HMP 78_Turbo
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Widzimy Coronary w pierwszej klasie heavy rock'n'rolla
Odpalcie sobie Coronary "Sinbad". Warto. Udany heavy metal. Finowie
nie są z reguły bardzo rozmowni ani wylewni. Są znani z tego, że często milczą i
nie mówią, kiedy nie mają nic konkrego do przekazania. Nawet wokalista, który z
definicji używa publicznie swojego głosu jak instrumentu, nie udzielił odpowiedzi
na wszystkie postawione mu pytania albo odparł jednym zdaniem. Z poniższej
rozmowy dowiecie się wprawdzie jak powstało Coronary, jakich gatunków muzycznych
słuchają jego poszczególni muzycy oraz jak wygląda ich proces komponowania,
ale tak naprawdę wszystko sprowadza się do słuchania metalu a nie do
gadania. Jest czego słuchać, bo "Sinbad" to album znakomity, przepełnionymi fajnymi
pomysłami, nie pozwalający się nudzić ani przez chwilę. Podejrzewam, że
niejeden z Was odpali całość ponownie po zakończeniu pierwszego odsłuchu.
Poniższy zapis rozmowy zostawiam tylko po to, żeby zwiększyć szansę na zauważenie
przez Was pozycji Coronary "Sinbad".
nie, więc wypuściliśmy kasetę.
To ciekawe, ale podejrzewam, że "Sinbad"
jest na znacznie wyższym poziomie, dlatego
że w jego przypadku udaliście się do
Headline Studio i korzystaliście z profesjonalnego
producenta/inżyniera Jari Latomaa.
Zrobiliście wszystko od nowa, lepiej?
Zgadza się. Wszystko zostało zarejestrowane
na nowo na potrzeby "Sinbad".
Każdy utwór zamieszczony na Waszym debiucie
ma swój charakter, jest zapamiętywalny,
z pomysłem. Świetne melodie, przemyślane
aranże i urozmaicona dynamika.
Ciężko byłoby mi się do czegokolwiek przyczepić,
nie widzę słabego punktu ani żadnego
nudnego momentu. Dokonywaliście
ostrej selekcji pomysłów czy po prostu graliście
swoje i znakomity efekt wyszedł
Wam naturalnie?
Efekt końcowy jest wynikiem naszego sposobu
pracy zespołowej. Gitarzysta Jukka,
drugi gitarzysta Aku lub basista Jarkko przychodzą
z pomysłem na riff lub akord. Ogrywamy
go w sali prób. Zaczynamy rozwijać to
w cały utwór, eksperymentując z różnymi podejściami.
W tym samym czasie wymyślam i
zaczynam śpiewać melodie, proponuję jakiś
tekst. Nie idziemy do domu, dopóki pomysł
na cały utwór nie będzie ostatecznie gotowy.
Nagrywamy ten pomysł na telefonie i rozsyłamy
między sobą, tak żebyśmy mogli tego
posłuchać po spotkaniu i mogli zrobić później
ewentualne poprawki lub zmiany. Zanim
weszliśmy do Headline Studio, mieliśmy
już skomponowane wszystkie utwory na
"Sinbad", co nie znaczy że przestaliśmy komponować,
bo wciąż powstają nowe. Przy okazji
mogę zdradzić, że niebawem przyjdzie
czas na drugi album.
Moim ulubionym kawałkiem jest "Burnout".
Oprócz świetnej partii instrumentalnej
mamy tam bardzo fajne wspólne śpiewanie.
Cóż, nie słyszałem nigdy lepszej
odpowiedzi na uczucie wypalenia. Czy jednak
przekaz tego utworu nie jest przewrotny?
Może to jest żart z marudzenia?
Podchodzimy do sprawy na poważnie. Prawdziwe
wypalenie jest ciężkim stanem dla każdego
człowieka. W pewnym sensie protestujemy
tutaj przeciwko wszystkiemu, co powoduje,
że źle się czujemy. Próbujmy to przezwyciężać.
Niektórzy potrzebują dużo śmiechu
dla rozładowania napięcia, inni potrzebują
kopa żeby wziąć się w garść.
W moim odczuciu "Sinbad" brzmi bardzo
masywnie, a "Wonders of the World" to
wręcz nawiązanie do stylu wczesnego Black
Sabbath. Swoją drogą, pomimo że Finlandia
słynie z bardzo dużej liczby metalowych
zespołów w stosunku do populacji całego
Foto: Coronary
kraju, nie potrafię wskazać choćby jednego
zespołu z Finlandii, który grałby heavy/
doom metal. Jak to jest u Was w kraju?
Całkiem słuszne uwagi. Nie istnieje w tej
chwili żadna heavy/doom scena w Finlandii.
Jeszcze odnośnie samego tytułu "Sinbad".
To słowo oznacza nie tylko słynnego żeglarza
i podróżnika z Bagdadu (Irak). To jest
również zlepek "sin" i "bad" ("grzech" i "źle"),
który uznaliście za "idealnie dopasowane
cele życiowe" (śmiech). Można się śmiać z
Sinbad, zwłaszcza że jest też taki Amerykański
komik David Adkins o pseudonimie
"Sinbad". Zestawiając to dodatkowo z takimi
tytułami utworów jak "Firewings",
"Bullet Train" czy też "Wonders of the
World", możemy dojść do wniosku, że termin
"Sinbad" jest tak naprawdę otwarty do
różnej interpretacji przez słuchaczy z różnych
stron świata.
Nazwanie albumu "Sinbad" to mój pomysł.
Myślę, że potrafisz czytać mi w myślach, dlatego,
że wyłapałeś wszystkie skojarzenia, jakie
miałem podczas tworzenia tego utworu.
Och, no to kolorowo. Chociaż może nie, bo
zakonnica z okładki nic nie widzi. Dlaczego
świątobliwa ma osłonięte maską oczy i jednocześnie
pali cygaro?
Wszystkiego po trochu. Grzech, niebo i piekło.
Życie.
Lepiej żeby było dobrze niż źle, więc nie
bójmy się żyć. Jesteście gotowi na zwiedzanie
i granie koncertów na całym świecie?
Nie tylko jesteśmy gotowi. Jesteśmy głodni
tego.
Więc róbcie swoje, bez oglądania się na mięczaków.
Wasze najlepsze wspomnienia z
dotychczasowych koncertów?
To cudowne, jak muzyka potrafi łączyć wszystkich
metali i rockersów na świecie. Najlepiej
grało nam się w Club Tampere 6 września
2019r.
Jak wyobrażasz sobie Coronary na przykład
za pięć lat?
Będziemy dzielić się fenomenem rocka z całym
światem.
Dziękuję za pogawędkę. Przyjemnie jest
poznać Coronary. Raise your fist and bang
your head!
Dziękuję uprzejmie!
Sam O'Black
CORONARY 127