HMP 78_Turbo
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Potrzebujemy kogoś,
kto byłby w stanie nadać utworom kolorytu
Japończycy z Hell Freezes Over mogą uczyć europejską i amerykańską
młodzież, co to jest siarczysty speed metal. Poniżej zapoznacie się z pełnym przeglądem
motywów stojących za ich debiutanckim krążkiem "Hellraiser" oraz zostaniecie
odpowiednio wprowadzeni w krąg Hellraiser'ów. Odpowiedzi na pytania
udzielali: gitarzysta i założyciel grupy Ryoto Arai oraz wokalista Treble Gainer.
HMP: Konnichiwa (cześć). W jaki sposób
chcielibyście, abyśmy przedstawili Hell
Freezes Over polskim fanom heavy metalu,
którzy widzą Waszą nazwę po raz pierwszy?
Ryoto Arai: Siemano, metale! Jesteśmy Hell
Freezes Over, tradycyjnie heavy metalowym
zespołem z Tokyo, zainspirowanym rozmaitą
muzyką, zwłaszcza z lat siedemdziesiątych i
osiemdziesiątych. Gramy stary, dobry speed
metal, zakorzeniony w swojej tradycji, ale
zmiksowany z kilkoma innymi wpływami.
Nasz debiut, "Hellraiser", ukazał się w sierpniu
2020 roku, ale wkrótce pojawi się więcej
jego egzemplarzy za sprawą Sleazy Rider
Records. Nie przegapcie tego.
Powiedzcie proszę kilka słów o każdym
członku Hell Freezes Over. W jaki sposób
gliśmy ukończyć sesję. A kiedy mieliśmy już
konkretnie wyznaczoną datę premiery EPki,
wokalista powiedział, że musi odpuścić. Powiedział
mi, że jest zmęczony życiem w zespole,
i że potrzebuje spędzać więcej czasu ze
swoją rodziną. To spowodowało, że znaleźliśmy
się w głębokiej dupie. Nie mieliśmy ani
perkusisty, ani wokalisty. Nic nie działo się
tak, jak powinno. Cóż, nie poddaliśmy się.
Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby
znaleźć w tokijskim undergroundzie odpowiedniego
wokalistę i perkusistę. Udało nam
się z Gainerem i z Tomem. Spotkanie ich
wywarło na mnie niesamowite wrażenie.
Wiesz, jak usłyszałem śpiewającego Gainera,
to było jak uderzenie grzmotem błyskawicy.
A kiedy Tom zabębnił, wpadłem w podziw
nad jego mocą i groovem, pomimo faktu,
że to był niemal jego pierwszy kontakt z
perkusją w ogóle. Tych dwóch gości nie miało
uprzedniego doświadczenia z metalem.
Tyle mogę powiedzieć o kontekście formowania
się obecnego składu Hell Freezes Over.
Uważam, że jest świetny.
Podpisujecie się pseudonimami, czy prawdziwymi
imionami? Myślę, że zwłaszcza
Trebre Gainer to musi być pseudonim.
Treble Gainer: "Gainer" to pseudonim, używany
przeze mnie od czasów szkolnych, kiedy
zaśpiewałem przed swoimi kumplami kawałek
z japońskiej kreskówki (chodzi chyba
o "Overman King Gainer" - przyp. red.). Nosiłem
się z zamiarem, aby używać go również
w przyszłości. Później, po sugestii Ryoto, dodałem
Trebre, co brzmi jeszcze bardziej cool
jako nazwa postaci scenicznej.
Zgadza się, Trebre Gainer brzmi cool.
Przejdźmy teraz do Waszego debiutanckiego
longplaya, "Hellraiser". Zastanawiam
się, co teraz o nim myślicie? Minęło pół
roku od premiery, być może to jeszcze zbyt
wcześnie na zyskanie do niego dystansu, ale
czy jest tam coś, co zmienilibyście, gdybyście
mieli jeszcze taką sposobność?
Ryoto Arai: Myślę, że zrobiłem wspaniały
album. Bardzo przyłożyłem się do każdego
aspektu: kompozycji, tekstów, nagrywania,
grafiki. Wciąż jednak są dźwięki, które zagrałbym
inaczej, lepiej. "To mogłoby brzmieć
bardziej jak...", "wokal powinien być tutaj
bardziej wyeksponowany, z większym pogłosem..."
Dużo myślałem w taki sposób już
po wszystkim. Teraz zaś, dochodzę do konkluzji,
że również niedoskonałości składają
się na charakter całego albumu. Gdybym coś
pozmieniał, kto wie, czy przy okazji nie
wypadłyby jakieś inne, zajebiste drobiazgi? A
więc, jest dobrze tak, jak jest. Czuję w brzmieniu
duży udział naszych impulsów, emocji
i starań z tamtego okresu. Inna sprawa,
którą chciałbym zmienić, gdybym mógł
cofnąć czas, jest taka, że promowałbym ten
album wśród metalowców, bardziej niż to
robiłem; również wśród polskich metali.
162
poznaliście się? Co czyni Was idealnym
zespołem?
Ryoto Arai: Po ukończeniu szkoły średniej
w Tokyo, zabrałem się za stworzenie metalowego
zespołu z prawdziwego zdarzenia.
Próbowałem z ponad pięćdziesięcioma potencjalnymi
muzykami, ale zazwyczaj nic z
tego nie wychodziło. Od razu po spotkaniu
się z ludźmi, widzę, czy w ogóle jest w nich
potencjał. Zazwyczaj nie nadawali się do mojej
wizji zespołu. Nie traciłem na to wiele
czasu, krótka piłka. Ale inaczej sprawy się
miały z naszym obecnym gitarzystą Hirotomo
oraz poprzednim basistą Takuya. Ci
dwaj pozytywnie się wyróżniali. Nigdy nie
HELL FREEZES OVER
Foto: Hell Freezes Over
zapomnę momentu, kiedy się spotkaliśmy.
Czułem wyraźnie, że właśnie oni muszą być
w moim zespole, więc dołączyli. Po pewnym
czasie znaleźliśmy też pierwszego wokalistę
oraz perkusistę. Hell Freezes Over powstał
dokładnie 11 marca 2013 roku. Wspomniany
pierwszy perkusista opuścił zespół po
około półtorej roku. Po znalezieniu jego następcy,
podpisaliśmy umowę o współpracę z
wytwórnią Spiritual Beast Records, co dało
nam pierwszą szansę na dokonanie nagrań.
Jednak pierwsze próby nie kleiły się i musieliśmy
odpuścić. Zrobiliśmy krok w tył, dużo
ćwiczyliśmy i dyskutowaliśmy o pomysłach.
Nagrywanie rozpoczęło się dopiero sześć
miesięcy później. Tym razem perkusista nawalił.
Wypieprzyłem go. Właściciel wytwórni
zaprosił byłego perkusistę sławnego japońskiego
zespołu Anthem, z którym mo-
Wydaje się, że szalona energia chwili jest
kluczem do każdego speed metalowego
albumu. Wam udało się uchwycić niewiarygodną
wręcz energię na "Hellraiser".
Ryoto Arai: Racja! Zdołaliśmy zawrzeć mnóstwo
ognia na albumie! (śmiech)
Jak reagują Wasi znajomi i rodzina, gdy
słyszą Waszą muzykę po raz pierwszy?
Ryoto Arai: Moja rodzina powiedziała, że to
brzmi cool, oraz że każdy utwór jest wyrazisty
oraz rozróżnialny, przy czym moja rodzina
na ogół nie słucha metalu w ogóle.
Czy speed metal jest uważany w Japonii za
akt buntu?
Ryoto Arai: W sumie, to nie. Każdy rodzaj
muzyki we współczesnej Japonii, włącznie z
metalem, jest uznawany za ekspresję twórczą,
a nie za przejaw postawy społecznej.
Zgodziłbym się jednak, że nasza muzyka może
być postrzegana jako bardziej buntownicza
niż, dajmy na to, japoński pop.