31.03.2023 Views

HMP 67

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

gościnnie na różnych płytach, ale obecnie jest

to raczej ekonomiczna konieczność, bo z grania

w jednym zespole po prostu nie da się wyżyć,

szczególnie jeśli ma dłuższe przerwy w działalności?

To prawda, widzę tego więcej i więcej, metalowa

scena nie jest tak opłacalna jak kiedyś, ponieważ

jest kryzys w sprzedaży płyt, więc niektórzy

muzycy czują się zmuszeni do grania w więcej

niż jednej kapeli, by mieć z czego żyć, ale także

niektórzy muzycy robią to, ponieważ mają sporo

muzyki, której nie mogą wykorzystać w swoich

kapelach.

Co ciekawe gracie na "Stand Your Ground"

bardzo klasycznie, tak jakby czas zatrzymał

się w połowie lat 80. ubiegłego wieku, ale jednocześnie

stawiacie na mocarne, nowoczesne

brzmienie - klasyczny nie musi znaczyć archaiczny

i przestarzały, zależało ci na jak najwyższej

jakości produkcji tego albumu, żeby

te utwory nie tylko świeciły pełnym blaskiem,

ale dotarły też do młodszych słuchaczy?

Jesteśmy szczęściarzami, że Bart produkował

nasz album i miał na niego oko. Gwarantował

sobą, że zabrzmi to profesjonalnie i jest wykończone

jak najlepsze nowe wydawnictwo. Myślę,

że Bart chciał by album miał walory oldschoolowego

nagrania, jak żywe bębny i gitary, które

zostały nagrane tak jak robiły to klasyczne metalowe

kapele, ale w tym samym czasie Bart

chciał by było to nagrane z perfekcyjnym wyczuciem

czasu, wszystko było zsynchronizowane

i z naturalnym brzmieniem. Z pomocą naszego

inżyniera dźwięku Kevinem Burnesem udało

nam się to osiągnąć.

Właśnie, warto zauważyć, że od jakiegoś czasu

współpracujesz przy produkcji swych płyt

również z Polakami, w tym producentem Bartem

Gabrielem?

Świetnie pracuje się z Bartem ponieważ ma on

ogromną wiedzę o metalu, ale także jest zorientowany

w kwestii muzyki współczesnej, ale kocha

i zna klasyczny metal i czuje, że oba te

wpływy są potrzebne.

Takie rozrzucenie sesji nagraniowej w różnych

studiach jest pewnie z jednej strony nieco kłopotliwe,

ale z drugiej pozwala na wybieranie

miejsc dających poszczególnym etapom nagrań,

miksu i masteringu najlepszą możliwą

jakość, nie do osiągnięcia w jednym miejscu?

Dla nas nie było wyboru ponieważ nasz wokalista

Todd mieszka w Michigan, które jest

bardzo daleko od Florydy, więc musieliśmy się

dzielić wielką ilością danych na odległość. Z kolei

Bart mieszka w Polsce, a nasz inżynier mieszka

w części Stanów, którą nazywamy Beltway,

było to więc wyzwanie, ale zrobiliśmy to.

W czasie swych sesji nagraniowych już od

wczesnych lat 80. masz zwyczaj zapraszać innych

gitarzystów. Przy okazji poprzedniego albumu

Jack Starr's Burning Starr byli to nie

tylko, znani z Manowar, David Shankle i

Ross The Boss, ale również realizator dźwięku

Robert Barbour, który dodał trochę partii rytmicznych.

Na nowej płycie coś podobnego

stało się też udziałem realizatora Kevina

Burnesa - nie jesteś dyktatorem, jak choćby

Wolf Hoffmann z Accept czy Peter z naszego

Vader, którzy nagrywają na płytach swych

zespołów wszystkie partie gitarowe, a czasem

nawet basowe?

Kevin Burnes nagrał większość partii gitary

rytmicznej i prawie wszystkie gitarowe harmonie,

a także podwoił wiele moich riffów. Jest

świetnym gitarzystą, więc jego gra pozwoliła mi

skupić się na moich solach wiedząc, że drugi

gitarzysta świetnie zrobił swoją robotę.

Foto: Burning Starr

Zgodzisz się więc ze mną, że zespół to nie tylko

ekipa wynajęta na koncerty, ale też powinien

być zgraną grupą w studio i dlatego każdy

powinien mieć udział w nagraniu płyty, by

móc się z tym materiałem identyfikować?

Zgadzam się z tą opinią, jest to dla mnie ważne

by otoczyć się najlepszymi muzykami. Wierzę,

że ludzie w Burning Starr są na tyle dobrzy, by

grać z każdą metalową kapelą, nieważne jak

znaną. To zaszczyt dla mnie, że grają w Burning

Starr!!

Nie tylko grasz z najlepszymi: okładkę twej

płyty po raz kolejny zdobi już praca Kena

Kelly'ego. Jak doszło do tej współpracy? Fakt,

że to ktoś odpowiedzialny za stworzenie epokowych

coverów albumów Kiss, Rainbow czy

Manowar ma pewnie dla ciebie ogromne znaczenie?

Kena Kelly'ego przedstawił mi Joey DeMaio.

Powiedział mi "jeśli chcesz najlepszego artystę w

heavy metalu zadzwoń do Kena Kelly'ego i zapytaj

go o zrobienie dla waszego zespołu okładki

i nie będziesz rozczarowany". Miał rację, jego

obraz na okładkę "Stand Your Ground" był

po prostu sportretowaniem ducha albumu. Dla

nas był idealny. Niesamowite było to, że zrobił

okładki dla kilku moich ulubionych kapel, na

przykład nasz basista Ned Meloni, zawsze mówił

mi jak uwielbia "Rising" Rainbow, więc dla

niego i dla nas wszystkich było to ekscytującym

dreszczykiem, gdy zrobił okładkę i dla nas.

Nie miałeś dotąd w swoim dorobku tak długiego,

epickiego w klimacie utworu jak tytułowy

"Stand Your Ground" - skąd pomysł na

taką właśnie kompozycję?

Czułem, że chcę, by Burning Starr było szanowane

za świetny skład, a nie tylko typowy heavy

metal, chciałem by świat zobaczył, że możemy

zagrać na naprawdę wysokim poziomie, tak jak

Led Zeppelin czy Deep Purple etc. Pomyślałem,

że potrzebujemy długiej epickiej kompozycji,

która byłaby idealnym udokumentowaniem

tego podejścia. W trakcie pisania materiału

uświadomiłem sobie, że miałem dużo muzycznych

pomysłów, które chciałem połączyć w

jednym utworze, pomyślałem sobie "czemu nie",

odkąd muzyka, którą gramy nie jest puszczana

często w radiu poczuliśmy, że możemy tworzyć

kawałki jakie chcemy i nie martwić się czy doczekają

się emisji.

To ponoć twój ulubiony utwór z nowej płyty i

jakoś wcale mnie to nie dziwi - zaskakiwać siebie

i słuchaczy, ciągle szukać czegoś nowego

to przecież jedna z podstawowych kwestii,

prawda?

Uwielbiam "Stand Your Ground" mogę słuchać

go przez jedenaście minut i nie zwrócić

uwagi na to jak jest on długi, jest w nim sporo

interesujących części, które bardzo dobrze

współgrają ze sobą. Jednym z atutów jest tu też

gra Rhino, który ma duże zdolności tworzenia

w różnych tempach, jak perkusista Dream

Theater lub Rush.

Gracie pewnie obecnie na koncertach sporo nowych

utworów, ale zapewne sięgasz też do

swych klasyków, żeby każdy z twych fanów

wychodził z waszych występów w pełni usatysfakcjonowany?

Tak mamy sporo muzyki (osiem albumów studyjnych),

więc mamy duży wybór, próbujemy

grać na koncertach po trochu z każdego albumu

- to sprawia, że koncerty są ekscytujące.

Sam jako artysta też nie masz chyba powodów

do narzekań - nie jesteś co prawda tak znany

jak choćby Steve Vai czy Joe Satriani, ale twoja

kariera trwa już tyle lat i w tym czasie zawsze

byłeś sobą, a jest to jednak spore osiągnięcie?

To prawda, że nie mogę narzekać, mam fanów

na całym świecie i podtrzymuję moją karierę

przez długi czas i to zachęca mnie to kontynuowania

i nie poddawania się. Oprócz tego uwielbiam

grać i podróżować po całym świecie oraz

spotykać swoich fanów.

Czyli wszystko jeszcze przed tobą, a gdy już

wiek nie pozwoli ci grać głośnego heavy metalu,

zostaniesz bluesmanem na cały etat?

Myślę, że prawdopodobnie gdy będę starszy będę

grał metal, ale z bluesowym zacięciem, jak

zrobił to Gary Moore. Mam nadzieję kontynuować

to tak długo, jak będzie to możliwe. Chcę

podziękować moim fanom w Polsce za pozwalanie

mi na tworzenie kolejnych albumów i wspieranie

muzyki Burning Starr, podtrzymujcie

płomień metalu!

Wojciech Chamryk, Aleksandra Kurda,

Piotr Szablewski

BURNING STARR

19

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!