponad 5 minut kawałek "Altar Of

Lust". Zawsze byliśmy zespołem, który ceni sobie

różnorodność, ale z każdym kolejnym wydawnictwem

udoskonalamy to, co kochamy coraz

bardziej. Bardzo często jest to krótki, czadowy

rocker, ale są chwile, kiedy dłuższa i jeszcze

dłuższa piosenka ma swoją rację bytu. Jesteśmy

niewolnikami muzyki, idziemy dokądkolwiek

nas ona zaprowadzi.

Nagraliście też ponownie cudzy utwór. Był

już "Swords And Tequila" Riot na singlu

"Black Hooves", a teraz "Creature Of The

Flames" zamyka "Death Or Glory" Holocaust.

To kolejny z waszych ulubionych utworów

z czasów złotej ery tradycyjnego metalu?

Stacey Peak: Tak jest. Kochamy to! Co za fantastyczna

nuta! Gramy cover "Death Or Glory"

od naszych pierwszych koncertów, a teraz w

końcu go nagraliśmy. Właśnie tak!

Ciekawe jest to, że nie sięgacie po utwory zespołów

z wokalistkami - to pewnie świadomy

wybór? Nie zmienia to jednak faktu, że pewnie

wielu fanów przywitałoby z radością waszą

wersję jakiegoś klasyka Bitch, Hellion czy

Taist Of Iron, tym bardziej, że szczególnie do

tego pierwszego zespołu jesteście często

porównywani?

Stacey Peak: Wszyscy decydujemy odnośnie

kawałków, które uwielbiamy, i wobec których

czujemy, że możemy dokonać sprawiedliwego

wyboru przy doborze coverów. Ostatnią rzeczą,

jaką chcielibyśmy zrobić, to olać klasykę

(śmiech!). W większości przypadków jesteśmy

bardzo szczęśliwi, że często mamy możliwość

pojawienia się na albumach typu "tribute". Mieliśmy

wspaniały przywilej scoverowania "Swords

And Tequila", pierwotnie na album "Thunder

And Steel Down Under - A Riot Tribute", to

samo tyczy się "Saxons Of The Fire" Exciter,

który został nagrany na "Pounding Metal - A

Tribute to Exciter". Wszystko to było możliwe

dzięki niesamowitemu Bartowi Gabrielowi,

który jest managerem Savage Master i

prowadzi Skol Records oraz Gabriel Management.

Jesteś z Polski, więc być może słyszałeś o

nim. Obecnie jestem w trakcie nagrywania coveru

wraz z żeńskim zespołem i jeszcze z kimś,

będzie on przeznaczony na ich album.

Kiedyś 12"EP czy MLP były na porządku dziennym:

wiele zespołów od nich zaczynało, największe

gwiazdy też wydawały je pomiędzy

albumami. Można było na nich często znaleźć

niepublikowane nigdzie indziej rarytasy,

nagrania koncertowe, etc. - chyba tęsknicie za

tamtymi czasami, skoro w waszej dyskografii

na cztery płyty aż dwie to właśnie 7" singel i

najnowszy MLP "Creature Of The Flames"?

Stacey Peak: Uważamy, że fajnie jest przygotować

kilka różnych wydawnictw. Tego rodzaju

rzeczy są dla fanów niezapomniane i wyjątkowe.

Fajnie jest je zbierać, więc wiemy, że nasi

najwierniejsi fani również to pokochają.

Foto: Savage Master

Kto zna Savage Master nie będzie zbytnio zaskoczony,

bo to wciąż tradycyjny, archetypowy

i klasyczny jak tylko można metal - ostry,

surowy, piekielnie dynamiczny, choć nie pozbawiony

też melodii. Jest to coś, co uwielbiacie

i taką tez muzykę chcecie tworzyć, innej

opcji nie ma?

Stacey Peak: Zdecydowanie! Jeśli muzyka nie

jest pełna energii i pasji, niezapomniana i stworzona,

aby śpiewać razem ze wszystkimi, to o co

w tym wszystkim chodzi? To są rzeczy, które

kochamy i jesteśmy na tyle szczęśliwi, że mamy

fantastyczną rodzinę fanów, którzy nas wspierają

i dają czadu wspólnie z nami. Dostają więc

to, czego chcą!

Reklamowa notka głosi, że "nagranie, miks

oraz mastering zostały wykonane w całości

analogowo", domyślam się więc, że znowu pracowaliście

w Wax & Tapes Studios? To chyba

wymarzone miejsce dla takiego zespołu jak

wasz, chociaż nie ma co ukrywać: żeby nagrywać

na taśmę, tak jak kiedyś, nie tylko trzeba

umieć grać, ale też mieć świetnie opanowany

materiał?

Stacey Peak: Owszem, każde nagranie, które

zrobiliśmy pochodzi z Wax & Tape Studios.

Bardzo cieszymy się z ponownego nagrywania

pod okiem Kenta O'Bryana. Zawsze chcemy

grać w studiu tak, jak gramy na żywo. Oczywiście,

chcemy dodawać fajne brzmienia i efekty

tu i tam, ale nie chcemy być zespołem, który

potem nie może odtworzyć swojego materiału

na żywo. Uczucia w muzyce są dla nas bardzo

ważne. Nie dasz rady stworzyć tego przy użyciu

jakichkolwiek sztuczek, bo podczas występu na

żywo musisz dać z siebie dokładnie te same

emocje.

Cieszy was, że po etapie wręcz zachłyśnięcia

się możliwościami jakie dają cyfrowe technologie

ludzie tak chętnie wracają do analogowych

nośników dźwięku, dostrzegając ich klarowniejsze,

szlachetniejsze i ciepłe brzmienie?

Stacey Peak: Być może początkowo cyfrowe

48

SAVAGE MASTER

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!