20.03.2023 Views

HMP 78_Turbo

New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

talnych albumów mamy albo nic, albo pojedyncze

utwory, w dodatku te mniej oczywiste,

bo choćby z "Awatara" tylko instrumentalny

"Lęk" - wygląda na to, że w ocenie

słuchaczy przełom lat 80. i 90. oraz początek

kolejnego wieku był to mniej istotny

okres w działalności Turbo?

Muszę sprostować, bo "Lęk" nie jest utworem

instrumentalnym. (fakt, coś mi się pomyliło,

chyba za długo nie słuchałem "Awatara", a

układając pytania nie miałem jeszcze "Greatest

Hits" - przyp. red.) Niestety Turbo wśród

nowych słuchaczy, nie jest kojarzone z takimi

utworami jak "Ostatni wojownik", "Miecz

Beruda" czy "Bogini chaosu". Oni w większości

znają debiut i "Kawalerię...". "Wojownik..."

to ciężki kaliber i wielbicieli tego

bardzo ciężkiego okresu dla Turbo jest chyba

mniej, niż tego balladowo-kawaleryjskiego.

"Kawaleria..." to jednak rozrywkowa płyta

(śmiech). I dlatego jest dużo z niej utworów.

Oczywiście wśród propozycji, te które wymieniłeś,

też się pojawiły, ale w głosach i ich

ilości przegrały z tymi utworami, które miały

najwięcej punktów. A założenie było takie,

że to nie my wybieramy, tylko fani. Jak ja

bym wybierał, to byłaby to najcięższa płyta

w historii Turbo, ale konkurs jest konkursem

i musi być gra fair. Dlatego nie ma tych piosenek.

Są tu utwory, których nie spodziewałeś się,

których wybór w jakimś stopniu cię zaskoczył,

ale też i ucieszył, na zasadzie: fajnie,

że ludzie wciąż cenią tę kompozycję?

Nie, nie byłem zaskoczony. Obserwuję reakcje

na koncertach. Widzę, jak fani reagują na

poszczególne piosenki i mniej więcej spodziewaliśmy

się takiego wyboru. Celuje w tym

Bogusz, który jest bardziej balladowo-hardrockowy,

a ja z kolei lubię przypierdol, taki

na maksa. I często się spieramy o repertuar,

ale nie ma krwi tylko jest zawsze kompromis.

Czasem mniejszy, czasem większy. Na płycie

"Piąty żywioł" był chyba z mojej strony troszkę

za duży, bo płyta moim zdaniem nie do

końca jest spójna. Ale przecież to już historia

zamknięta i nie ma co do tego wracać. Najważniejsze,

że słuchacze cenią sobie ten krążek,

na którym jest przecież też sporo znakomitych

utworów.

Aż dwa utwory instrumentalne na składance

tego typu to też ciekawostka, potwierdzająca

zarazem, że w Turbo zawsze grali

muzycy o dobrym warsztacie, więc takie

utwory też broniły się i do tego przetrwały

próbę czasu?

Mieliśmy taką "świecką" tradycję nagrywania

na każdej z płyt utworu instrumentalnego. I

tak sobie nawet pomyślałem, żeby przy okazji

nagrania nowego albumu, zebrać te wszystkie

utwory instrumentalne i wydać je jako

płytę bonusową, albo jako zupełnie odrębne

wydawnictwo. Przesłuchiwałem kiedyś te

wszystkie utwory i stwierdzam, że są znakomite.

Wszystkie bez wyjątku. I powinny być

udostępnione w osobnym zbiorze, bo warto

posłuchać. Niektóre są bardzo progresywne

no i jest przepiękna ballada "W sobie". Musimy

koniecznie to zrobić.

Celowo ułożyliście utwory po części tak,

bez pełnej chronologii, żeby stworzyć z nich

nieco inną całość, żeby było zaskoczenie,

możliwość spojrzenia na daną kompozycję z

innej perspektywy?

Z tego co widzę na okładce to zachowaliśmy

chronologię. Płyta tzw. radiowa zaczyna się

"Fabryką keksów", czyli utworem z drugiego

składu jeszcze z Piotrem Krystkiem. Utwór

Foto: Turbo

który nigdy nie ukazał się na oryginalnej płycie.

Pierwsza płyta kończy się "Epilogiem",

czyli utworem ze "Strażnika...", a po drodze

w kolejności są: "Dorosłe dzieci", "Pozorne

życie", "W sobie", to z płyty "Dorosłe dzieci",

"Coraz mniej" (czyli "Tylu nas") też nie

wyszło na regularnej płycie, potem "Smak

ciszy", "Cały czas uczą nas", "Jaki był ten

dzień" (wersje radiowe), "Wszystko będzie

OK", "Słowa pełne słów" z płyty "Smak ciszy",

"Lęk" z "Awatara", "Człowiek i Bóg" z

"Tożsamości" i dwa utwory ze "Strażnika...",

"Na skrzydłach nut" i wspomniany na

początku "Epilog". Tak więc jest pełna chronologia.

Tak samo jest z drugim krążkiem,

który zaczyna się "Szalonym Ikarem", a kończy

utworem z płyty "Piąty żywioł", czyli

"Może tylko płynie czas".

Paradoksalnie nigdy nie byliście zespołem

singlowym, bo pod tym względem wasza

dyskografia jest więcej niż skromna, ale wygląda

na to, że stawiając na albumy też można

dorobić się radiowych hitów i ponadczasowych

utworów?

To nie my decydowaliśmy o tym czy wydamy

singla, czy nie. To wytwórnia nie była zainteresowana

takim wydawnictwem. Czasami

działania MMP były dla nas niezrozumiałe.

Teraz też powtórzyła się sytuacja z tym wydawnictwem

taka, że po wyczerpaniu nakładu,

a ten szybko się rozszedł, płyty nigdzie

nie można było kupić. I to akurat kiedy był

okres przedświąteczny i kiedy można było

sprzedać dużo więcej płyt. Pisali do nas fani,

że nigdzie nie mogą kupić płyty. Trudno odgadnąć

politykę własnej firmy, której chyba

powinno zależeć na jak największej sprzedaży

swoich produktów. My nawet nie wiemy

ile rzeczywiście płyt zostało wytłoczonych.

Brak słów. Tak więc rozgłośnie jeśli już coś

puszczały, to z całych płyt. I być może tutaj

jest klucz dlaczego Turbo nie ma w mediach.

"Greatest Hits" pilotuje singiel "Na progu

życia", utwór oryginalnie wydany na płycie

"Strażnik światła" - tu też nie postawiliście

na sprawdzone rozwiązanie, to jest ponowne

sięgnięcie po "Dorosłe dzieci", to byłoby

zbyt oczywiste?

Podobno tak, chociaż ja tego singla jeszcze

nie widziałem. Mieliśmy nadzieję, że będą

puszczać ten utwór, z tej, bądź co bądź dla

nas i będę nieskromny, dla polskiej muzyki

rockowej, ważnej okazji . Niestety jak to w

Polsce, cisza totalna. Nawet rozgłośnie, które

nazywają się rockowymi, nie zaintonowały

tego singla, nie mówiąc o tym, że wyszła takowa

płyta. Słucham dzień w dzień pewnego

radia w Polsce i co... i nic. Nie jesteśmy zespołem

medialnym. Jeśli puszczają utwory

Turbo to tylko "Dorosłe dzieci", albo "Smak

ciszy". Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś puścił

"Jaki był ten dzień", albo "Tylu nas". Nie

wspomnę już o dwóch ostatnich płytach, które

mimo swojej rockowej mocy są bardzo melodyjne

i nadają się do radiowej prezentacji.

Nie mogę ciągle pojąć z jakiego klucza to

wszystko się dzieje. A wiadomo, zespołu,

którego nie ma w mediach to i nie ma na

koncertach, tzn. ludzie go nie znają i pozostaje

walka poprzez internet i kanał na You

Tube. Nie jest dla mnie zrozumiałe to, że np.

Republika lata po kilkanaście razy dziennie,

Lady Pank i inne również, a niektóre zespoły,

które nadal istnieją nie są prezentowane.

Czy słyszałeś kiedyś Behemotha, Kat, Vadera

czy Decapitated? To są światowe, topowe

polskie kapele, zupełnie pomijane w

polskich mediach, a te przecież powinny

szczycić się nimi, bo to wielka wartość polskiej

muzyki. Niestety od zawsze artysta zachodni,

nawet gdyby był z trzeciej ligi, ma

większe fory w naszych mediach, niż polski

artysta. To skandaliczne, jak się dba o naszych

twórców, a raczej jak się nie dba...

Jest to dla ciebie jako kompozytora nieco

frustrujące, że masz w dorobku setki najróżniejszych

utworów, nagranych nie tylko

z Turbo, a na radiową emisję mogą liczyć

raptem dwa-trzy ograne od wielu, wielu lat,

12

TURBO

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!