12.07.2015 Views

Aldona JAWŁOWSKA więcej niż teatr

Aldona JAWŁOWSKA więcej niż teatr

Aldona JAWŁOWSKA więcej niż teatr

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

może być więc zarówno spotkanie z jakimś oporem owego materialnegoświata, na przykład faktem przemocy, niesprawiedliwości,jak i spotkanie z historią, ważnym dziełem filozoficznymczy literackim. (Taki — wyraźnie owocujący — wpływmiało odkrycie przez twórców młodego <strong>teatr</strong>u literatury emigracyjnej.)Nie każde jednak, nawet bardzo ważne dla rozwoju osobowościdoświadczenie może stać się elementem „świata przedstawionego".Aby powstał spektakl —jako zbiorowa wypowiedźzespołu — i aby istniał poza nim, został odebrany, przyjęty,musi odnosić się do doświadczeń wspólnych, ważnych społecznie,w sposób istotny wzbogacających samowiedzę środowiska,w którym żyje i tworzy młody <strong>teatr</strong>.Na podstawie tych wspólnych doświadczeń, stanowiących impuls,inspirację do rozpoczęcia pracy nad spektaklem, budowanesą sytuacje typowe, stanowiące ich syntezę. Okazuje się, że są togłównie sytuacje konfliktów, rozczarowań, poszukiwań światopoglądowychi klęsk, jakie były udziałem młodych ludzi w Polsce,dojrzewających w okresie ostatniego dziesięciolecia. Przypomnijmysytuacje najczęściej występujące w świecie analizowanychtu spektakli.— Sytuacja nieustannego rozdźwięku między słowem, myśląi czynem.We wszystkich niemal spektaklach powraca ten sam motyw— mit Kolchidy, wielkiej obietnicy i jej nieudane realizacje.Droga i cel drogi — nowy, lepszy, prawdziwie ludzki świat,który okazuje się nieosiągalnym marzeniem, oddalającym sięcoraz bardziej w miarę mozolnego posuwania się „ku...".To motyw błędnego koła w spektaklu Koło czy tryptyki, konfrontacjerewolucyjnych teorii z praktyką „apostołów" w Pasji,symboliczna łódź pływająca ciągle w tym samym miejscu w Naszejliście przebojów, wahadłowy bieg do upadłego, podtrzymywanynadzieją zbudowania Grand Hotelu w Przecenie dlawszystkich, dreptanie w kółko pokracznej zbiorowości w SzłościSamojednej, zatrzymany w pędzie wzlot aniołów-rewolucjonistóww Ach, jakże godnie żyliśmy. To marsz Salonu Niezależnych„z drzewcem, co ledwie tkwi zamiast masztu...", to zastygływ bezruchu, pozorujący jakąś podróż w nieznane Autobus115

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!