HMP 78_Turbo
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
ścić to na winylu, więc musieliśmy trochę
wyciąć. "Tale..." to naprawdę świetny kawałek,
pierwszy prawdziwy utwór, efekt naszej
współpracy. Matt wykonał wszystkie solówki
i linie melodyczne na albumie, ale w zasadzie
całość kompozycji była gotowa, gdy dołączył
do zespołu. Potencjał jego "Tale..." był tak duży,
że naprawdę chciałem, żeby znalazł się na
płycie. Na albumie było to niemożliwe, więc
zdecydowaliśmy się umieścić go na winylu, ale
musieliśmy wyciąć z niego jeszcze jedną kompozycję.
Znowu pracowaliście z R. D. Liapakisem -
to wymarzony producent dla Fireforce, nie
widzicie możliwości, żeby nagrywać z kimś
innym?
Erwin Suetens: Tym razem partie instrumentów
nagraliśmy w Belgii, w studio Boba Briessincka,
Breeze Inc. Jest naszym inżynierem
dźwięku i na szczęście był dostępny. Wykonał
świetną robotę przy produkcji tej części. Praca
z wokalistą to jednak coś innego, dlatego pojechaliśmy
do Niemiec, aby nagrywać wokale
w studiach Prophecy i Music Factory. Lia
jest moim bardzo dobrym przyjacielem i wie,
jak nikt inny, jak dopasować wokal do utworu.
W końcu był to pierwszy raz, kiedy Matt nagrywał
wokale dla zespołu metalowego z prawdziwego
zdarzenia, więc zdecydowaliśmy, że
będzie to najlepszy wybór. A ponieważ Matt
chętnie się uczył i był otwarty na zmiany, całość
okazała się sukcesem! Ostateczny miks
wykonał Henrik Udd, który zasłynął między
innymi z współpracy z Hammerfall, Powerwolf,
At The Gates i Firewind.
Matt Asselberghs: Lia stał się naszym przyjacielem
i mentorem podczas sesji w studio.
Naprawdę bardzo mi pomógł w pracy nad
wokalem. Wszystkie podstawowe pomysły już
miałem, ale Lia naprawdę popchnął je jeszcze
dalej, w lepszym kierunku...
Chyba zbyt wiele współczesnych zespołów
zapomina o właściwym brzmieniu swych
płyt, ale wy do nich nie należycie, bo byłby to
strzał we własne kolano?
Erwin Suetens: Każdy zespół ma swój własny
styl, każdy potrzebuje własnego brzmienia.
Byłoby głupio brzmieć jak tuzin innych zespołów,
trzeba się wyróżniać.
Autorem okładki, podobnie jak w przypadku
EP "Moonlight Lady" i "March On", jest
Foto: Fireforce
sam Eric Philippe, z którym znacie się jeszcze
od czasów wydania debiutu Double Diamond.
Jak doszło do odnowienia tej współpracy?
Z tego co widzę było warto!
Erwin Suetens: Z nim zawsze warto pracować!
Od lat jest moim dobrym przyjacielem,
dla Double Diamond stworzył obwolutę
albumu "In Danger" oraz winylowej EP-ki
"Conquer With Steel". Natomiast dla Fireforce
namalował okładki do EP-ek "Moonlight
Lady" i "The Iron Brigade", a także do
albumu "March On". Od razu był zainteresowany
przygotowaniem okładki "Rage Of
War". Dałem mu teksty i kilka próbek muzyki,
aby jakoś go zainspirować, a on zaczął rysować.
Kiedy miał pierwsze szkice, wysłaliśmy
mu sugestie o ewentualnych zmianach i sposobie
dopracowania. Obraz zdobiący "March Or
Die" zrobił właśnie tak, ponieważ chodziło o
francuski legion cudzoziemski i bitwę pod Camaron
w 1864 roku. Jak wiadomo ten legion
składał się z żołnierzy różnej narodowości
oraz francuskich oficerów. W Fireforce mamy
teraz trzech Belgów, Serge'a, Christophe'a i
mnie oraz jednego "żabojada"; naszego wokalistę
i gitarzystę Matta "Hawka" Asselberghsa.
Tak więc taka jest nasza relacja. (śmiech)
Foto: Fireforce
W sumie wyszło na to, że nie potrzebujemy
żadnej wojny, żeby ludzkość stanęła na krawędzi,
więc czy wasz combat metal nie zdezaktualizował
się nieco?
Erwin Suetens: (śmiech). Brzmi to nieco nieaktualnie,
jakby lekko zalatywało... Nie, tak
nie jest, jest wielu ludzi, którzy wciąż cenią
ten rodzaj muzyki, a kiedy widzę, jak dobre są
reakcje na naszą nową płytę, myślę, że wciąż
jest rynek dla naszego combat metalu!
Pandemia przeraża was czy przeciwnie, podchodzicie
do niej spokojnie, w myśl zasady:
co ma być, to będzie?
Erwin Suetens: Jestem bardziej z tej drugiej
grupy. I tak nie możemy tego zmienić, więc
musimy to przeczekać. Ale brak możliwości
grania i koncertowania jest do bani niczym
małpie jaja, taka prawda...
Matt Asselberghs: Najbardziej przeraża mnie
to, że muszę się zaszczepić, żeby móc podróżować
po świecie. Nie chcę tego, a sposób,
w jaki rząd o tym mówi, robi się niebezpieczny.
Naprawdę wkraczamy w jakąś "kontrolowaną
drogę myślenia i działania". A wolność
odchodzi...
Jednak świat bez koncertów to miejsce nad
wyraz puste, a nawet najefektowniejsze teledyski
nie zastąpią promocji nowego wydawnictwa
na żywo - pewnie będziecie chcieli
wrócić do koncertowania tak szybko, jak będzie
to możliwe, żeby zaprezentować fanom
nie tylko nowy album, ale też skład?
Erwin Suetens: Na początek, moim najgłębszym
życzeniem jest, aby "Rage Of War" nie
uległo szaleństwu związanemu z Covid-19…
Kiedy możemy wystąpić "na żywo"? Nie mam
pojęcia... Ale rzeczywiście, chcemy pokazać
światu, że Fireforce żyje i kopie tyłki, że
wszystkie elementy układanki scaliły się, a na
scenie jest czterech oddanych temu co robią
muzyków - metal na zawsze!
Matt Asselberghs: To, co dzieje się w przypadku
Fireforce i większości zespołów z kategorii
"średnich średniaków", polega na tym, że
duże zespoły wyciszają się... Tak więc media i
reszta ludzi bardziej interesuje się "słuchaniem
nowej muzyki" niż słuchaniem nowego
AC/DC. Fireforce przed publicznością będzie
więc prawdziwszy niż kiedykolwiek...
Wojciech Chamryk & Sara Ławrynowicz
FIREFORCE 97