31.03.2023 Views

HMP 67

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 67) of Heavy Metal Pages online magazine. 73 interviews and more than 200 reviews. 208 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Heavy Load, Hexx, Jag Panzer, Manilla Road, Jack Starr’s Burning Starr, Holy Terror, Raven, Rock Goddess, Sparta, Vardis, Dirkschneider, Cerebus, Stallion, Portrait, Lonewolf, RAM, Sorcerer, Heretic, Savage Master, Resistance, Evil Invaders, Dead Lord, Impalers, Venom Inc., Voltax, Eruption, Testament, Attic, Argus, Nervosa, Pagan Altar, Blackfinger, Destructor, Cripper, Walpyrgus, Hellhaim, Chainsaw, Elvenking, Forsaken, Primal Fear, Scanner, Threshold, Pyramaze, Myopiaand many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Cienie i blaski

Chociaż kariera tego brytyjskiego zespołu nie obfitowała w sukcesy, to

jednak po reaktywacji pod koniec lat 90. Pagan Altar stał się grupą jeszcze

bardziej kultową wśród fanów NWOBHM, nagrywając przy tym kolejne, bardzo

udane albumy. Niestety "The Room Of Shadows" okazał się ostatnim powstałym

z udziałem wokalisty Terry'ego Jonesa. Jego syn Alan jednak nie tylko ukończył

ten album, ale postanowił też uczcić 40-lecie założenia zespołu kilkoma koncertami,

bo jak podkreśla, z gościnnie wspierającym ich wokalistą Brendanem Radianem,

czują się na scenie doskonale:

HMP: "The Room Of Shadows" ukazuje się w

szczególnych okolicznościach, bo to w pewnym

sensie hołd dla twego taty Terry'ego Jonesa,

który przed dwoma laty przegrał walkę z

rakiem. Fakt, że nie będzie już kolejnych nagrań

Pagan Altar z jego udziałem zmobilizował

was do ukończenia tej płyty?

Alan Jones: Myślę, że próbując stworzyć ten album,

chciałem go po prostu skończyć i zakończyć

bolesny rozdział mojego życia. Chciałem

też, aby brzmiał on tak dobrze, jak tylko to możliwe,

aby ludzie zapamiętali mojego ojca jak

najlepiej.

Ponoć znajdujące się na niej utwory powstały

już przed 13. laty, w okresie reaktywacji zespołu?

Room Of Shadows". Zrobiliśmy demo, ale nie

zostało ono nagrane poprawnie. Od 2007 roku

skoncentrowaliśmy się głównie na graniu koncertów,

ponieważ mój tata nigdy nie mówił "nie"

kolejnemu festiwalowi czy koncertowi. Dopiero

w 2013 roku zaczęliśmy w Banana Road Studios

prace nad tym albumem.

W sumie skoro czekaliśmy tyle lat na oficjalną

premierę waszego debiutu z 1982 roku, to tych

kilka kolejnych nie robi w tym przypadku żadnej

różnicy - szkoda tylko, że "The Room Of

Shadows" ukazuje się w tak smutnych okolicznościach...

Część materiału została nagrana

na nowo - uznaliście, że pewne rzeczy trzeba

poprawić, nie brzmią jak należy?

Nasz debiutancki album to "Volume 1", został

Zmieniliście też tytuł - ten oryginalny po

śmierci twego taty był zbyt dosłowny?

Nie, nie stało się to po jego śmierci. Było to

mniej więcej w tym czasie, kiedy dowiedzieliśmy

się, że jest chory. Byłoby to po prostu niesmaczne.

Tymczasowo zmieniliśmy tytuł na

"The Ripper", a potem zdecydowaliśmy się na

"The Room Of Shadows".

Praca w takich okolicznościach, ze świadomością

takiej straty i poczuciem, że to najpewniej

ostatnia płyta Pagan Altar, była dla was

pewnie traumatycznym przeżyciem Z drugiej

strony jednak warto było, bo dzięki temu złożyliście

Terry'emu należny mu hołd, a wasi

fani mają poczucie, że został on należycie uhonorowany,

zyskując przy tym kolejną, świetną

płytę Pagan Altar?

Wydaje mi się, że praca nad albumem, a ostatnio

próby do występów na żywo, gdzie go wykonywaliśmy,

pomogły mi, ponieważ ciągle słyszałem

w uszach głos mojego ojca i czułem, że

wciąż jest w pobliżu.

To wszystkie nagrania powstałe z myślą o

"Never Quite Dead", nie pozostało już nic niewykorzystanego

z tej sesji?

Nie, wykorzystaliśmy wszystko co mieliśmy, ponieważ

mój tata walczył już do samego końca, a

więc nie mogliśmy bawić się z każdą sesją zbyt

długo.

Domyślam się jednak, że macie w swych

archiwach inne, niepublikowane dotąd, materiały,

jak choćby nagrania demo czy koncertowe.

Możemy liczyć z czasem na ich publikację,

tym bardziej, że brakuje w waszej

dyskografii takiej przekrojowej antologii oraz

oficjalnego albumu koncertowego?

Obawiam się, że nie dysponujemy żadnym skarbcem

czy pokojem pełnym niewydanego materiału.

Są cztery utwory, które ja i mój tata nagraliśmy

jako demo z myślą o następnym albumie,

ale nie jest wystarczająco długie, by wydać

ten materiał jako album. Poza tym praca nad

tym i utworami z całym zespołem zajęłaby zbyt

dużo czasu, tym bardziej, że w tym momencie

nie czuję się jeszcze na to gotowy.

Utwory na album "The Room Of Shadows" zostały

napisane podczas nagrywania "Lords Of

Hypocrisy" lub około tego czasu. Powstały na

zasadzie relaksu, aby dać nam odpoczynek od

tej sesji. Mieliśmy wtedy sporo pomysłów i dość

szybko napisaliśmy kolejną porcję utworów.

Wydawaliście wtedy płyty rok po roku, niejako

nadrabiając zaległości z przeszłości, ale

przecież po ukazaniu się trzeciej z nich, to jest

"Mythical & Magical" mieliście sporą przerwę

- "Never Quite Dead" nie mógł ukazać się

wtedy, tym bardziej, że był już nagrany?

Myślę, że dla nas średnia wydawania albumów

to 10 lat. "Never Quite Dead" to właśnie "The

Foto: extremmetal.se

wydany już jakiś czas temu. Pomysły wzięliśmy

z naszej pierwszej taśmy demo, którą pierwotnie

zrobiliśmy z myślą o zdobyciu koncertów.

W latach 70. i na początku 80. wysyłało się taśmę

z informacjami o zespole, a jeśli im się spodobało,

dostawało się propozycję występu. Muzyka

na "The Room Of Shadows" była w porządku;

po prostu nie współgrała ona z umiejętnościami

niektórych muzyków, którzy tworzyli

wtedy zespół. Po dwóch latach przerwy poprosiłem

Andy'ego Greena i Diccona Harpera,

żeby poprawili pewne partie - zwyczajnie nie

mogłem słuchać tych numerów, ponieważ

brzmiały po prostu przeciętnie.

Wasze wcześniejsze płyty są wciąż dostępne,

regularnie ukazują się też ich wznowienia, nawet

na kasetach. Niektóre - szczególnie debiutancka

- są już jednak od dawna wyprzedane -

planujecie ich reedycje, w tym również na

winylu?

Tak, myślę, że Annick z Temple Of Mystery

jest bardzo zainteresowana ponownym wydaniem

naszych wcześniejszych albumów i wydaje

mi się, że bardzo chce umieścić logo swojej wytworni

na ich okładkach. Annick zawsze wkłada

serce i duszę w każdy projekt, jak i nasze albumy,

więc po prostu pozwalam jej robić to, co

chce, ponieważ wiem, że będzie to fantastyczne.

Pytanie o dalsze losy zespołu po utracie tak

charyzmatycznego frontmana i zarazem bliskiej

dla ciebie osoby może wydawać się nietaktowne,

ale minęło już sporo czasu od śmierci

Terry'ego, macie więc już pewnie jakąś wizję

tego, co czeka Pagan Altar, tym bardziej, że

zespół nie został chyba formalnie rozwiązany?

Po koncercie w Montrealu, Brendan Radian,

Andres Arango, Andy Green, Diccon Harper

i ja świetnie się bawiliśmy i naprawdę dobrze się

dogadywaliśmy. Zdecydowaliśmy, że chcielibyśmy

to powtórzyć. Kiedy organizatorzy Hammer

Of Doom zapytali nas, czy jesteśmy zainteresowani

graniem na tym festiwalu w Niemczech,

to była świetna okazja, aby spotkać się i

walnąć kolejny występ. Następny rok to 40-

78

PAGAN ALTAR

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!