HMP 78_Turbo
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
zespołem, a jakie w przynależeniu do wytwórni
i korzystania z ich możliwości?
Matt Monroe: Kiedy musisz wszystko zrobić
samemu, uczysz się mnóstwa rzeczy. Jasne,
że to nie jest łatwe, szybkie do zrobienia,
nawet niekoniecznie może przynieść pomyślne
rezultaty, ale to, czego się wtedy nauczysz,
to już tego nie zapomnisz. Bycie
częścią wytwórni daje pewną aprobatę, zawsze
jest fajnie, gdy ktoś w ciebie wierzy. To
daje większą energię i kopa.
JR Vox: Koniec końców, tylko bogate dzieciaki
będą mogły tworzyć muzykę rockową.
Lemmy przewrócił by się w grobie, gdyby
wiedział, że prawnicy kupują jego rzeczy i
wystawiają na sprzedaż publice. Rock i metal
to towar, który można kupić i sprzedać. Podaj
mi zespół, który cieszy się sukcesem, a
nie ma ogromnego zaplecza finansowego.
Greta van Fleet? Z kasą. To nie jest krytyka
ich muzyki, tylko pogarda dla stanu, w którym
jest teraz przemysł muzyczny. Wszyscy
inni rockowcy mają po 50, 60 lat albo już
nawet, kurwa, nie żyją, a młodsze i niezależne
zespoły muszą tworzyć swoją osobowość,
by przetrwać. Nawet badziewne zespoły z lat
80-tych, które mało kto kojarzy, są na nagłówkach
małych festiwali, bo organizatorów
tych festiwali nie stać na zespoły naprawdę
warte tych nagłówków, w dodatku nie chcą
zaryzykować zapraszając nowe zespoły. Zazwyczaj
jest tak, że te nowe zespoły dostają
czas na otwarcie festiwalu o 11:00 rano by
grać dla tamtejszych bywalców, którzy są tak
skacowani, że gówno ich obchodzi kto i co
gra. Nikt nie stawia na metal, wolą mdłe gatunki,
bez wyobraźni i pomysłów. Pomimo
tego, jest jednak jedno słowo, które podsumowuje
to, co znaczy tworzenie kapeli przez
dekadę oraz wydanie trzech albumów, jest
nim "przetrwanie". Te zmaganie się z wewnętrznymi
utarczkami, problemami finansowymi,
producentami i dziewczynami, które
chcą rozbić zespół od zewnątrz, znikającymi
miejscami do grania i tak dalej. Możesz być
ofiarą tych sytuacji albo powiedzieć "pierdolę
to, będę ciągnął to dalej, bez względu na to,
co inni myślą oraz tworzyć taką muzykę, jaką
chcę". Oto co oznacza bycie niezależnym zespołem
w dzisiejszych czasach. Nie oznacza
to jednak, że nie będziemy zainteresowani
współpracą z wytwórnią przy okazji następnych
albumów i projektów, ale na ten moment,
wszystko jesteśmy w stanie zrobić sami.
Po wydaniu "Second Sight" zespół opuścili
gitarzysta Pierre Afoumado i basista Erick
Tekilla. Jakie były przyczyny odejścia tych
muzyków?
JR Vox: W naturę istnienia dużego, kosmopolitycznego
miasta jest wpisane to, że mieszkańcy
przychodzą i odchodzą. Poza tym,
były pewne różnice zdań w zespole, tak jak
wszędzie. My jednak nie pierzemy publicznie
brudów. Dla fanów zespołu jest istotne, by
wiedzieć o procesie tworzenia i pisania muzyki.
Oczywiście, Neuronspoiler jest wdzięczny
każdemu muzykowi za jego wkład we
wspólną muzyczną podróż. Żałowaliśmy
stratę tak świetnych muzyków jak Tim Barclay
czy Stanley Long. Bolesnym było obserwować
spięcia w zespole i prawdopodobnie
był to początek końca tego niewinnego
spojrzenia na to, jak powinna działać kapela
na początku działalności. Zaczęliśmy z myślą,
że jesteśmy zespołem braci, którzy są
przeciwko światu, ale jak w każdej rodzinie
zdarzają się kłótnie. Dave Shirman, Erick
Tekilla i Pierre Afoumado napisali po jednym
kawałku dla Neuronspoiler. Mamy
świetne wspomnienia i szalone przeżycia z
Pierre'em i Erickiem, ale zdecydowali się
odejść. Nie wyrzuciliśmy ich. Pierre wrócił do
Francji z powodów zawodowych i obecnie
pracuje nad kilkoma muzycznymi projektami.
Erick odszedł tuż przed wydaniem naszego
najnowszego krążka, po prostu ten projekt
okazał się dla niego zbyt wielki i nie potrafił
się odpowiednio w to zaangażować. Nie
zgadzał się też z kierunkiem jaki obrał zespół
i zdecydował się odejść. My wciąż widujemy
naszych byłych członków tu i ówdzie i utrzymujemy
z nimi serdeczny kontakt. Jedno jest
pewne, zmiany są nieuniknione.
Na ich miejsce zatrudniliście Adama Breyera
oraz Radka Kovala, co skłoniło was do
podjęcia z nimi współpracy?
JR Vox: Adam jest wiernym zwolennikiem
londyńskiej sceny koncertowej. Grał na dokładnie
tym samym show ze swoim coverbandem,
na którym muzycy Neuronspoilera
również debiutowali. Grał covery z pewnością,
smykałką i świetnymi smaczkami.
Zagadaliśmy do niego i… odmówił nam, myśląc,
że nie będzie w stanie odpowiednio się
zaangażować, bo już pracował nad kilkoma
projektami. Na całe szczęście, przyszedł na
naszą próbę i od razu nawiązała się między
nami chemia. Adam świetnie się wpasował i
nawet miał swój wkład w utwór z naszego albumu,
"Hiding in Plain Sight". Radek dołączył
po odejściu Ericka, tuż przed naszym
wejściem do kopenhadzkiego Sweet Silence
Studios. Trzeba mu oddać, zagrał on bardzo
dobrze partie już napisane, a nawet udało mu
się dobrze zagrać jedną partię basową za pierwszym
razem. Jego styl gry jest inspirowany
manierą gry jego ulubionego basisty Steve
Harrisa.
Co nowi muzycy wnieśli do muzyki Neuronspoiler?
JR Vox: Co do gitarzystów, Neuronspoiler
od zawsze miał błogosławieństwo współpracowania
ze świetnymi, utalentowanymi technicznie
gitarzystami i to zaowocowało naszym
brzmieniem typu "twin attack". Adam
wniósł nieco inną dynamikę do zespołu, bez
ingerowania w techniczną stronę muzyki. Jego
bardziej melodyjny styl idealnie współgra
z grą Davida i mamy jeszcze większe zróżnicowanie
oraz więcej gitarowych tekstur niż
kiedykolwiek mieliśmy. To sprawia, że zespół
brzmi świeżo i ekscytująco, bez porzucania
naszych sygnatur, z którymi fani nas
kojarzą i, których oczekują. Chyba najlepiej
to oddają solówki na "Hiding in Plain Sight"
i "Rock and Roll Redemption", gdzie ujawnia
się indywidualność każdego muzyka, a jednocześnie
nie zaburza spójności kompozycji.
Matthew Monroe: Perspektywa i wpływy.
Świeże pomysły oparte na innych gustach
muzycznych. Zawsze przyjmowałem z otwartymi
ramionami ludzi, którzy czerpią inspiracje
z innych typów muzyki niż ta, którą
słucham. W taki sposób tworzysz coś nowego,
świeżego, unikatowego. Ja słucham głównie
hard rocka, rock'n'rolla, a nawet popu.
Czego na przykład unika David. Niemniej to
wszystko łączymy w coś ekscytującego. Można
o nas mówić wiele rzeczy, ale nie można
nas nazwać nudziarzami.
Za produkcję "Spoiled For Choice" odpowiada
Flemming Rasmussen, natomiast za
miksowanie i mastering Charlie Bauerfeind.
Jak doszło do współpracy z tymi kultowymi
już producentami?
JR Vox: Te nazwiska na naszych produkcjach
mogą otworzyć nam pewne drzwi, co
zresztą poniekąd się stało. Zagadałem do kilku
znanych producentów, nawet było blisko,
a mielibyśmy na naszej płycie parę bardzo
sławnych producentów. Ale potem uderzyliśmy
w Charliego Bauerfienda, który zgodził
się znowu współpracować z Flemmingiem.
Pierweszy raz współpracowali przy albumie
Blind Guardian "Nightfall in Middle
Earth". Po "Second Sight", zespół potrzebował
flagowego albumu, takiego, który by wyznaczał
standardy zespołu i żeby był nagrany
bez ograniczeń z jednymi z największych nazwisk
w metalu.
Co konkretnie obaj panowie wnieśli do waszej
muzyki, w jakich momentach albumu
jest to najbardziej wyeksponowane?
JR Vox: Flemming miał bardzo dobry
wpływ na zespół i doskonale wiedział czego
on chce, nawet zanim kapela weszła do studia.
Wszystkie jego techniki nagrywania oraz
nastawienie na prostotę i uczciwość pomogły
wnieść na nagrania charakter formacji. On
nawet pożyczył bezprogową gitarę basową od
jednego z najlepszych basistów w Danii…
choć nie została wykorzystana na albumie.
Poza tym wciąż nas zadziwia to jak Charliemu
udało się zmiksować i zrobić mastery
do naszego albumu, jednocześnie produkując
coś dla Blind Guardian oraz następny album
Helloween. Ta ich wprawa i doświadczenie
są słyszalne na całym albumie. Chcieliśmy
z nimi pracować w oparciu o ich wcześniejsze
prace i dostaliśmy to, czego chcieliśmy.
Natomiast kiedy optowaliśmy za tym,
żeby niektóre elementy brzmiały trochę inaczej,
potrafili to bezproblemowo zrobić. I to
zaowocowało w świetnym połączeniem nas i
ich.
Wasze kompozycje jak zawsze są przemyślane,
różnorodne, techniczne, pełne mocy
ale także melodii. Ciągle trzymacie się swojego
perfekcyjnego planu?
JR Vox: Staramy się. Przy czwartym albumie
istotne jest to, żeby trochę odnowić formułę
NEURONSPOILER 141