HMP 78_Turbo
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
triotą, naprawdę Hamburg to po prostu perła.
Mamy zarówno wiele akwenów, wiele terenów
zielonych, mamy piękną panoramę
miasta, jak i liberalnych mieszkańców, można
więc czuć się tutaj dobrze. Port pomaga
w otwarciu się na świat. Jak się te wszystkie
czynniki razem zbierze, to naprawdę aż chce
się tutaj mieszkać. Pogoda mogłaby być trochę
lepsza, ale to też ok. Dzięki obecności
morza mamy przyjemne lata, nie jest z reguły
za gorąco, zimy nie są za zimne (śmiech).
Dlatego wszyscy wciąż jesteśmy w Hamburgu
zakochani.
Oj tak, rozumiem. Wspomniałeś wcześniej
numer... "Raise the Flag (of Heavy Metal)".
Heavy metal czujesz w duszy raczej jako
fan, czy jako muzyk?
Właściwie jako fan. Dla mnie heavy metal
jest czymś w rodzaju filozofii życia. To nie
jest tylko muzyka, ale też moje ogólne podejście
do życia jest związane z metalem. Metal
towarzyszył mi od najmłodszych lat i nic dziwnego,
że nim nasiąkłem. Oczywiście obok
heavy metalu mam też inne sprawy w życiu,
takie jak rodzina. A moja rodzina nie składa
się z samych fanów metalu. Moim córkom
podoba się to, co robię, ale nie dałoby się ich
określić mianem fanek metalu. Choć mam
część życia, która nie jest zbyt heavymetalowa,
heavy metal to duża, znacząca część
mnie, stanowiąca o mojej osobowości. Widzę
to z perspektywy fana, czuję się cząstką
heavymetalowego uniwersum.
Klip do "Souleater" jest prosty, bez żadnych
dużych efektów. To chyba dobry pomysł,
żeby uniknąć kiczu. Kiedy nie ma się dużego
budżetu lepiej jest zrobić coś prostszego.
Absolutnie. Acz to wideo też nie było jakieś
tanie, kosztowało nas kilka tysięcy euro.
Uważam, że nasze poprzednie klipy z "Kill
Or Get Killed" były ok, ale te z "Titancraft"
były i droższe i gorsze, niż te, które zrobiliśmy
teraz. Kiedy robi się jakiś teledysk, to albo
trzeba mieć pieniądze, żeby zrobić coś
wartościowego artystycznie z odpowiednimi i
przemyślanymi sekwencjami, albo postawić
na prostotę i efektywność, tak jak zrobiliśmy
teraz, choć ten klip to tylko sfilmowany zespół,
który gra. Zdecydowałem, że będzie on
dobrze wyglądać w czarno-białej konwencji.
Znaleźliśmy w Hamburgu lokalizację, która
się do tej konwencji idealnie nadawała i jestem
super zadowolony. Pomijając klipy kręcone
przez nas dla frajdy, bo tych nie mógłbym
porównywać - patrząc z dystansu, ten
teledysk uważam za najlepszy, jaki zrobiliśmy.
Jestem z niego absolutnie "happy". Gramy,
i tyle - tacy po prostu jesteśmy. Nie ma
tu żadnej przesady.
Foto: Iron Savior
Numer "Silver Bullet" brzmi nieco jak Savage
Circus. Domyślam się, że to wynik
Twojego doświadczenia w graniu w tym
zespole?
Tak, zgadza się, to prawda. Kawałek jest progresywnie
muśnięty i myślę, że to fajne. Jest
nieco inny od pozostałych kawałków na płycie.
Z jednej strony mieści się w jej ramach, z
drugiej ten "Savage Circus touch", wpływa na
różnorodność płyty. Coś, co mnie naprawdę
fascynuje to fakt, że zaraz "Silver Bullet" następuje
"Raise the Flag", i oba numery to Iron
Savior, choć od siebie się różnią. Za każdym
razem mnie zaskakuje, jak to dobrze razem
współgra. Kończy się najszybszy numer na
krążku, "Silver Bullet" i pojawia się następny
kawałek. Kiedy zastanawiałem się, co będzie
pasować i ilekroć słyszałem pierwsze takty
"Raise the Flag", wiedziałem, że muszę je
połączyć.
Pamiętam, że ostatnio polecałam Ci pisarza
SF, Petera Wattsa. Udało Ci się może
sprawdzić jego książki?
Nie, mówiąc szczerze, cały ten rok nie sprzyjał
czytaniu. Nawet jak byłem na urlopie.
Myślę, że to wstyd, bo kupiłem sobie nawet
Kindla, którego wypchałem książkami. Ale
byłem tak zmęczony, że jak przeczytałem
kilka stron, zaraz zasypiałem (śmiech). Napisz
mi proszę jeszcze raz na czacie Skype'a,
ja oczywiście pamiętam, że mi go polecałaś,
ale czasem coś wylatuje z głowy. Chętnie rzucę
okiem.
Katarzyna "Strati" Mikosz
HMP: Słucham sobie "Metal in my Head" i
odnoszę wrażenie, że to trochę taki powrót
do korzeni. W ogóle widać, że niektóre zespoły
po eksperymentach - w Waszym
przypadku "Trail of Death" - potrzebują takiego
powrotu.
Snoppi Denn: A dlaczego "Trail of Death"
był eksperymentem? Nie wiem, bo przecież
zawsze robimy muzykę w taki sam sposób -
prosto z trzewi. Nie siadamy sobie i nie mówimy:
"a teraz spróbujemy czegoś zupełnie
innego". Masz jednak rację co do tego, że jest
pewna różnica, która odcisnęła piętno na samych
kawałkach. Nie gra już z nami nasz dawny
gitarzysta, Dano, a to oznacza, że nie
ma już kawałków idących w thrashowym kierunku,
a więc takich, które są zorientowane
na riffy. Obecne kawałki napisał głównie
Sven, nasz wokalista i dlatego są one raczej
zorientowane na melodie. A to z kolei oznacza,
że łatwiej jest drzeć wspólnie mordę na
tych kawałkach. Są też technicznie łatwiejsze
do ogarnięcia. Poza tym wszystkie solówki
musiał zrobić nasz gitarzysta, Maassi. Myślę,
że to naprawdę słychać. Nadał kawałkom
Wizard ten "dawny" rys, bo my naprawdę
mamy swój własny styl, którego zabrakło
nam przez ostatnie 15 lat, a więc do kiedy
był z nami Dano.
Niektóre teksty z "Metal in my Head",
zwłaszcza te o metalu brzmią jak wasze
teksty z pierwszych płyt, "Battle of Metal"
czy "Bound by Metal". Teraz jesteście nieco
starsi. Jak pisało się takie kawałki, jak było
się bardzo młodym gościem i jak pisze się
teraz?
Hmm, jeśli chodzi o podejście do metalu, to
nie zmieniliśmy się wcale. Kręci nas to tak samo,
jak wtedy. Wciąż jesteśmy młodzi duchem,
a metal jest po prostu fajny. Jasne, niektóre
teksty to pewne kalki i pewna przesada,
ale nie uważamy tego, za coś złego. Tak ma
być. Słuchamy tych kawałów głównie podczas
imprez, a teksty pasują do nich idealnie.
Wyobraź sobie, że nazwalibyśmy kawałek
zamiast "Metal in my Head" na przyklad
"Politics in my Head". To dopiero byłoby
gówno (śmiech). Innym kapelom takie rzeczy
wychodzą lepiej.
W ogóle widać, że niektórzy niemieccy muzycy
znów piszą "o metalu". Primal Fear ze
swoją płytą "Metal Commando" czy Iron
Savior ze swoim kawałkiem "Raise the Flag
(of Heavy Metal)". Wiesz, skąd to się bierze?
A nie wiem. Grają w kapelach tak samo długo,
jak i my. A jeśli chodzi o wiek, to są na-
92
IRON SAVIOR