HMP 67
New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Dowiedziałem się z niej, że w roku 1986 byliście
chwilę w Dark Angel. Aczkolwiek czy potem
mieliście jakiś kontakt z nimi, jak zaczęliście
już swoją przygodę z Holy Terror?
(Śmiech)... mój pobyt w Dark Angel trwała tyle
co mgnienie oka. Jimmy Durkin prawdopodobnie
jest jedyną, osobą która jeszcze o tym pamiętam.
Jack dołączył do Dark Angel, zaś oni
potem nagrywali coś w domu jego rodziców. Nie
jest pewny jak ja się tam znalazłem (w zespole),
jednak myślę, że to było trochę związane z tym,
że miałem już wtedy, w wieku 16 lat zdane prawo
jazdy za sobą. Grałem z nimi przez około
dwa tygodnie i nauczyłem się paru ich utworów.
Kilka tygodni potem przenieśli się do swojej sali
prób w Downey, która znajdowała się około 50
mil dalej. Nigdy do nich nie dołączyłem w Downey.
Nie jest nawet pewien czy pytali się mnie
o to. Myślę, że grali w miejscówce Jack'a tylko
po to by go wypróbować. Kiedy on już był w
zespole, przenieśli się. Pomijając wszystko, grałem
przez krótki czas z nimi i nauczyłem się ich
kilku utworów.
Foto: Holy Terror
Vickey Miellie
Zadam jeszcze parę pytań nawiązujących do
wspomnianego wywiadu, tak więc, jak wyglądało
wasze studio wtedy (w pierwszych latach
działalności)?
Nie mam zbytniego problemu z odpowiadaniem
na podobne pytania do tych, które zadano mi
już wcześniej. Zresztą, ile można zadać różnych
od siebie pytań związanych z tym okresem? Poza
tym często myślę o różnych rzeczach podczas
każdego wywiadu. Nie jestem do końca pewien
czy chodzi Ci o studio gdzie mamy próby, czy
studio nagraniowe, więc opowiem o obu. Nasza
sala prób (pokój magazynowy) to było małe pomieszczenie
w przemysłowej części North
Hollywood, CA. Prawdopodobnie to było pomieszczenie
o wymiarach 6 na 15 metrów z małym
pokoikiem biurowym w jednym z rogów
pomieszczenia. Było ono dość małe ale działało.
Ściany były upstrzone plakatami filmowymi.
Większość z nas bowiem pracowała dla firmy
zajmującej się rozwieszaniem plakatów na robotach
budowlanych w ciemną noc. Tak więc graliśmy
od około siódmej wieczorem do północy,
by następnie spędzić parę godzin rozwieszając
plakaty filmowe. Co do studiów nagraniowych,
to używaliśmy czterech różnych. Demo nagraliśmy
w czyimś domu w Santa Monica, CA. Z
tego co kojarzę, to chyba był przyjaciel Kurta.
Kiedyś rzadko spotykanym widokiem było studio
w domu. Przynajmniej nie takie jakie są
obecnie w domach. Niezbyt je pamiętam. Było
małe, miało dwa pomieszczenia, jeden pokój z
stołem mikserskim i jedno pomieszczenie nagraniowe.
Mam poważne wątpliwości czy to studio
jeszcze istnieje. "Terror and Submission" zostało
nagrane w profesjonalnym studiu w Santa
Monica Mountains na ulicy zwanej Old Topanga.
Miejsce to było nazwane Skyline Studios i
wiele legend tutaj nagrywało w przeszłości, włączając
Boba Dylana, Stinga, Neila Younga, i
tak dalej. Miejsce było wspaniałe. Znajdowało
się schowanie pomiędzy górami i dawało Ci poczucie,
że znajdujesz się gdzieś na odległym
skrawku lądu. Niestety, nie było ono zbyt odpowiednie
do nagrywania i produkcji tego typu
muzyki. Chociażby inżynier dźwięku, który nie
miał w ogóle doświadczenia z tym gatunkiem…
i tak powstało "Terror and Submission". Nie,
nie szkaluję debiutu, uważam, że zawiera on parę
moich ulubionych utworów Holy Terror. Jednak
nie udało nam się złapać tej surowej energii
zespołu i myślę, że to była kwestia atmosfery
i inżyniera dźwięku. To miejsce wciąż istnieje.
"Mind Wars" został nagrany w Hollywood, w
miejscu zwanym Music Grinder Studios. Nawet
nazwa brzmi bardziej metalowo, szczególnie
w porównaniu do Skyline Studios. Kurt
dogadał się również z Casey'em McMackin,
który zgodził się zostać inżynierem dźwięku. I
tutaj możesz usłyszeć różnicę pomiędzy debiutem,
a drugim albumem. "Mind Wars" ma kopnięcie.
Byliśmy także świeżo po trasie, tak więc
trochę nabraliśmy doświadczeni od czasu nagrywania
"Terror and Submission". Ścieżki gitarowe
opracowaliśmy w miejscu zwanym w
Track Records w North Hollywood. Music
Grinder nie istnieje już, aczkolwiek Track Records
wciąż jest otwarte, choć być może pod
inną nazwą.
Czy ta wcześniej wspomniana sala prób wciąż
istnieje?
Sala prób, to był magazyn tak więc wyobrażam
sobie, że wciąż jest, ale nie jest on używany
przez zespół.
Co możesz powiedzieć więcej o waszym demie
z '86?
Demo z '86 nie jest moją ulubioną rzeczą, którą
stworzyliśmy.
Gdybym miał was porównać do jakiegoś zespołu
z Europy, to z pewnością coś bym wspomniał
o Sabbat. Poważnie, zarówno Keith jak
i Martin próbowali śpiewać jak najszybciej,
jak tylko potrafili i obu się to udało. Czy miałeś
okazję usłyszeć drugi album Sabbat,
"Dreamweaver"? Co o nim sądzisz?
Niestety nie miałem okazji posłuchać "Dreamweaver",
aczkolwiek to co powiedziałeś brzmi
zachęcająco. Nie miałem okazji usłyszeć żadnego
zespołu, który brzmi trochę tak jak Holy
Terror. Utwory są całkiem różne i nie miałem
okazji usłyszeć żadnego wokalisty, który
brzmiałby tak jak Keith.
Co się wydarzyło w 1989? Mógłbyś powiedzieć
trochę na temat tego roku, który był
ostatnim w istnieniu zespołu w oryginalnym
składzie.
Koniec naszego zespołu to był całkiem mroczny
czas. Relacje w naszym zespole zaczęły się pogarszać
w końcówce roku 1988. Aczkolwiek
udało nam się wystąpić wraz z Motorhead i
Death Angel w grudniu '88 na czterech koncertach
i już zaczynaliśmy naprawiać więzi między
sobą. Początek naszej trasy z Exodus i Nuclear
Assault w '89 był dla nas dość ciężki. Nie mogliśmy
się dostać na lotnisko w odpowiednim
czasie i przez to musieliśmy wziąć późniejszy
lot. To przełożyło się na dłuższy postój w
HOLY TERROR 21