31.03.2023 Views

HMP 67

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

stanych później pomysłów?

W zasadzie zawsze każdą kompozycję robimy

we dwóch, spotykamy się, jemy obiad, pijemy

po pięć kaw i robimy muzę. Więc atmosfera jest

bardzo przyjemna to i powstają przyjemne melodie

(śmiech).

Wśród muzyków można wyróżnić dwa rodzaje

podejścia do kwestii tworzenia premierowego

materiału muzycznego, część z nich nie

wyobraża sobie innej sytuacji niż "burza mózgów"

i wspólne jamowanie, inni preferują szerokie

wykorzystanie możliwości nowych technologii,

prace w odosobnieniu i elektroniczną

wymianę idei. Do której z tych grup zaliczyłbyś

siebie?

Jak wspomniałem wcześniej nasza metoda to

eksperymenty we dwóch. Robimy kompozycje,

składamy je w pełne aranże-demo z programowanymi

bębnami, nagranym basem etc. Potem

rozgrzebujemy to od nowa w studio i nagrywamy

z żywymi muzykami. Zdziwiłbyś się, jakbyś

usłyszał, jak bardzo potrafią się różnić wersje

demo od tych studyjnych mimo tak zamkniętej

formy jaką my proponujemy.

W których punktach powstawania materiału

na album "Heat" napotkaliście największe trudności"

Z czego one wynikały?

O dziwo nie mieliśmy żadnych trudności. Szło

pięknie w cudnej atmosferze i z naprawdę fajnymi

ludźmi. Mieliśmy kontrolę nad każdym

etapem produkcji, nagrywaliśmy w Krakowie,

Warszawie i Sulejówku. W finale dołączyli Łukasz

Błasiński i Wojtek Olszak i to było najlepsze

co się mogło tej płycie przytrafić.

Odpowiedzialność za harmonie wokalne należała

zapewne do Ciebie? Dodatkowego kolorytu

dodaje im głos Kasi Rościńskiej, stanowiącego

ze względu na barwę, tę jaśniejszą

stronę śpiewu? To łatwe zadanie, zintegrowanie

wokali żeńskich i męskich?

Linie to mój obowiązek, ale harmonie robiliśmy

wspólnie w większości już w studio z Wojtkiem

Olszakiem. On miał bardzo wielki wkład w tą

część pracy, jego wiedza i wielki talent otworzyły

przede mną zupełnie nowe horyzonty. On

też zarekomendował Kasię, która jest po prostu

cyborgiem. Wchodzi, słucha i avista nagrywa, w

dodatku na siedząco. Zazdroszczę!!! (śmiech)

Foto: Lion Shepherd

Czy jesteś zwolennikiem korzystania z kontrastów,

których sporo na Waszej płycie?

Akustyka z brzmieniem elektrycznym, zadziorny

rockowy power z lekkością sekwencji

akustycznych, przykładowo w "Storm Is Coming",

stanowi Twoim zadaniem sile i różnorodności

materiału?

Jak wspomniałem, kontrasty, różnorodność i jeden

wielki miks kultur to nasze znaki rozpoznawcze.

Czy tworząc tak urozmaiconą fakturę dźwiękową,

jak ma to miejsce zarówno na "Hiraeth",

jak też "Heat", myślisz o wyznacznikach

stylu, czy muzyka ujmowana jest przez Ciebie

jako całość, bez "szufladkowania" na kierunki,

subgatunki?

W ogóle tymi kategoriami nie myślę. Pamiętam

jak wydawca albo marketingowcy, którzy biorą

się za promocję pytają nas: "no dobra podeślij mi

zespoły, na których się wzorujecie to napiszemy, Super

nowa płyta w stylu np.: Pink Floyd!!", albo "określmy

konkretnie styl i trzeba zrobić hasło typu najlepszy

progresywny album 2017!!" i tak dalej, bla bla bla.

A my nie jesteśmy w stanie temu sprostać. My

jesteśmy niepowtarzalni i do tego cały czas

dążymy. Dlatego wiele osób może nam zarzucać

niespójność bo trochę rock, trochę folk, trochę

progressive, trochę trans, trochę pop (śmiech).

A problem polega na tym, że to nie my jesteśmy

niespójni tylko ich horyzonty są wąskie.

Wiodącymi autorami muzyki jesteś Ty i Mateusz

Owczarek. W jaki sposób zamierzacie

oddać dźwiękową kolorystykę muzyki, z jej

wszystkimi, tymi orientalnymi odcieniami w

wersji "live"? To zadanie wymaga dodatkowego

wsparcia instrumentalno- wokalnego?

Zagraliśmy z "Heat" już kilkadziesiąt koncertów

i to cały czas ewoluuje. Gramy z muzykami

koncertowymi - to oczywiste. Trzeba przyjść i

się przekonać jak to brzmi. Mogę tylko powiedzieć,

że jest naprawdę nieźle (śmiech).

Nastrój, ekspresja, energia muzyki to także,

tak przypuszczam, między innymi chęć wyrażenia

emocji. Ile w potencjale muzyki Twojej

osobowości?

Oczywiście 100%!! Zarówno mojej jak i Mateusza.

Przecież to na tym polega praca artysty.

Wyrażać własną osobowość i to jest jedyna siła

napędzająca muzykę.

Jak rodziły się decyzje dotyczące instrumentalnych

partii solowych, sporo ich na ścieżkach

utworów? Podam tylko jeden przykład, powalająca

gitara w "Swamp Song".

To nasz kolejny znak rozpoznawczy. Mateusz

Owczarek jest wirtuozem gitary i emocjonalne

sola to jego styl. Więc musi się to zawierać również

w naszej muzyce. Zawsze naciskam na to,

bo chcę pokazywać co mamy najlepsze. Radiowcy

rozpaczają, bo czas "nie radiowy" i chętnie

by nas grali, gdybyśmy robili wersje radio edit

bez partii instrumentalnych i najlepiej trwające

po dwie i pół minuty, ale to nie o to w tym

chodzi.

Plany na tzw. najbliższą przyszłość to…?

Kolejna płyta, koncerty i rozwój. Już mam dreszczyk

emocji na myśl, że zaraz wracamy do

studia i zaczynamy kolejną przygodę o kryptonimie

"Cios nr 3" (śmiech).

Bardzo dziękuję za możliwość "rozmowy", która

być może pozwoli na pozyskanie kolejnych

sympatyków Waszej sztuki muzycznej. Życzę

powodzenia w realizacji zamierzeń artystycznych

i udanej promocji obu albumów Lion

Shepherd, "Hiraeth" i "Heat", zarówno w kraju,

jak również zagranicą, bo są tego warte!

Serdeczne dzięki i do zobaczenia!

Włodek Kucharek

Foto: Lion Shepherd

LION SHEPHERD 151

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!