HMP 78_Turbo
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
przechodzi on w dość szybkie tempo, które
prowadzi do szybkiego galopującego refrenu.
Jednakże refren zawiera riff gitary harmonicznej,
który sprawia, że ta sekcja wydaje się
wolniejsza niż jest w rzeczywistości. Przerwa
w solówce zwalnia do innej sekcji utrzymanej
w średnim tempie, ale druga połowa solówki
jest piekielnie szybka. Tak więc, myślę, że
twoje postrzeganie włączenia różnych stylów
w tym utworze jest na miejscu.
Tytuł utworu "(Who'll Stop The) Aryan
Race" jest dość intrygujący i kontrowersyjny
zarazem.
Kiedy po raz pierwszy mieliśmy lockdown w
Los Angeles, oglądałam nałogowo seriale na
Netflixie. Wciągnęła mnie seria "The Man in
the High Castle". Był on oparty na książce,
która opowiada o równoległych światach.
Świat, w którym rozgrywa się większość serialu,
to świat, w którym Niemcy i Japończycy
wygrali II Wojnę Światową. W tym świecie,
około 3/4 USA jest okupowane przez nazistów,
a pozostałe 1/4 przez Japonię. Tak czy
inaczej, zaintrygowało mnie to i stało się
podstawą tekstu tego utworu. Ta kompozycja
pierwotnie nosiła tytuł "Aryan Race", ale
pomyśleliśmy, że może to być zbyt kontrowersyjne,
więc dodaliśmy (Who'll Stop the)
na jej początku. Muzycznie, ten utwór czerpie
wiele z naszych punk rockowych wpływów.
Zapytam o utwór "Digital Dictatorship"?
Myslisz, że spora część wspólczesnych ludzi,
żyjących w rozwiniętych krajach to
niewolnicy cyfrowego świata?
Wszyscy jesteśmy przywiązani do urządzeń
używanych na codzień. Jest to praktycznie
niemożliwe, aby tego uniknąć. W istocie
wszyscy jesteśmy niewolnikami tych urządzeń.
Dla wielu osób, telefon jest ostatnią
rzeczą, na którą patrzymy przed pójściem
spać w nocy i pierwszą rzeczą, na którą patrzymy
po przebudzeniu. Przez całą tę pandemię,
włączyliśmy więcej aspektów tego do
naszego życia. Niezależnie od tego, czy prowadzimy
wideokonferencje, gramy w gry,
oglądamy seriale, czy przerzucamy kolejne
strony na różnych platformach mediów społecznościowych,
wszyscy robimy to coraz
częściej. Staram się świadomie ograniczać korzystanie
z urządzeń cyfrowych, ale bez nich
można zrobić tylko tyle, ile się da. Więc tak,
jesteśmy niewolnikami w tym aspekcie. Ten
utwór przygląda się również temu, co robią
Chiny, aby stworzyć "zgodne" społeczeństwo.
Śledzą każdy twój ruch i oferują kredyty, jeśli
zachowujesz się odpowiednio. Nie sądzę,
żebyśmy kiedykolwiek doszli do tego punktu
w wolnym świecie, ale nigdy nie wiadomo.
To, co wiemy, to fakt, że udostępniamy korporacjom
tony osobistych informacji. Co oni
robią z tymi informacjami oprócz kierowania
do nas reklam? Tego tak naprawdę nie wie
nikt.
Być może zadam teraz czysto retoryczne
pytanie. Czy utwór "Holy Terror" to hołd
dla Twojej starej kapeli?
To jest zdecydowanie hołd dla zespołu Holy
Terror. Gdyby nie Holy Terror, to nie
wiem, co robiłbym muzycznie. Jednocześnie,
mimo że jest to hołd, nie jest to odtworzenie
czy kopia Holy Terror. Chociaż MindWars
gra w podobnym stylu i porusza się w tym
samym gatunku, nie jesteśmy Holy Terror.
Moim zdaniem, nie ma Holy Terror bez
Keitha Deena. Ten utwór powstał z inicjatywy
mojego dobrego przyjaciela. Przez lata
pytał mnie, dlaczego nigdy nie powstał utwór
pod tytułem "Holy Terror". Wciąż powtarzał
mi, że muszę go napisać, więc to zrobiłem.
Jeśli będziesz słuchał uważnie, zauważysz nawet
pewien muzyczny hołd w jednym z riffów.
Foto: MindWars
Jak zatem wspominasz czasy spędzone w
Holy Terror. Czemu nie wziąłeś udziału w
reaktywacji tej kapeli w roku 2005?
Bardzo miło wspominam mój czas spędzony
z Holy Terror. Niestety zakończył się on w
bardzo destrukcyjny sposób i na złych warunkach.
Po rozstaniu, Kurt, Floyd i Joe
przenieśli się do Seattle, a Keith i ja zostaliśmy
w Los Angeles. Kiedy byliśmy razem, to
była dzika jazda. Mieliśmy szczęście grać z
takimi zespołami jak Motorhead, Megadeth,
Nuclear Assault, Exodus, DRI i wieloma
innymi. Nagraliśmy wiele kultowych albumów
i odbyliśmy kilka bardzo udanych
tras koncertowych. Przez większość czasu
wszyscy świetnie się dogadywaliśmy i byliśmy
jak rodzina. Spędzaliśmy większość czasu
na próbach, ale też często przesiadywaliśmy
u Kurta. Jeśli chodzi o reunion, to krótka piłka:
zostałem o to poproszony. Jednak z Kurtem,
Floydem i Joe mieszkającymi w Seattle,
a mną w Los Angeles, byłoby to bardzo
trudne. Powrót był również krótki. Zagrali
tylko jeden koncert w Seattle, a potem się
rozpadli. Kurt i ja ponownie się porozumieliśmy
i pomogłem złożyć kilka kompilacyjnych
albumów. Zgrałem wszystkie nagrania
VHS na cyfrowe nośniki i wysłałem je Kurtowi,
aby umieścił je na "El Revengo" i na innych
albumach.
Są jakieś szansę na powrót Holy Terror,
czy ten zespół już raczej całkowicie przeszedł
do historii?
W tym momencie nie sądzę, że byłoby właściwe,
aby zrobić jakikolwiek rodzaj reunionu
bez Keitha Deena. Po tym jak Keith
zmarł na raka, to przekreśliło wszelkie nadzieje
na ponowne wspólne granie. Kontaktowali
się ze mną różni ludzie, prosząc nas
o zreformowanie zespołu i zagranie na kilku
festiwalach. Było nawet kilku intrygujących
wokalistów, którzy mogliby zastąpić Keitha,
ale ja po prostu nie widzę tego. Wszyscy robimy
teraz inne rzeczy, poza tym nie widziałem
Floyda ani Joe od kilkudziesięciu lat.
Wiem, że Kurt jest wciąż aktywny muzycznie.
Poza graniem na basie w punkowej kapeli
Zeke, ostatnio wydał muzykę z zespołem
Old Dirty Buzzard. Myślę więc, że pozostawienie
Holy Terror jako perełki w natłoku
trashowych kapel to najuczciwsze rozwiązanie.
Nagraliście swoją wersję Slayerowego
"Criminally Insane". Żałujesz, ze Slayer
zakończył dzialalność?
Nagrywanie "Criminally Insane" było trochę
przypadkiem. Skontaktowano się z nami w
grudniu 2019 roku z pytaniem, czy jesteśmy
zainteresowani udziałem w YouTube Slayer
Tribute. Pomyślałem, że to byłoby fajne i
chciałem zagrać utwór "Epidemic". Niestety,
inny zespół wziął ten utwór, więc skończyliśmy
z "Criminally Insane". Kiedy przyszedł
czas na składanie naszego materiału na "The
Fourth Turning", zapytałem Dissonance,
czy nie mają nic przeciwko, żeby włączyć w
niego ten cover Slyera, a oni się zgodzili. Co
do rozpadu Slayera, myślę, że po prostu nadszedł
ich czas. Bez Jeffa i Dave'a to naprawdę
nie był Slayer. To nie jest zarzut w
stosunku do Holta i Bostafa. Oni są niesamowitymi
muzykami i wykonali kawał dobrej
roboty. "Repentless" był również świetnym
albumem, ale brzmi to tak, jakby niektóre
z tych utworów były napisane przez
Hannemana. Dodatkowo, jeśli Gary zacząłby
pisać materiał dla Slayera, myślę, że brzmiałoby
to jak Exodus grający Slayera. Tak
więc, oczywiście, że będzie ich nam brakowało
ale mam nadzieję, że King i Araya zaangażują
się w inne projekty, ale Slayer musi
zostać pozostawiony w spokoju. Co więcej,
nie mogę się doczekać nowego brzmienia
Exodusa.
Co w Twoim odczuciu jako twórcy wyróżnia
"The Fourth Turning" spośród masy
MINDWARS 117