31.03.2023 Views

HMP 67

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

8

HEAVY LOAD

liśmy.

Greg powiedział mi, że od wieków jest wielkim

fanem Heavy Load i że jesteśmy bardzo popularni

w Grecji. Tak naprawdę nazywano go

Greg "Heavy Load" Varsamis i wydawał on

magazyn nazwany Singing Swords - od tytułu

utworu Heavy Load z płyty "Stronger Than

Evil". Mniej więcej dziesięć lat później przyjechał

do Sztokholmu, spędziliśmy sporo czasu

w metalowych klubach. Zostaliśmy przyjaciółmi.

Czyli już od dwóch dekad wiedzieliśmy, że

w Grecji bardzo wielu fanów interesuje się

Heavy Load. Przez ostatnie dwa lata zrozumieliśmy

to lepiej gdy z prośbą o wydanie oficjalnych

reedycji zwrócił się do Chris Papadatos

z No Remorse Records z Aten - wielki fan

naszej muzyki. Oczy otworzył nam także entuzjazm

Barta Gabriela z Gabriel Management

i jego przekonanie, że Heavy Load jest popularny

w wielu różnych krajach świata. Co także

jest ważne - w 2016 roku zostaliśmy zaproszeni

na festiwal Up The Hammers przez promotora

Manolisa Karazerisa. Odznaczono nas "medalem

honoru". Headlinerem na tym festiwalu

była grecka grupa Heathens from the North -

tribute band Heavy Load (nazwana oczywiście

od utworu Heavy Load). Kiedy doświadczyłem

tego jak grają nasze utwory z mnóstwem pasji -

byłem niesamowicie poruszony. Moja własne

pragnienie grania stało się wręcz nieznośne. Tak

bardzo chciałem znów grać, że stało się to aż

bolesne. To doświadczenie wznieciło we mnie

ogień. Gdy wróciłem do domu, do Szwecji, opowiedziałem

o tych uczuciach bratu i to wzbudziło

ten płomień także u niego. I wtedy nie

mogliśmy po prostu przestać. Przez wiele lat

staraliśmy się odseparować od muzyki bo znaczyła

dla nas za wiele i była źródłem zbyt silnych

emocji - ale teraz nie możemy już patrzeć

na wszystko z daleka. Nikt nie może uciec swojemu

przeznaczeniu... W epoce internetu i

Facebook gdy zaczęły się pojawiać pytania o

reedycje od dziennikarzy i wytwórni płytowych

- wtedy zdaliśmy sobie sprawę, że zainteresowanie

naszą muzyką ciągle rośnie i nie jest

ograniczone do tylko jednego kraju.

Słyszeliśmy plotki i pogłoski mówiące, że

Heavy Load w końcu kiedyś wróci na scenę.

Pytanie nasuwa się samo - kiedy i gdzie?

Styrbjörn Wahlquist: Gdy to piszę w szwedzkiej

telewizji narodowej właśnie ogłoszono,

że wrócimy na scenę w 2018 roku - po 33 latach

nieobecności. Na razie zagramy trzy koncerty

na festiwalach, które od wielu lat nas o to

prosiły. Będziemy jednym z głównych zespołów

na festiwalu Sweden Rock 8 czerwca, headlinerem

festiwalu Up The Hammer w Atenach

26 maja oraz headlinerem Keep It True w

Niemczech 28 kwietnia. Możliwe, że później w

2018 zagramy też w innych miejscach.

W na koniec - co myślicie o nowej fali klasycznych

szwedzkich zespołów heavy metalowych?

Jest ona teraz bardzo silna...

Styrbjörn oraz Ragne: To cudownie, że młodzi

muzycy znów sięgnęli do korzeni metalu. Wiele

z tych zespołów jest po prostu świetnych. Choć

chłopcy i dziewczęta grający w tych zespołach

są od nas mocno młodsi to tak naprawdę czujemy,

że jesteśmy w tym samym wieku. Łączy nas

heavy metalowy duch!

Dziękuję Wam za rozmowę.

Foto: Heavy Load

Michał Zdancewicz

Heavy Load - Full Speed at High Level

1978 Heavy Sound

Z debiutami bywa naprawdę różnie. Czasem to

pierwsze dokonania stają się tymi legendarnymi

i owianymi największą sławą. Innym razem są

tylko zapowiedzią tego, co dopiero ma nadejść,

pewnym przedsmakiem prawdziwego głównego

dania. W przypadku Heavy Load można jasno

stwierdzić - ich debiutancki album plasuje się w

tej drugiej kategorii. Przy czym warto podkreślić

jedną rzecz - to nie jest słaby album! "Full

Speed at High Level" to całkiem smakowity

kawał hard'n'heavy, czy po prostu klasycznego

heavy metalu. Czuć tu mnóstwo pierwotnych

inspiracji braci Wahlquist - wiele numerów ma

dość czytelny sznyt Zeppelin/ Sabbath. Tu i

ówdzie pojawia się też temat a la Deep Purple.

Jednocześnie wszystko to spogląda w kierunku

nadchodzącego NWOBHM. Tu i ówdzie jest

mocniej, a riffów nie powstydziliby się tuzy brytyjskiego

metalu - weźmy pędzący riff z "Moonlight

Spell" albo bardziej kroczący "Midnight

Crawler". Epicki "Storm" to coś w rodzaju szwedzkiej

odpowiedzi na "War Pigs". Mówiąc

krótko - wszystko nadal pływa tu w atmosferze

rodem z lat 70., a jednocześnie zespół z odwagą

patrzy w przyszłość bo czuć tu zalążki nadchodzącej

potęgi. To album stojący w rozkroku

i jeszcze nie do końca zdecydowany oddać się w

pełni heavy metalowi. Najlepszym przykładem

są wokale - czuć, że Ragne bardzo się stara ale

nie do końca jednak mu to wychodzi. To w zasadzie

jedyny poważniejszy minus tego krążka.

Heavy Load rozwinie skrzydła dopiero na

następnym wydawnictwie ale jeśli chcecie

poczuć jak powstawała szwedzka stal to spokojnie

możecie włączyć ten krążek. Nie powinniście

się zawieść!

Heavy Load - Metal Conquest

1981 Thunderload

Wystarczy jedno spojrzenie na okładkę i wszystko

staje się jasne. Zmężniał nam Heavy Load

przez te trzy lata od debiutu. Nabrał siły, mocy

i przede wszystkim wizji. I choć gdzieś tam zostały

resztki hard rockowego brzmienia to

możemy powiedzieć w przypadku tej EP-ki -

witamy w krainie heavy metalu. Choć o heavy

można było też mówić przy debiucie to tutaj

wątpliwości nie ma. Wszystko jest podane w

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!