HMP 78_Turbo
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
i czasami jest dobrze dawać fanom więcej niż
oczekują.
Matthew Monroe: Co zabawne, w ogóle nie
czuję, żebyśmy cokolwiek planowali. Nie mamy
przygotowanego schematu tworzenia
utworów. To ma dla nas po prostu dobrze
brzmieć.
Do "Craving the Night" nagraliście teledysk,
jest to także wasz singiel. Dlaczego
wybraliście akurat ten utwór?
JR Vox: Zastanawialiśmy się nad kilkoma
propozycjami, ale według nas to właśnie
"Craving..." miało odpowiednie tempo, tekst
był figlarny i mógł zawrzeć różne elementy w
teledysku, których zespół wcześniej nie wykorzystywał.
Chcieliśmy zrobić coś innego
niż zwykle i stworzyć coś wizualnie silnego,
by towarzyszyło motywom utworu.
W kawałkach "Hiding In Plain Sight",
"Rock'N'Roll Redemption" i "Catch 22"
również odnajduję podobny potencjał singlowych
killerów. Który z nich będzie następnym
teledyskiem?
JR Vox: To wszystko zależy od restrykcji
związanych z lockdownem. Według zespołu,
teledysk nagrany jak selfie nie jest najlepszą
formą reprezentacji jego muzyki.
Najbardziej podoba mi się "Rock'N'Roll
Redemption", który ma mocny hard rockowy
sznyt. Przypomina mi to trochę to co
robiło Extreme w latach 90...
JR Vox: Niektórzy porównują nas do Extreme,
zwłaszcza z powodu kompozycji "Catch
22". "Rock N Roll Redemption" jest w takim
samym stylu, który zespół miał od zawsze,
klasyczny rock do headbangu. Kawałki jak
"Invincible Man" i "Queen of the Darkness"
też to odzwierciedlają. "Redemption" został
nagrany tak, żeby powoli się rozkręcał im
dłużej się go słucha. To jest chyba to, co cechuje
Neuronspoiler, nie trzymamy się jednego
schematu i nie jesteśmy przewidywalni.
Jasne, moglibyśmy dać fanom kawałki,
które już słyszeli milion razy, ale my wierzymy
w to, że zróżnicowanie w pisaniu utworów
tworzy lepsze albumy, z których czerpie
się większą przyjemność słuchania, niż dziesięć
tych samych kompozycji granych na
okrągło. Dlatego "Spoiled for Choice" zaczyna
kawałkiem inspirowanym thrashem, a
kończy utworem prawie jak funk, czy groove.
Przesłanie "Redemption" jest tym bardziej
istotne w dzisiejszych czasach. Wierzymy, że
muzyka jest zagrożona nie tylko przez Covid,
ale też przez ekonomię i politykę. Zauważyliśmy,
że z powodu Brexitu i jego ograniczeń
w podróżowaniu do Europy i z powrotem
sprawia, że nawet krótkie trasy koncertowe
nie będą już opłacalne dla zespołów
pomniejszej wielkości, poza największymi
wykonawcami. Ponadto, nagłe zmiany w niektórych
częściach Londynu spowodowały
gwałtowny spadek liczby miejsc z muzyką na
żywo, a nawet sal do prób. Z powodu wzrostu
czynszu młodych ludzi nie stać już na
mieszkanie w Londynie. Kultura alternatywna
jest niszczona i wypierana z miejsc takich
jak Camden (nasz dom), Hackney i Brixton.
Zastępowana jest drogimi mieszkaniami wypełnionymi
przez bogatych yuppies, którzy
mogą chełpić się przed swoimi znajomymi,
że mieszkają pod w naprawdę "ostrym kodem
pocztowym". Tak stało się po latach 60-
tych w miejscach takich jak Carnaby Street i
Kings Road, a ostatnio w Tin Pan Alley i
Denmark Street. Te miejsca otrzymają niebieskie
tablice, a turyści będą zwiedzać je, robić
zdjęcia i podziwiać miejsce narodzin angielskiego
psychodelicznego bluesa, ale prawdopodobnie
nie zapytają, dlaczego te ulice są
martwe. Camden szybko staje się cmentarzem
turystycznym, trudno jest znaleźć przyzwoity
zespół reggae na próbach w Brixton, a
co dopiero grającego na żywo. W całym kraju,
z powodu słabej frekwencji zamykane są
lokale z muzyką na żywo. Wszystko przez
niekompetentnych ludzi od rezerwacji i promocji,
bezużytecznych zawodnych zespołów
oraz upadek gospodarczy. W dodatku Covid
i Brexit wszystko to pogłębił. Wygląda na to,
że w Wielkiej Brytanii gdybyś znał odpowiednią
osobę, byłbyś w stanie dostać się na duży
festiwal. Przynajmniej jeśli chodzi o metal,
musisz mieć dobre znajomości, aby dostać
taka szansę. My nie przejmujemy się zasadami
grania na żywo, bo zwyczajnie nie
mamy pieniędzy na kupowanie tras koncertowych
tylko po to, aby zagrać jak gwiazdy
rocka. To dla nas po prostu niewykonalne.
Zawsze rezerwowaliśmy własne koncerty tu
u nas i w Europie, w ten sposób rosła liczba
Foto: Neuronspoiler
naszych fanów. Dla kilku młodszych zespołów
większe festiwale to pocałunek śmierci,
bo czasami płacą za to, żeby się tam dostać,
a po uświadomieniu sobie, że nie będzie
dla nich nic lepszego, szybko się zmywają po
zagraniu na drugoplanowej scenie. Żałosne.
Jak już mówiłem, zmiana jest nieunikniona,
a kluczem do sukcesu jest przetrwanie.
W utworach "An Eye For An Eye" oraz
"Fearless" lekko pobrzmiewają inspiracje
thrash metalem. Czy teraz będziecie śmielej
sięgać po takie pomysły?
JR Vox: W naszej muzyce zawsze były ślady
thrashu i można je usłyszeć we wcześniejszych
utworach, takich jak "Irreverent", "This
Is Revolution" czy "Through Hell We March",
które były błędnie opisywane jako power metal.
A nawet w "The Outcry" z czasów naszej
EPki, a taki "Reclaim Your Path" też ma thrashowy
charakter.
Macie też kompozycję instrumentalną
"6cosmis6triskellion6", kiedyś takie utwory
były na porządku dziennym, teraz rzadko
sięgają po nie muzycy...
David del Cid: Zawsze robiliśmy utwory instrumentalne.
Na każdym z naszych albumów
jest po jednym takim utworze, z wyjątkiem
"Second Sight", a to dlatego, że ostatnia
utwór "Murder City", który był najpierw
instrumentalny, pod naciskiem wszystkich,
przearanżowałem na instrumentalno-wokalny.
Był to rodzaj delikatnej, wolnej kompozycji,
więc teraz upewniłem się, że na
"Spoiled for Choice" to się nie powtórzy,
wymyślając na "6cosmis6triskellion6" najszybsze,
najbardziej szalone shredy na gitarze,
jakie mogłem wymyśleć.
Nie rezygnujecie z inspiracji z Iron Maiden,
najbardziej ich wpływy odczuwalne są
"Angel Of Britannia". Jednak innym wyróżnikiem
tej kompozycji jest tekst, który
jest hołdem dla żołnierzy i pracowników
służby zdrowia (NHS). Czy dotyczy on
bieżącej sytuacji w Anglii i na świecie?
JR Vox: Tak, sytuacja w Wielkiej Brytanii
jest dla nas bardzo niepokojąca, ale nigdy nie
zajmowaliśmy się czystą polityką. Nie chcemy
skończyć jak Jon Schaffer! Ale tak na poważnie,
nasza muzyka jest wymyślona tak,
by odciągać ludzi od politycznych dyskusji i
podziałów. Niemniej niektórych może zdziwić,
że nasza muzyka zawiera również pewne
obserwacje tego, co inni mogą opisać jako politykę,
zaś my postrzegamy ją jedynie jako
relacje międzyludzkie. "Angel of Britannia"
zaprasza do głębszej dyskusji na temat roli
Wielkiej Brytanii jako potęgi militarnej w
Drugiej Wojnie Światowej, jest tam trochę
nostalgii, ale nigdy nie stwierdziliśmy, że jesteśmy
lepsi od innych lub powinniśmy
awansować kosztem innych. W Wielkiej Brytanii
istnieje pewne piętnowanie ikonografii
Brytanii, a "Angel of Britannia" przypomina,
że należy ona do wszystkich Brytyjczyków,
niezależnie od ich poglądów politycznych,
wyznania czy rasy. Bycie Brytyjczykiem w
roku 2020 oznacza wiele różnych rzeczy dla
wielu różnych ludzi, ale nadal możemy być
reprezentowani pod jedną flagą i jedną tożsamością,
która powinna nas integrować.
Wielka Brytania to fajne miejsce, pomimo licznych
i dobrze udokumentowanych histo-
142
NEURONSPOILER